wlaśnie sie rozstalismy

tak, 2 miesiące to nic.....ale po co mowil, ze zalezy mu na powaznym zwiazku?

Słoneczko.. zalezy co do niego czujesz.. jeśli to coś więcej może być ciężko z kontynuacją tej znajomości, bo będziesz miała nadzieje na coś więcej, a na jego rozchwianie nic nie poradzisz..

Ech no właśnie ciężka sprawa. Sama nie wiem co robić, siedzę w domu i się dołuje:(

czy szczesliwa.. wrr tacy bajeranci są najgorsi..

Słoneczko.. bo gdybyś się zdecydowała na przyjaźń z nim i byłabyś tego pewna łatwiej byłoby Ci odpierać jego "ataki", może potem by je sobie odpuścił... ale to wiesz, musisz być pewna, że tego chcesz :)

takie typy sie nigdy nie zmieniaja, mogą jedynie przeciągać znajomość z wiadomych celów...

ja już na teraz dziewczynki uciekam, będe wieczorem:) pozdrawiam i życze rozsądnych decyzji

ano.. sami nie wiedzą czego chcą, są jak wyrośnięte dzieci.. ja mamą póki co być nie chcę a już napewno nie dorosłego ( w metryce;) ) faceta ;)

Własnie minąl pierwszy dzien bez niego....potem bedzie juz tylko lepiej................

hmmm u mnie po 5 miesiacach [wszystko ok bylo] stwierdzil dzis rano ze cytuje \"On nie dorosl jeszcze do takiego czegos\" i zerwal ze mna!! czuje sie oszukana. Na dodatek jak sie pytam, co zle zrobilam, co bylo nie tak, to mowi ze mi nie powie ale ze to nie moja wina. I chce przekreslic 5 miasecy bycia ze soba slowami \"bardzo cie przepraszam\" jeszcze napisal mi to esem a nie powiedzial tego wprost!!!! mam mega dola!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! caly dzien wyje, juz narwowo nie wytrzymuje :(

No i stało sie, siedzę i ryczę. Ryczę nad naszą cudowną znajomością. Ryczę bo strasznie tesknie.Ryczę za jego uśmiechem i oczami.....Ryczę nad caloksztaltem, bo w efekcie zawsze zosteję sama!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A tak bardzo chę być kochana!

strasznie jest cieżko po rozstaniu:( znam ten ból już nie pierwszy raz, ale najlepszym lekarstwem jest poznać kogoś i sie zapomni..

a Ty filifionko89 jak sie czujesz? moze coś zmienilo sie u Ciebie?