Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość belong to you

nieletnie mamy z poznania

Polecane posty

Gość belong to you
Ja miałąm 17 lat.... a posżłas do prywatnego lekarza czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miłam 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja miłam 17 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam 17 lat
Tak, chodzilam prywatnie, mialam nawet szkolną taryfę u mojego gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
hehe to super:D a ten gin pracowała w szpitalu w którym rodizłąs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
jeszcze raz :D przperaszam za bledy. a ten gin pracowal w szpitalu w ktorym rodzilas??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam 17 lat
Nie, miałam rodzić u niego, ale akurat był tam remont, więc rodzilam gdzie indziej. Ale w szpitału, tez było ok. pewnie,że byłam zjawiskowa jesli chodzi o wiek, ale było nawet miło. Nie mam złych wspomnien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) ja mam 17 lat i jestem teraz w 15 tc ... jeszcz nc nie powiedzialam mamie bo strasznie sie boje ... u lekarza bylam jakies 3 tyg temu ale zroil mi narazie usg i musze z mamą przyjsc ... z usg wynikalo ze wszystk ok ... mamie powiem na dniach chlopak mne nie zostawił... bardzo sie kochamy on chciałby bysmy razem zamieszkali jednak ja sie boje tego bo to bedzie malenstwo i ja moge sobie nei poradzic a w domu to babcia i maam pomogą mi przy kąpieli itd. tej kąpieli to sie najbarzdiej boje :P mam nadzieje ze jakos to wszystko będzie, ze sie ułoży tak sobie cay czas powtarzam... tez myslalam by zabrac papiery i isc do zaocznej bo w szkole w ktorej sie uczę są strasznie staromodni nauczyciele gdybym zostala padaly by od nich glupie komentarze itd :O a ty juz zrobilas sobie test, jestes juz pewna ze jestes w ciąży? My juz powoli myślimy nad imionami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
test zrobie jutro. Pryzjsc z mama? o matko jak ja jej bym to powiedziala to by mnie wydziedziczyla a co dopiero pojsc z nia do gina zeby uslyszec ze jej corka jest w ciazy. szok! jak ona sie dowie to nawet na czas porodu nie da mi rodzinnej ksiazeczki ubezpieczeniowej zebym placila banke milion dolarow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama jest potrzebna do tego by powiedziec lekarzowi ze wyraza zgode na badanie jej cóki... wiesz w ciąży usg trzeba przez pochwowo robic lekarz na fotelu musi cie obejzec piersi twje zbadac i jesli matak wyrazila na to zgode to nic mu nei grozi a gdyby nei wyrazila a taka dziewczyna nieodpowiedzialna wybiegla z jego gabinetu i powiedziala e on ją obmacywał o sprawdzał jej piersi to on mial by przez to problemy ... tak mi to gin wytlumaczyl... pozniej mam wychodzi z gabinetu i czeka przez na ciebie a juz na każdą nastepno wizyte idziesz sama... ja bylam prywatnie i bede calą ciąże chodzic prywanie ... za wizyte zaplacil chlopak i powiedzial ze to on bedzie placic za kazdą i nie wazne ile trzeba bedzie zaplacic... belong to you - czytając twoje wypowiedzi mam wrazenie tak jakbys i chciala byc w tej ciązy i nei chciala ... no niewiem zycze ci jak najlepiej 🌻 ja sie boje najbardziej reakcji mamy naprawde niewiem w jaki sposób jej to powiedziec:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
heh dobrze to zabrzmialo chciała i nie chciała. Wiesz ogolnie wolalabym z tym poczekac. ale musze miec ta rezerwe bo jesli akurat wpadłam musze sie z tym pogodzic. mieszane uczucia mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
Test pozytywny... niezły prezent na urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miałam 17 lat
Belong to you, jak samopoczucie? Współczuję ci dziewczyno, ale będzie dobrze. Teraz czeka cię niezla przeprawa z rodzicami, ale jak się już oswoja z tematem (pewnie to troche potrwa) , to zobaczysz, że wszystko powoli zacznie się ukladać. Trzymam za ciebie kciuki. Wiele zależy teraz od ciebie. Myslę, że dasz radę. Wmawiaj sobie co chwila,że jesteś wartosciowa dziewczyną i jeszcze wszystkim pokazesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jenny21
Belong trzymaj sie teraz za pózno na cokolwiek, przynajmniej bedziesz młoda mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a więc jednak... niewiem czy gratulowac czy współczuć jedyne co moge powiedziec to witaj w klubie... jakos damy rade :) u mnie to juz prawie 4 miesiąc... powoli zaczyna byc widac ... ale to ja jestem w bieliznie jak zaloze ubrania to podobno jeszcze nie widac... tak uwaza mój chlopak i przyjaciółka... no ale w bardzo obcisłych ubraniach nie chodzę tylko w takich lekko luznych .. w tunikach itd. jak bedziesz to odp, jak tam? jak sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamanie
to i tu dają w tak mlodym wieku, no nie a niby poznań mial byc taki porzadny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneta K.
