Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

polalola

...przez rodzine...

Polecane posty

Właśnie zadzwonił do mnie mój chłopak i powiedział ze z nami koniec... wszystko to przez moja rodzinę... powiedział ze ma dość ze ciągle maja jakieś chore pretensje... Sama ich nie nawadze ale to w końcu moja rodzina.... Mój ojciec ma jakiś dziwny charakter bo jak sie na coś wkur** to jest obrażony na wszystko i wszystkich, i do tego jest alkoholikiem.. Moja matka ciągle drze ryja... o byle co nawet o to ze ręcznik w łazience nie jest powieszony... w mojej rodzinie nigdy nie było miłości, szacunku i jakiegokolwiek zrozumienia... cały czas mu to wszystko przeszkadzało ale jakoś to wytrzymywał... teraz on idzie na studia a mi został jeszcze rok liceum... powiedział ze nie ma siły cały czas patrzeć na to jak jest u mnie w domu... no przecież to nie moja wina ze żyję w takim \"syfie\":( moglibyśmy oczywiście razem zamieszkać, ale nie będzie nas na to stać... sytuacja jest strasznie beznadziejna bo obydwoje sie bardzo kochamy.. on jest dla mnie kimś o wiele ważniejszym niż cala moja rodzina razem wzięta!! no co ja mam zrobić? nie chce go stracić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqedq
a co, on szukał drugiej mamusi i tatusia że aż tak go rozczarowanie zabolało? na tobie mu zależy czy na idealnych przyszywanych rodzicach? daj spokój... wyszło ze ten twój były jest jakiś pier.dol.nięty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqedq
sama też jestes pierdolnięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o to tylko to jak on sie czuje przy nich... no nie da sie przedstawić dokładnie tego co tu jest... ale wiem ze pewnie tez bym sie nie czuła zbyt dobrze gdyby jego rodzice tacy byli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqedq
a, dodam coś jeszcze... relacje w mojej rodzinie są złe, ale i moja siostra (w twoim wieku) i ja mamy wspaniałych partnerów (ona kolejnego, ale podobnego pod względem stosunku do naszych rodziców): oni nieraz nas pocieszają, stanowią dla nas oparcie, starają się rozumieć naszych rodziców i nie wtrącać w konflikty, i to jest wzorzec, też zasługujesz na takiego partnera a nie jakiegoś idiotę któremu się nie podoba jak się zachowuje twoja mama czy tata i z tego powodu zrywa z tobą, to chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqedq
palaola, ta uwaga z godziny 11:54 to oczywiście tekst podszywacza 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może i masz racje ze to z nim jest cos nie tak ale co z tego jeżeli ja go kocham i chce dla niego jak najlepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne
akurat oboje się kochacie. Gdyby cię kocham to by cię nie rzucił. Smutna prawda ale jedyna. Miłość przezwycięza każdą trudność. Kocha cię i zostawia cię na pastwę losu i ratuje swój tylek?????? To nazywasz miłością??????????????????????????????? Dziewczyno, mam 24 lata i wiem coś więcej na ten temat. Nie łudź się że to miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem ze możecie pomyśleć ze z jego strony to szczeniackie zachowanie ale jesteśmy już razem 3,5 roku i to na prawdę może dobić!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×