studia a praca

jestem 2 lata po studiach, pracuję w zawodzie. Chodzi o to, że znudziła mi się taka praca. Czy nie jest za późno, żeby iść na jakiś inny kierunek? Żebym jeszcze wiedziała na co, ale musi to być praca w biurze :( Czy jest tu ktoś kto boryka się z tym co ja?

Ja tez tak mam. Na studia to lepiej nie iść wcale w dzisiejszych czasach. Niestety przyszło nam żyć w kraju, w którym papier z mgr można sobie w dupę wsadzić. Wszyscy znajomi którzy nie poszli na studia zarabiają więcej i już się jakoś w życiu ustawili. Ci ktorzy studiowali zarabiają marnie. No jeszcze po polbudzie czy AE można zarabiać, ale po uniwersytecie.....

czasem myślę, że gdybym poszła do zawodówki to dziś pewnie bym już miała jakiś własny zakład fryzjerski i kasę

za pozno. Trzeba bylo myslec wczesniej.

A moze jakiś kurs zrobić? Tylko jest problem, bo ja mam tak ze wszystkim, jeżeli mnie coś interesuje to za rok, dwa już mi się to nudzi. Może macie jakieś propozycje ciekawej pracy, ale musi to być praca biurowa :(

Moja kuzynka w wieku 28 lat (mgr) rzuciła wszystko w diabły i poszła na farmację. Zrobiła tytuł technika i od miesiąca w aptece pracuje.

A tak z ciekawosci ile zarabia technik farmaceuta ?