małolaty-trzymam za Was kciuki:i za reakcję rodziców i żeby Wam ciążą minęła spokojnie i poród nie za cięzki i potem żeby malucha wychować pewnie że nie pochwalam ciąży w tak młodym wieku, bo 17 lat to czas na nauke i imprezy a nie pieluchy ale skoro już maluchy maja być to nie biadolić trzeba :) co tu duzo mówić-to przede wszystkim wina rodziców, ze nie nauczyli, nie wytłumaczyli...a teraz cała winę zrzuca na dzieci i tysiące pretensji będa mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej - sama mam 14-mieisięcznego synka, którego tak do końca nie planowałam. Urodziłam mając 24 lata i nie byłam na to przygotowana. Mój chlopak jest cały czas ze mna kochamy się i mieszkamy razem. Jest dobrze między nami. Teraz musisz wziąć się w garść i szybko dojrzec do bycia matką. Zostało ci 9 miesięcy. Jeśli wzsystko dobrze rozegrasz to będziesz dobrą matką. Jeśli kobieta ma instynkt macierzyński to nawet w wieku 17 lat może byc wspaniałą matką. P.S. Ja równiez jestem z Poznania. W razie jakichkolwiek pytań wal śmiało :) Napisz jak zareagowali twoi rodzice. Pozdrawiam i dodam jeszcze że po urodzeniu dziecka dawalismy sobie doskonale rade, teraz nawet zmieniłam juz prace i jestem zadowolona z tego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny:) BELONG TO YOU a więc jednak...nie wiem czy mam gratulować? chyba tak zrobię, bo teraz może być ciężko, ale ciąża i macierzyństwo, to cudowna sprawa...Poczekaj aż maluszek zacznie Cię kopać:) jakbyś miała jakieś pytanka i wątpliwości co do ciąży to pisz....tyle się już naczytałam, że może będę mogła pomóc:) i główka do góry:) acha i jeszcze jedno - JAK NAJSZYBCIEJ POWIEDZ RODZICOM!!Ja powiedziałam od razu jak potwierdziłam diagnozę z testu u lekarza. im szybciej powiesz, tym mniej będziesz się denerwować i martwić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
Tych pytań co do ciązy itp mnóstwo!!! sama znalazłam stara ksiazke mamy i czytam po kryjomu. Jak narazie nic sie nie dzieje. Czasmi czuje kłocie w brzuchy tak jak miałam przed okresem ale wiem ze za nim jeszcze zatęsknię :( Moj chłopak cieszy sie jak dziecko a ja narazie widze wiecej minusów niz plusow. Narazie o ciązy wiemy tylko my. Zamierzamy najpierw powiedzieć jego rodzicom i podpytać "tesciowa" bo sama miała podobne przejscia. Potem do lekarza a na koncu moi rodzice. Ich to sie najbardziej boje. W sumie tej wizyty u lekarza tez sie troszke boje. Zamierzam iśc do dr. Koźlika. Byłam już u niego na prywatnej wizycie po skierowaniu od dermatologa i wydawął mi sie wporządku. Taki kompetetyny i wogóle wogóle. Wtedy byłam u niego z mamą. BOpje sie ze jak do niego pojde teraz to bedzie mi jakies wywody robił ze młodziez nieodpowiedzialna itp... albo ze bedzie kazał mi wrocic z mama. Teraz na zmiane łapie doline i sie ciesze chociaż nie wiem czy jest z czego... tyle mnie ominie:( i najlepsze w tym wszystkim jest to ze dopiero teraz sobie zdaje z tego sprawe. A fakt ze jestem w ciązy jeszcze do mnie nie dociera....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
Krasnalek jak powiesz swoim rodzicom to daj znac jaka reakcja była :) Widze ze dajesz sobie rade. Tak trzymaj. Nie ma co plakac nad rozlanym mlekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
ciesze sie ze mimo tego kiepskiego początku tego topica jakaś sie atmosferka wytworzyła. Gonia nie wazne ile masz lat kiepsko jest jak ciąza nie jest zaplanowana. Ty tez sobie poradziłas wiec trzymaj za nas kciuki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
YYY poprzedni post nie Gonia tylko Paula:) przepraszam za błąd ale to juz moja godzina na SPANIE. Dobranoc :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bede trzymała za was kciuki - teraz najważniejsze jest zeby powiedzieć rodzicom. Trzymam kciuki żeby było ok. No fakt że ja byłam trochę starsza ale tez miałam lęk żeby powiedziec mamie - w sumie niepotrzebnie - bo jak jej powiedziałąm że zostanie babcią to tylko mnie spytała o jedno - co ze studiami - jak ja zapewniłam że nie zamierzam ich przerywać i skończę je - to było ok. I rzeczywiście studia skończyłam - broniłam się już po porodzie, było ciężko ale wytrwałam. Życzę ci tyle samo wytrwałości co ja miałam. Fakt że teraz będzie ciężej ale musisz myśleć w tej chwili przede wszystkim o dziecku. Powiem ci szczerze że ja po porodzie nie miałam tego problemu że cos sie skończyło - moja mama jest tak dobra że jak