gdzie kochaliscie siew nietypowych miejscach piszcie

bo ja z tatą na huśtawce przed blokiem, siedziałem gołym dupskiem na jego knażce a on zadowolony i uśmiechnięty wciskał mi ją po same jaja :)

Czasem też chodzimy razem do piaskownicy:). Ja uklepuję łopatką babkę z piasku a tatuś mnie popycha i burzy moje misterne budowle ;) Taki z niego figlarz ;)

innym znowu razem, zostałem zaskoczony przez gospodarza domu, pana Romana na klatce schodowej. Włożył mi knagę do ust i nie mogłem przez to powiedzieć "dzień dobry" sąsiadce z trzeciego, która właśnie wracała do domu po udanych jak sądzę zakupów w Biedronce. :-(

ale najmilej wspominam przygodę z operatorem koparki, który tak rozkopał mi rów że teraz w tyłku mogę przechowywać swoje najcenniejsze rodzinne pamiątki.

kiedyś pojechałem na zabawe wiejską, tam dwaj moi koledzy godnie mnie ugościli częstując przednimi winami po 2 zeta za 0,7 litra, niestety po wypiciu 2 butelek film mi się urwał:(, kiedy się ocknołem stałem wypiety pod stodołą sołtysa i spuszczonymi majtkami, czując w odbycie ciało obce chciałem krzyknąć, niestety nie było mi to dane, w tym samym momencie mój najlepszy kolega zatkał mi usta swoją knagą która z niesamowitą siła wybiła mi 2 przednie zęby, poczułem wtedy krwawienie z ust i odjęło mi mowe, natomiast ten z tyłu szarpał mnie za biodra dociskając swojego śmierdzącego "wacka" do mojego osranego oczka krzyczał..."pracuj biodrami bo dostaniesz kuksańca w potylice"..wystraszony aczkolwieklekko podniecony robiłem wszystko co mi kazali, gdy już się we mnie spompowali dali kopa w dupe, kazali oddać kase za winka i przegonili ze wsi :(