Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sull

jak się ma problemy zycia codzienngo to sie nie mysli o ciązy

Polecane posty

ja tak mam jestem pochłonieta tym ze umowa juz tuz tuz sie konczy a ja musze szukac nowej pracy. jestem na tym forum bo zdaza mi sie myślec o ciazy ale nie w kwesti ze chciałabym(bo nie chce na razie)ale moje myslenie dotyczy tego ze to nie odpowiednia chwila i musimy najpeirw rozwiazac kwestie finansów dopiero potem swodnie mozna myslec o powiekszeniu rodziny. dla mnie jedno wyklucza drugie brak stałej pensji to brak perspektyw na dziecko. nie umiem myslec o tym zeby zajsc w ciaze bo przytłaczaja mnie problemy zycia codziennego nie mamy czasu nawet na sex bo człwiek wieczorem po całym dniu jest zmeczony i marzy o snie a nie o niebieskich migdałach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra babka
rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to skąd możemy wiedzieć
NO to teraz oberwiesz, że jestes materialistką i że będziesz starą matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra babka
nie oberwie, takie życie i ja rozumiem ale znajdź w tym wszytskim czas dla siebie i męża, to pozwala przetrwać cięzkie chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bziczek
ja też to rozumiem.. Sama nie potrafiłam zdecydować sie na ciążę wiedząc że nie będziemy w stanie zapewnić minimum stabilizacji materialnej własnemu dziecku. Nie potrafie włączyć myślenia- jakos to bedzie. Teraz spokojnie mogę sie cieszyc powiekszającym sie brzucholem. Zdecydowanie wieksze przerażenie budzą we mnie oboby, które decydują sie na dziecko z nadzieją, ze rodzice pomogą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no mam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że to zrozumiałe, nikt cię nie potępia najwazniejsze to myślenie i odpowiedzialne podejście do życia pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze ...alescie mnie zakoczyły no sa i takie kotre rozumieją co mam na mysli na szczescie mamy czas dla siebie ale wieczorem i w weekendy, choc czasami załatwia sie inne sprawy ktorych nie ma sie czasu zrobic w tygodniu, ale coz niekotore problemy przytłaczaja nas ze nie mozna racjonalnie myślec o tym zeby sie starc o dziecko jaka materialistka co ma piernik do wiatraka ja tu nie pisze ze chce zarabiac 10 tys mies skonczyc jeszcze 3 kier studiow, ale pisze o tym ze chce pracowac za godne pien pozwalające na zapokojenie podstawowych potrzeb (bvez wyjazdow za granice samochodu za 50tys, ) mowie tu o normalnym zyciu na pozimie zeby nie liczyc czy starczy mi pien do 1go bo nie wiem co kupic kilo ziemniakow na obiad czy jogurt bo nie kazdego stac zeby sobie pozwalac na cos dobrego codziennie. o tym tu mowie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda
sull - co niektórzy nie mysla, maja to gdzieś z czego będa zyć z dzieckiem, a później jest płacz, bo nie ma za co dać dziecku jeść, zaczyna się latanie po opiece i dopiero krzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ja z checią bym chciała juz miec dziecko ale głownym problemem jak wszystkich trzeźwo myślących jest brak pracy lub jakies marne gorsze dostaniesz jakis ochłap i masz sie utzrymac popłacic rachunki, taka cudowna perspektywa odsuwa na bok plany o dziecku. choc za kilka lat bede miała 30lat nie mysle co bedzie(i nie wiem czy bede załowac ze wczesniej sie nie zdecydowałam) bo nie stac mnie na utrzymanie dziecka, na dziecko mnie stac(pewnie ze tak, pomijajac fakt zeby nic nie jadło, itd)to ok ale dziecko kosztuje. poprostu brak mi chceci i ochoty na całą tą niby sielankę z dzieckiem bo wiem ile to kosztuje nie tylko zdrowiea ale i pieniedzy a jak na razie nie mam jeszcze maszynki do robienia kasy. moze kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimimimimimi
ktos jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie problemy
a ja uwazam, ze gdyby człowiek tak myślał jak TY - to nigdy by nie było odpowiedniego momentu..bo zwsze by czegoś jeszcze brakowało, mozesz miec extra prace, ale w każdej chwili bac się zeby jej nie stracić- nie jestes wstanie przewidziec jaki spotka Cię los... my z mezem mamy najnizsze krajowe, a bedziemy mieli niedługo dziecko - skoro starcza nam na zycie - to i starczy dla małej, nie musi miec ona markowych zabawek i pierdół zbednbych - najwazniejsze to ciepłe gbiazdko i kochajacy rodzice, tak samo mozna sie bac jak Ty boisz o pieniadze, ze wyjde z domu i nie wróce, bo mnie samochód potraci albo jakas choroba , których teraz nie brakuje - złapie..i co wtedy z dzieckiem?? kto sie nim zajmie? znajomy tak odkładał powiekszenie rodziny przez kilka lat - bo zawsze mu czegos brakowało...w końcu narodziło się dzieciątko, a on za 3 miesiace zginął w wypadku :( została żona z małym dzieckiem sama....dziecko nawet nie pozna ojca..........jak widzisz, nie ma reguły, który moment jest najlepsszy i czy wogóle kiedys bedzie..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do sull
a ty myslisz, ze ktokolwiek w tym kraju ma na cos czas????? człowiek zapierdziela od rana do nocy a jak ma dziecko to przynajmniej w domu cos pomoze,,,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a kto niby nie ma problemów???????????????? wszyscy je mają, a dzieci i tak sie rodza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaaaaa, dzieci sie rodza jasne, jasne a co 2 dzien pojawia sie temat, co mam zrobic ---czy zajsc w ciaze choc ja nie pracuje, lub zarabiamy z mezem po 600zł z czego to sie bierze ano z tego ze w pol sie zarabia grosze i kazdy boi sie czy utrzyma rodzine i kazda młoda rozsadnie myslaca dziewczyna zastanawia sie najpierw czy bedzie miała co do gara włozyc...instynkt odchodzi w tym momencie daleko w tył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle tymi kategoriami, a wy nie, chyba nie bo z tego co piszecie to jakas kompletna paranoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
molla czyli co niech wiecej umiera - a porodów wcale, bo wiekszosc ludzi ma naajniższa i szybko sie to nie zmieni... albo niech wyjezdzaja za granice - tam kasy jest - i tam sie rodza...a polska za pare lat zniknie z mapy - to twoja filozofia???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeee
bjh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko o co ci chodzi
ten temat wałkowany jest od roku z przerwami czy mozesz isc wreszcie do psychiatry ??? tak tak do ciebie pisze wielonickowa autorko monotematyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko o co ci chodzi
sull i molla i meaaa to jedna osoba nie gadajcie z nia bo to wariatka kompletna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdzie jest sull
dajesz temat i znikasz...........wiec po co wogóle zaczynasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kim ona jest
sulll tyle ciagle szukasz jakiejs pracki hihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze szukam ciagle lepszej a nie wolno? przeciez o to chodzi zeby byc zadowolonym i z pracy i z płacy. a swoją drogą czego sie tak czepiacie, o co chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowaaa
one zawsze sie czepiają niudza sie szeidzeniem w domu wiec musza sie na kims wyzyc, mam racje no pewnie ze tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gg1331277
pewnie ze sie nie mysli co racja to racja, komu w głowie ciaza jak sa inne powazne problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×