mamy ochotę gdzieś wyskoczyć do pubu czy do znajomych na jakąś imprezkę to chętnie zostanie z małym. Życzę ci tego samego. Powiem ci szczerze że sama zobaczysz jak się dziecko urodzi to dziadkowie zwariują na jego punkcie :) zawsze tak jest. Nie bój się. Ja w tej chwili nie żałuję niczego jestem szczęśliwa że mam małego szkraba w domku i bardzo go kocham, jest moim największym skarbem i szczęściem jakie mnie spotkało. Nie ty pierwsza i nie ostatnia zostajesz mamą w tak młodym wieku, ale musisz teraz dorosnąć do bycia matką i co najważniejsze - nauczyc się odpowiedzialności - dziecko to nie zabawka którą można rzucić w kąt jak się znudzi czy denerwuje. Podstawa to max cierpliwości :):) Trzymaj się ciepło- w razie pytań pisz - ja bęę tu zaglądać :) Nara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
Zaglądaj często:D:D Ja mam multum pytań, wątpliwości... Chodziła może któraś z was do dr Koźlika? Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chodziłam do dr Machczyńskiego ze szpitala św rodziny gdzie rodziałam - wspaniały facet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ave
Hej, trzymam kciuki za Was, ja mam 18 lat i co prawda nie jestem w ciąży ale gdybym była to bym sie cieszyła :) Jeśli chodzi o wywody lekarzy czy innych starszych nietolerancyjnych ludzi to proponuję zasadę egoizmu: Moje dziecko, Moje życie. Jeśli ginekolog zacznie Ci robić wywody to powiedz mu że to nie jego sprawa czy wpadłaś czy chciałaś je mieć. Wydaje mi się że zdecydowana większość młodych ludzi (nawet przed 15 rokiem życia) jest uświadomionych. A wpadki sie zdarzają, nie tylko młodzieży, moja mama sama wpadła 2 razy w wieku 23 i 27 lat. Największy błąd jaki popełniła to jest to że wyszła za mojego ojca. Dlatego jeżeli coś nie będzie układać sie w związku nie warto go przeciągać na siłę. Odpowiedzialny ojciec zawsze będzie przy dziecku, nawet jeżeli nie będzie z matką. Jak już mówiłam, wpadki się zdarzają, bynajmniej nie z powodu rodziców. Po alkoholu sie nie zawsze myśli, ale to nawet nie od tego zależy. Czasem może pęknąć prezerwatywa albo kalendarzyk źle został wyliczony... Nie każdy regularnie uprawia seks, więc po co sie truć tabletkami... Dlatego teraz mały apel dla tych nietolerancyjnych: Czy wy w wieku 17 lat nie byliście zakochani? Nie mieliście potrzeby bliskości? na pewno tak było... a może nie? może siedzieliście całymi dniami w książkach? hmm... to wyjaśnia Wasze zgorzknienie... I nie mówcie, że kiedyś były inne czasy, że młodzież była lepsza, grzeczniejsza, uświadomiona... powiem tyle: guzik... Po prostu nikt wtedy o tym nie mówił, wszyscy się bali, ciąża bez ślubu w tak młodym wieku to był temat tabu, wszędzie tylko zakłamanie i ukrywanie. Grzeczniejsza? Uświadomiona? Tak, teraz mówi się o tym w mediach co się dzieje w szkołach i na ulicy... Dawniej też źle się działo (obawiam się, że nawet gorzej) tyle że bez nagłośnienia... Zapytacie skąd to wiem, skoro nie żyłam w tamtych czasach... a wystarczy tylko trochę się rozejrzeć... np. obejrzeć jakiś stary, polski film... fantazje reżysera? nie sądzę... A książki? poczytajcie Drodzy Nietolerancyjni chociażby szkolne lektury, np. Chłopów lub Zbrodnię i Karę. powiecie, że nieuświadomiona wieś i margines społeczny.. Nie. to życie. Takie rzeczy dzieją się w każdej warstwie społecznej... no może poza jedną... Waszą. Macie idealne życie, to należy zmieszać z błotem tych, którym coś nie wyszło, pogorszyć ich stan psychiczny żeby poczuć się jeszcze bardziej idealnym i godnym naśladowania... Ha! i co? teraz się zastanowiliście? Nie macie wcale idealnego życia, też pełno problemów! To zajmijcie się rozwiązywaniem własnych kłopotów a nie utrudnianiem innym i wywyższaniem się. Bo wcale nie jesteście lepsi i godniejsi! Także jeżeli nie chcesz pomóc, nie pomagaj. Ale nie przeszkadzaj. Hehe ale się rozpisałam, ale co, złapałam nerwa, bardzo nie lubię nietolerancji, jest dla mnie o wiele gorsza niż głupota. A przecież grunt to wsparcie psychiczne, żeby człowiek nie czuł się osamotniony :) Pozdrawiam Was i Wasze dzidziusie i życzę spokojnej ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
To prywatny lekarz czy jak?:D jeśli tak to ile kosztowała wizyta i badania itp:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belong to you
Ave świetnie to ujęłaś :D wiecej taki agresoró hehe :D podziwiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×