Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona35

Urodzilam dziecko i odkochalam sie w mezu...

Polecane posty

Gość Zagubiona35

Jestem zonata juz od 10-ciu lat ze wspanialym mezczyzna. Dwa lata temu urodzil nam sie piekny synek. Kochamy go oboje bardzo mocno. Ale od czasu jego urodzin stosunki z mezem znacznie sie pogorszyly, nie mielismy jeszcze seksu i 3 miesiace temu maz przeprowadzil sie do drugiego pokoju. Powoli oddalamy sie od siebie. Chyba przestaje go kochac... Czy przelalam wszystie uczucia na synka ? Wiem ze to nie logiczne... moze zwariowalam... pomozcie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona35
sorry, MEZATA....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanga
gdzies wyczytalam ze facet po porodzie albo zazdrosci milosci zony przelawanej na dziecko albo ....a to jest najgorsze...........ma obrzydzenie do zony gdy se wyobrazi porod

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslę, ze potrzebujesz trochę czasu aby odnaleźć sie w nowej sytuacji, to wszystko poczekaj trochę, nie rób dramatu no chyba, ze Twoje uczucie oddalenia, zamiast minąc zacznie sie pogłębiać może spróbujcie zorganizowac opieke dla dziecka i wyskoczyć na kolację - tylko we dwoje, jak to było kiedyś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefon zaufania
dwa lata to już duze dziecko przypomnijcie sobie, jak to było , jak sie poznaliscie, może idxcie do tej knajpy, coscie wtedy chodzili, posluchajcie piosenek, przy których tańczyliście wyjdxcie pd czaasu do czasu, choć raz na dwa tygodnie, bez dziecka, nic mu sie nie stanie, jak babcia albo kolezanka przy nim posiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwa lata to juz dlugo, moze czas na szczere rozmowy z mezem i wizyte u specjalisty (wspolna)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak z ciekawości
spytam: kto przestał mieć chęć? Ty czy mąż??? Czy samo jakos tak wyszło? Ale ktoś był głównym motorem na pewno. Więc kto???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqedwd
(w kwestii formalnej: ani żonata, ani mężata ale zamężna lub mężatka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×