PRAWDZIWY FOTOGRAF -poszukuję

Dziewczyny czy znacie może jakiegoś fotografa z Łodzi lub Warszawy który robi zdjęcia na ślubach i w plenerze tradycyjnym aparatem. Ślub mam w czerwcu przyszłego roku tak że mam jeszcze sporo czasu na poszukiwania. Po tym co zobaczyłam oglądając zdjęcia znajomych i co poniektóre zdjęcia w galeriach internetowych wiem że fotografowie dzielą się na tych cyfrowych co mają o sobie wielkie mniemanie i tych naprawdę dobrych fachowców robiących zdjęcia tradycyjne. Spotykając się z trzema fotografami usłyszałam jacy to oni są wspaniali i jakie mogą robić cyfrowe montaże. Zdjęcia i owszem były ładne tematycznie. Kolory jak to cyfrowe, szare takie nijakie. Gdzieś czytałam określenie trupie kolory. Zdjęcia zresztą były mało wiarygodne robione pod reklamę. Do jednego z tych fotografów dostałam namiar od znajomej. Umówiłam się z ciekawości z fotografem bo spodobał mi się jego styl fotografowania na slubie. Oglądane zdjęcia były przeciętne nawet może i mniej niż przeciętne za to te co mi pokazywał były ładne. I jak tu takiemu zaufać…? Zdaję sobie sprawę że szukając tradycyjnego fotografa musze liczyć się ze sporymi kosztami ale ślub ma się raz w życiu i fotki musza być ładne. Będę wdzięczna za każdy namiar na fotografa i z góry za pomoc dziękuję.

Polecam Elę Socharską. Przede wszystkim artysta-fotograf, profesjonalistka z pomysłami a poza tym przesympatyczna osoba :) http://www.socharska.pl/

SUPER WYKONANA STRONKA Jednak zdjęcia bardziej pasują na plakat reklamowy niż na pamiątkowe zdjęcia ślubne. Takich zdjęć można zamówić pięć góra dziesięć i wystarczy. Skaczące pary latające gadżety itp. to już się przejadło. Zresztą takie zdjęcia bardziej pasują do fotografii z podróży poślubnej niż do upamiętniania dnia ślubu i wszystkiego tego co jest związane ze ślubem. Czemu te zdjęcia są czarno białe?. Czy autorce chodziło o ukrycie kolorów cyfrowych bo nie da się nie zauważyć że zdjęcia są podciągane mocno cyfrowo. Same zdjęcia bardzo mi się podobają z tym że jak napisałem powyżej nie pasują do fotografii ślubnej. Nie zawsze jest tak ze fotografik artysta powinien zajmować się fotografia ślubną . Powinien swój talent kierować w inne obszary fotografii gdzie może się spełnić. Tak to tylko powstaje totalny kicz.

szare i trupie kolory - hahaha nie ma to jako ukryta autoreklama. za ile czasu pojawi sie nagle link do jakiegos fotografa ???

Spostrzeżenie n/n jest słuszne hihihi Jednak co do tych kolorów to jest w tym sporo racji. Wystarczy poprzeglądać większość stron fotografów umieszczonych w sieci. Oczu nie da się oszukać. Kiedyś na negatywie robiłem po 150 zdjęć dla pary młodej. Teraz robiąc cyfrą wykonuje ich góra pięćdziesiąt bo zbyt wiele czasu zajmuje mi obróbka zdjęć. Co do reklamy to raczej są o wiele lepsze miejsca na reklamowanie się niż forum czy nawet sam net. Starsi fotografowie dobrze wiedza ze forum bardziej może zaszkodzić niż pomóc. Zresztą aktualnie net stał się bardzo mało wiarygodny.

Co do reklamy to chyba Wedding_Planner pracuje w branży ślubnej. Czy w takim razie jej polecenie to reklama? Chyba jednak nie. To pomocna rada fachowca do niczego nikogo nie zmuszająca.

Jeszcze jedno. Powoli sam myślę o przejściu na negatyw bo coraz więcej młodych par jest zainteresowana tą technika wykonywania zdjęć. Negatyw nie oznacza braku zdjęć w formie plików cyfrowych.

