Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak tak można

Jak tak można?

Polecane posty

Gość Jak tak można

Mój mąż wyjechał do pracy do Anglii. Pracuje legalnie. Obiecywał sciągnąc mnie z dzieckiem, ale wciąz wyszukiwał nowe przeszkody. Nawet nas do siebie nie zaprosił ani razu. Nie przysyła pieniędzy na dziecko, twierdzi że nie ma. W Polsce zostawił ogromne długi, których nie spłaca. Są to wyłącznie jego długi. O ich istnieniu dowiedziałam się już po jego wyjezdzie. Jak mozna w ten sposób postepowac? Nie był dobrym mezem ani ojcem, ale ta sytuacja w jakiej nas teraz postawił ....Doradzcie coś, prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak można
na razie myslę o sprawach finansowych. Bank naciska. Dziecko, wydatki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie są Twoje długi. tylko męża. podpisywałaś coś ? bank ciągnie Cię do odpowiedzialności bo jesteś żoną tak ? moim zdaniem dobry prawnik + rozwód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak można
nic nie podpisywałam. Mówiłam o tym w banku, ale oni twierdzą, że nie mamy rozdzielności majątkowej, więc ja mam spłacać. W tej chwili to i tak niemożliwe, bo nie pracuję. Ale te długi rosną i w końcu ktoś je bedzie musiał spłacić. Jak znajdę prace to padnie na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuecvei
a nie zastanawiałaś się wcześniej dlaczego wyjeżdza??? jakie ma zamiary??? on poprostu spierniczył do anglii i już go nie zobaczysz... wyąlij mu papiery rizwodowe puki jeszcze macie kontakt bo to już pewnie nie długo potrwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeśli
długi powstały w trakcie trwania małżeństwa, a nie macie rozdzielności majątkowej to na Ciebie padnie ich spłacanie niestety:( Gnojek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak można
A czy bank nie może od niego żądać spłaty? Jesteśmu w unii a on tam pracuje legalnie. Dlaczego to ja mam być teraz odpowiedzialna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak można
Poczytałam troche na forum prawnym i okazuje się, że nawet na alimenty na dziecko nie ma co liczyć. Procedury trwają bardzo długo, a wystarczy żeby potem zmienił adres i wszystko trzeba zacząć od poczatku. Czyli jak nie chce to nie będzie płacił. To okropne. Jak można na własne dziecko żałować pieniędzy? Jestem załamana. Nie wierzę, żeby nie mógł choć kilkadziesiąt funtów wysłać dziecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak można
Podjęłam decyzję. Sama zarobię na siebie i dziecko, o nic go nie będę prosic. Może to potrwa, ale wygrzebię się z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakkolwiek dlugo bedzie trwal proces i reszta-wzielabym rozwod, ratowalabym siebie i dzieciaczka, nie odpusilabym mu-pozniej bedzie sie za Toba ciagnal taki ogon a niedajboze jeszcze sie okaze ze ma na sumieniu wiecej dlugow niz wiesz albo zaraz zaciagnie wiecej i tyle...w zyciu nie chcialabym byc na papierze z kims takim! im szybciej formalnie to rozwiazesz tym szybciej z glowy jego problemy ktore beda dotyczyc tez ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonia30
narazie pomimo tego że jestesteś jego żoną nie mogą ci zrobić radzę ci żebyś poszła do prawniki,są tacy przy uczelniach którzy udzielają rad bezpłatnie albo zgłoś się do jakiejś fundacji pomocy kobietom.Nic ci nie zrobię a nawet jeżeli zaczniesz pracować a jesteś sama z dzieckiem na utrzymaniu to są kwoty stałe których pomimo długu zabrać ci nie mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×