Mój książe myśli o innej !!!!

Spotykam się od miesiąca z fantastycznym facetem. Czuję jakby był uzupełnieniem mnie... te same wartości, podobne poglądy i spojrzenie na świat... Mamy również takie same marzenia i ogólnie jest nam ze sobą cudownie. Wysyła mi mnóstwo jednoznacznych sygnałów, że jestem dla niego kimś ważnym i wyjątkowym, choć na razie oboje boimy się wielkich słów... Wczoraj wyznał mi, że od trzech lat myśli o pewnej dziewczynie, którą widział tylko raz w życiu, ale utrzymują ze sobą regularny kontakt telefoniczny. Powiedział, że czasem czuje się jakby mnie przez to oszukiwał... Ta panna mieszka 800km od nas, więc raczej nie mam obawy, że się spotykają, zresztą sam powiedział, że nie ma takiej możliwości, by do niej jeździł. Ale pokazywał mi jej smsy i widzę, że ona wyraźnie daje mu nadzieję, na coś więcej, a z drugiej strony twierdzi, że nie będą nigdy razem. On powiedział, że ciężko mu z tą sytuacją i że przez to, że wciąż o niej myśli rozwalił się jego poprzedni związek, bo nie potrafił się w pełni oddać swojej dziewczynie. Sama nie wiem co o tym myśleć...

Namow go na spotkanie z tamta.Serio.Wydaje mi sie ze on sobie ja wydealizowal.Widzial ja raz w zyciu, zbudowal sobie jej obraz, to jaka jest.mysle ze spotkanie z nia, zburzyloby te wozje, i mielibyscie problem z glowy.

a skąd jesteś???

oczywiscie mialo byc \" wizje\" :)

kolację i chlopu przejdzie myśl o innej :P

Malwinaa on mowił dokładnie jak Ty... co więcej, powiedział, że jak się spotkali to wcale dobrego na nim wrażenia nie zrobiła, wręcz przeciwnie... Mimo to coś go do niej ciągnie.

podaj chociaz pierwsza litere imienia

ten twój książę chyba w świat fantazji ucieka... tu raczej nie o dziewczynę chodzi tylko jakieś wmówienie sobie że ona to rozwiązanie wszelkich problemów itd... jeśli chce być wolny i uczciwy wobec ciebie, powinien pójść do psychologa

Obawiam się że sam kurczak nie rozwiąże problemu :D

ble ble blerrr skąd ta ciekawość?????

no nie poda :O. mam podobna sytuacje i dlatego pytam sie....

czyjego imienia pierwszą litere mam Ci podać??

twojego ksiecia ;)

J

o cholercia :(. A ostatnia??

Koniec gry:)

to ja książe..... mam na imie Karol

Mój książema na imię Jakub... Twój też????????????/

Jak nie chcesz to nie. Cala Twoja sytuacja pasuje do mojej tylko tak jakbym byla tą drugą strona. 3 lata, duza odleglośc...

nie :D. jupi :D!!!!!!!!!!!!!!!!!

miewam kilka takich ksieżniczek w róznych miastach i dobrze nam wszystkim z tym. Jesteśmy dla siebie odskoczniami w naszych codziennych problemach. Ładnie napisałaś o tym trzymaniu sie za dlonie i przytuleniu - tk własnie robimy! Całuje

Hmmm ciekawe bardzo... z której części Polski jesteś??

A Twój książe to Józef ??:)

pld- zach, ale Jakub to nie moj ksiaże ;)

do kogo to pytanie? południe...

nie:D Janusz

:) no dobra pośmieliśmy się trochę, ale sytuacja jest poważna, kurde no!!

wierze Ci, tylko Ty go masz na codzien. A ja..:( - ta cholerna odległośc.. a on wymysla:O

Jak jesteś z oklic Gliwic to może skoczymy na kawę:D

A jak wygląda Twoja sytuacja???