Jeśli mogę podpowiedzieć to polecam www.fotowojcik.eu Zdjęcia robi fantastyczne. Widziałam jego zdjęcia ze ślubów i sama podpisałam z tym fotografem umowę. Fotograf godny polecenia!!!!!!

DZIĘKUJĘ :) Tego szukałam :):)

a ja zapraszam tu: www.fotonata.com

www.tenfotograf.republika.pl

polecam www.moment.com.pl

Tylko nie firma.. moment.. ładnie mówią i na tym sie kończy.....

zobacz te zdjecia ale z tego co wiem to ten fotograf nie robi reportaży a same tylko sesje http://www.darekstawski.com/zdjecia_slubne.html

bawi mnie rozróżnianie profesjonalizmu fotografików po tym,czy używają cyfry,czy analogów...A jakie to ma znaczenie? Większośc tych,których znam,a robią na negatywach-to tacy ahrrrrtysthyczni są,że och. Jeśli ma sie wiedzę i \"oko\"..to drugie nawet bardziej...Technika nie jest ważna. Jedynie klasa sprzętu,bo z małpki ciężko wycisnąc więcej niż z lepszego aparatu.No ale to już logiczne raczej...

te wygladają jak robione na negatywie ale moze sie nie znam http://www.fotobern.pl/ Przyszła Młoda Agata Panna

a czemu nie firma moment??? az tak zle,prosze podzielcie sie opinia bo mam rezerwacje tej firmy na slub ale jeszcze moge odwolac jak sa nieladne zdjecia.poprosze o szczegoly

KaleidoStar oj coś tu pomieszałaś. Nie sprzęt jest ważny a nośnik na którym utrwalane jest zdjęcie. Przynajmniej tak mnie uczyli w szkole. Nośnikiem muzę być matryca cyfrowego aparatu, negatyw lub slajd. Negatyw i slajd rejestrują w tłumaczeniu elektronicznym o wiele więcej niż matryca aparatu cyfrowego. Każdy aparat cyfrowy włącznie z tymi z górnej półki ma strasznie ograniczone możliwości rejestrowania obrazu w stosunku do negatywu lub slajdu. Praca na negatywie zmusza fotografa do myślenia. Praca aparatem cyfrowym ogłupia i nie rozwija. Znam z czasów szkolnych (szkoła na ul Spokojnej) kilku starszych fotografów którzy przeszli na aparaty cyfrowe a teraz wracają na analogowe. Mada mija, liczy się nie ekonomia i wygoda a jakość. Ja bawię sie w użytku codziennym cyfrą eos 5D ale podyktowane to jest wyłącznie czynnikiem ekonomicznym. Czasami nie mogę patrzeć na moje zdjęcia

Wreszcie jakieś mądre słowa. Tego bełkotu nie dało się czytać. Wszyscy to znawcy bo maja aparat cyfrowy wielkości pudełka papierosów. Tacy jak ja nie wiemy co to negatyw czy slajd. Mam 23 lata i nawet nigdy w ręku nie miałem analoga. Za to miałem kilka aparatów cyfrowych. Za to widziałem wiele zdjęć robionych z kliszy i nigdy tak dobrych zdjęć nie zrobiłem aparatem cyfrowym.

eewusik.. Nie do końca o to mi chodziło :) Ale jestem zbyt klapnięta,żeby pisać więcej dziś. Zdecydowanie nie zgadzam się z opinią,że praca na cyfrowych nie rozwija.. Ja nigdy nie miałam ograniczeń pod względem ilości negatywów 9(barwnych) i ich wywoływania,więc robiłam mase zdjęć zawsze,ale dla większości ludzi jest to obciążenie finansowe.Dzięki cyfrom mogą robić więcej.A co za tym idzie-rozwijać się (oczywiściue nie wszyscy,mówię tu o osobach z predyspozycjami jakimiś) No dobra,znowu nie o tym chciałam pisać. To może skończę na dziś,bo ciągle zbaczam z wątku :)

to ja tylko wtrace ze negatyw ma wieksza rozpietosc od cyfry. slajd ma mniejsza pojemnosc niz cyfrowe lustrzanki.