pograzam sie we wlasnej nienawisci

zle mi z tym ale zeszlam na bardzo zla droge

odpuś, olej, sama sobie krzywdę robisz. Nie warto. Ja przez to przeszłam, to wiem. Jedyna rada, nawet nie tyle wybaczyc, bo to u ciebie moze byc trudne, ale olac to i już.

nienawidze siebie za to ze ludzi nienawidze i znisczylam wszystko

a widzisz... wiec przede wszystkim odpusć sobie. masz prawo do robienia błędów. Każdy chyba robi. Ważne, zeby na tych błędach się uczyć. Więc wyciągnij wnioski i nie myśl już o tym, co zrobiłaś nie tak. Myśl o tym, żeby takie cos się nie powtórzyło. I do przodu!!! Szkoda życia, uwierz.

ale dlaczego ja wszystich nienawidze i obrazam?

Bo na razie inaczej nie umiesz sobie poradzić z jakimiś złymi przeżyciami. Ale jesteś osobą myślącą, więc się nauczysz.

ale doszlo do tego ze zostalam kompletnie sama bo wszystkich znienawidzilam nawet nie mam kontaktu juz z bratek ktory nic mi zlego nie zrobil nie radze sobie chyba

z bratem

To pobądź przez chwile sama, naucz sie panować nad złymi emocjami. A potem spróbuj odnowić kontakty. Może ktoś czeka, aż się opamietasz i wyciagniesz rekę do zgody. A jak nie, to wokół jest pełno ludzi, nie wszyscy są do bani. Zacznij myślec troszke inaczej i znajdziesz nowych przyjaciół. Rozkoszowanie sie złymi emocjami jest wyjątkowo szkodliwe, a juz pielęgnowanie ich to totalna głupota. "Kochaj bliźniego jak SIEBIE samego." Kto o ciebie zadba, jak sama tego nie zrobisz? Chcesz sie wrzodów na zołądku nabawić? A to jeszcze najmniejsze ze złego, które mozesz sobie na własne życzenie zgotowac.