Czy warto walczyć jak facet nie wie czego chce?

odchodzi i znow nie daje zyc .. i tak caly czas... :o

Olej go, tak już będzie zawsze, chyba, że tego chcesz....

ja znam sie z pewnym "ł" juz od dawna...spotykamy sie .....doszlo miedzy nami do zblizenia...spotykalismy sie nadal....nie zawsze,bo byly dni kiedy on nie mial czasu...ciagle mi mówi ze jestem kochana,swietna,ze zabierze mnie gdzies daleko.... ale mowi też ,ze jest za bardzo zajety....ze gdybysmy sie zeszli,to nie wytrzymalabym dlugo.....bo nie mial by dla mnie zbyt duzo czasu:( i co ja mam myslec...;/ a zakochalam sie w nim:(

od takiego to chyba szybko uciekac i poczekac na normalnego to glos rozumu....

Coś jakby o mnie....Ale ja odeszłam...Długo walczyłam i niczego to nie zmieniło...Tylko moje serducho bardziej przez to cierpi, bo gdybym pół roku temu to zrobiła to teraz już byłoby ze mna lepiej,a tak.....

ech ja tez tak mam ale ja mam faceta a on ma laske ( mial jak zaczelismy "kręcić" ze sobą) ,Nie wiem jak teraz:/ niestety ale jestem ze swoim menem a ten drugi jakos nie wykazuje wiekszej inicjatywy a ja chyba sie w Nim zakochalam :/ no i nie wiem czy walczyc czy nie:/ jak pisze sms-a to On albo odp,albo nie a jak cos chce to od razu pisze do mnie.....takie to pokręcone:/ bleeeeeeeeeeeeeee