!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

kocham i nie potrafię mu o tym powiedzieć... :( Boję się, że nie czuje tego samego. Że nie zrozumie, ze odejdzie... nie będzie przyjacielem, wystraszy się.... Zaraz zwariuje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

po co...? Bo trwa to juz jakies dwa lata. Bo chcę być szcześliwa.

powie?

też myśle, że kto powie pierwsy nie ma znaczenia

i ani razu nie padlo slowo kocham? to cos oziebly ten twoj chłop :(

c'est la vie

ostatnio snił mi się -robilam mu loda z polykiem

nie jestem w związku ! jestesmy przyjaciólmi od jakies 15 lat.

podszywaczom dziękuje !

a ja uwazam, ze jest roznica i kobieta nie powinna mowic pierwsza, ze kocha.

dlaczego tak myslisz?

dlaczego?

a dwa lata go kochasz tak? no to ryzyk fizyk, albo milosc po wyznaniu albo strata przyjeciela, sama musisz zdecydowac nikt tu za cibie decyzji nie podejmie

Miłość, to taka gra. Kto pierwszy powie \"kocham\" - przegrywa. To cytat, tylko nie pamiętam, kto jest autorem. :)

acha, czyli to mężczyzna ma "przegrać" ????

Nie mów, że kochasz, tylko zacznij kokietowac, zglądać w ślepia, rumienić się itp.

Nie rozumiesz, że to mężczyzna powinien \"zdobywać\" kobietę, która go wybrała, a nie odwrotnie?

Tak po prostu uwazam. Wedlug mnie kobieta nie powinna manifestowac swoich uczuc, jezeli nie wie co tak naprawde facet do niej czuje. Niech facet pierwszy, z wlasnej nieprzymuszonej woli powie, co czuje. Jezeli dlugo tego nie bedzie robic warto sie zastanowic, czy jest sens ciagnac taki zwiazek.

PIERWSZY MÓWI TEN , KTO JEST NA TO GOTOWY i tyle. po co gierki?

a może męzczyzna też nie powinien manifetsowac swoich uczuć dopóki nie jest pewien kobiety ?

Dlaczego chcesz na sile wrzucic faceta i kobiete do jednego wora?? MOze jeszcze powiesz, ze jezeli kobieta poczuje sie gotowa do zawarcia malzenstwa, to powinna sie facetowi oswiadczyc??

może niech kobieta z własnej nieprzymuszonej woli powie co czuje?

do jakiego jednego wora?????? uważam, że męzczyźni i kobiety mają takie same prawa, w tym do szacunku do swoich uczuć i lęków

Masz prawo do swojego zdania tak jak i ja. NIgdy nie powiedzialabym pierwsza, ze kocham faceta. I z gierkami to nie ma nic wspolnego.

to dlaczego nie powiedziałabys pierwsza?

Wiekszosc kobiet nie jest zainteresowana uzewnetrznianiem swoich uczuc w momencie, kiedy mezczyzna ich nie odwzajemnia.

Dlaczego? Jezeli facet mnie kocha, to mi to mowi i wtedy ja tez moge powiedziec co czuje. W momencie kiedy mnie nie kocha, ja takim zwiazkiem zainteresowana nie jestem chociazbym nie wiem jak go kochala, wiec mowienie o swoich uczuciach nie ma sensu.

to, że nie mówi, że kocha nie znaczy, że nie kocha to działa tak samo u obu płci

chyba dla ciebie jest jednoznaczne, że mężczyzna jak kocha to mówi, a jak nie mówi to nie kocha a może działąć tak jak u "większości" kobiet boi się odrzucenia i nie powie, że kocha

czytajac to forum odnosi sie wrazenie ze kobiety kochaja tylko tych ktorzy nie kochaja .im okazuja uczukia z chwila gdy facet pierwszy powie ze kocha staje sie byłym