Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość do meżatek

pytanie do męzatek mam

Polecane posty

Gość do meżatek

czy , kiedy wychodziłyscie za maz ,nie czułyscie strachu ? zwatpienia?. ja mam cudownego fecteta , który jak widze , pewnie mi sie oswiadczy , a nawet jestem tego pewna, ze zrobi to bardzo szybo , bo cos pobakiwa na ten temat i jakos tak sie boje tego TAK i dalszego życia.Czy miałyscie takiego pietra jak ja? No i co z tego wyszło. Czy te kobiety , które czuły strach maja potem szczęsliwe małżenstwa , no i te, które nie czuły strachu , ale całkowitą pewnośc , jak dalej takie małżeństwa wygladały ?Chcę wiedziec , czy ten strach jest naturalny. Pomóżcie mi , prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domini..ka
ja sie tak balam ze szok...w dniu sluby sie jescze zastanawialam...wzielismy slub po niecalym roku chodzenia...teraz jestesmy 2 lata po slubie...jest cudownie...on byl cudowny przeed slubem...a po slubie...jest jeszcze lepszy...codziennie mowi ze mnie kocha,ze jestem piekna,pomaga w domu,caluje rano jak wychodzi do pracy,oddaje wyplate,nie rozlicza mnie,nie zaluje mi na nic....tesciowa dobrze go wychowala i chwala jej za to...a ty nie przejmuj sie...watpliwosci zawsze beda...a serce podpowie samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ubik
ja wątpliwości nie miałam-staż 7 lat przed ślubem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meżatek
a juz myslałam , że mam cos z głowa nie tak , dzieki dominika. Strasznie mnie paralizuje słowo MAŁŻEŃSTWO, temat wraca jak bumerang , a ja jak o tym słysze , to mam ochote sie ukryć pod stołem. Boje sie tego co potem, przeciez małżeństwo , to nie biała suknia i impreza. Odpowiedzialna sprawa. Zazdroszcze kobietom , które tego strachu nie czują i odwaznie maszeruja do ołtarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki topiku--> ja miałam wątpliwości przed ślubem. Wlele cech mojego przyszłego męża mi nie odpowiadało, ale przymykałam na to oko. Myślałam sobie, że jakoś to będzie. Teraz jesteśmy 4 lata po ślubie i nie jest najlepiej. My po prostu do siebie nie pasujemy...:( Ale nie przejmuj się, jeśli jest Wam juz teraz ze sobą dobrze, to po slubie też tak będzie, jeżeli oboje będziecie pielęgnować to uczucie, bo u nas to tego niestety zabrakło... domini..ka-->nawet nie wiesz, jak Ci zazdroszczę! Taki mąż to skarb, mój jest zupełnym przeciwieństwem Twojego. Oby tak dalej, czego Ci życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do meżatek
a właściwie , to o co można sie kłócic z mężem, co ? dodam , że o pieniądze nie musimy , chyba raczej mój facet ma pretensje do mnie , że wydaje za mało. Kiedys wrzeszczał na mnie , za palenie papierosów , ale teraz na tarasie za drzwiami zainstalował dmuchawę , od ciepłego powietrza , zebym nawert w zimę nie marzła.Czasem mom do niego pretensje , że w łózku , jak go nie zmobilizuje , to nastawiony jest na branie , a nie na dawanie , ale jak mu mówie , to na szczesie reaguje...do nastepnego razu - naturalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×