Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość By...The...Way...

...bo męska rzecz być daleko... a kobieca wiernie czekać...

Polecane posty

Gość By...The...Way...

...kiedyś, jeszcze kiedy byłam małą dziewczynką... ktoś w pamiętniku napisał mi, że \"miłość jest czekaniem na listy i pukanie do drzwi...\" i choć trochę czasu już upłynęło... zamiast listów wygodniej napisać mail czy wysłać sms... dziś mogę z czystym sumieniem podpisać się pod tym zdaniem... Kobiety, których mężczyźni są gdzieś bardzo daleko... jak sobie radzicie... z tęsknotą... samotnością... brakiem tego ciepła jakie dawał On... czekaniem... z codziennością... Niech to będzie miejsce ciepłe, w którym możemy podzielić się swymi troskami... w końcu razem raźniej... a kto czeka... doczeka się... Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość By...The...Way...
...hmmm chyba jestem jedyna... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuklaaa
ja czekam 2 tyg..., jeszcze dałoby sie to zniesc gdyby nie to ze mój mąż wyjechał tydzien po ślubie. I nie wiem kiedy do niego pojade. Smutne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to takie okropne
mój chłopak wyjechał... pewnie na zawsze... jedno jest pewne.. nigdy już nie będziemy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja czekam już miesiąc jeszcze 2 tygodnie powoli opadam z sił a momentami mam tak czarne myśli że szkoda słow nie radze sobie czasami i mam wrażenie że coś jest nie tak ze on mnie nie kocha nie tęskni potem telefon wszystko wraca do normy na troche i znowu huśtawka nastroju nigdy więcej rozłąki nie wiem jak przetrwam te dwa tygodnie ale jakoś musze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauzykaa napisz jak Ci się udało to przetrwac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byl daleko czekalam, przyzwyczailam sie i staralam sie czyms zajac czymkolwiek zeby nie myslec, moze sie przyzwyczaic, oczywiscie brakowalo mi go ale mam wrazenie ze mezczyzni lepiej znosza tesknote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ciszy...
ja czekam od spotkania do spotkania, jakos przywyklam do tego, chociaz miewam jeszcze ciezkie dni, czasem najwiekszy kryzys dopada mnie wieczorem, lozko puste kiedy ide spac i puste kiedy sie budze, nikt mnie nie tuli do snu, z nikim nie dziele porankow, z wyjatkiem tych kiedy sie z nim widze, a mimo to moja milosc do niego jest silna tak samo jak przed jego wyjazdem a moze i nawet silniejsza. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Na pewno nie jesteś sama, ja jestem z Miśkiem od dwóch lat i ciągle on tam ja tu. Jak sobie radzić. Tylko miłość i zaufanie może nas uratować. Tęsknimy strasznie co chwila mówimy nie tak nie może być jadę tam a za chwilę on wraca. Ale wiadomo że to nie jest takie proste jak by sie mogło wydawać. Kiedyś się to skończy, my planujemy że jeszcze do końca roku ale nigdy nie mów nigdy i nie wiadomo czy potem znowu nie wyjedzie. Nie ma recepty na udany związek na odległość tak samo jak nie ma takiej recepty na normalne związki. Po prostu trzeba robić tak jak się czuje i niczego nie robić na siłę. I uśmiechać się do siebie zawsze j\\kiedy jest okazja i kochać kochać :-))) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×