Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Destiny Child

Czy wierzycie w przeznaczenie?

Polecane posty

Gość Destiny Child

Np. to, ze ktos jest komus pisany??? i nawet jesli sie rozstanie, to i tak bedzie znowu razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompletnie mie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj a znajdziesz
Nie wiem czy wierze ale wlasnie tak bylo z moim mezem i ze mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukaj a znajdziesz
ale chyba to jednak bardziej efekt dzialania feromonow a nie przeznaczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siekiera motyka piłka nóż
zdecydowanie nie wierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
ja tam troche wierze:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wierzę. Mając 16 lat wyjechałem na 3 lata za granicę. Poznałem tam dziewczynę, Polkę, która przyjechała tam w tym samym czasie co ja i na takich samych zasadach. Po jakimś czasie zostaliśmy parą. Wróciliśmy po trzech latach, do tego samego miasta w Polsce. Rozstaliśmy sie, po czym okazało się, że jesteśmy na tej samej uczelni i kierunku. Zeszliśmy się znowu na jakiś czas. We wrześniu wyjeżdżam na roczne stypendium do jednego z Europejskich miast. Miesiąc po tym jak się dostałem na ten wyjazd, dowiedziałem się, że ona akurat tam się przeprowadza i najprawdopodobniej znowu wylądujemy na tej samej uczelni. Moje uczucia co do niej się nie zmieniły. Nadal ją kocham, mimo tego że od tamtej pory miałem inne dziewczyny. Wydaję mi się... a nawet jestem pewien tego, że do siebie znowu wrócimy. Obydwoje dojrzeliśmy do poważnego związku. Myślę, że to jest właśnie przeznaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapee
trudno nie wierzyć w nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapee
a ja wygrałem życie - - więc jednak wierzysz. w przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandra 11111
moj byly powiedzial mi kiedys, nie uciekniesz przed przeznaczeniem, nie jestesmy razem, ale caly czas kolo siebie:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapee
Zazdroszcze facetom... :P Jak to napisałeś .. "po porstu nie myśleć" hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frapee
"wystarczy się nie zastanawiać" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zeebeedeee --> masz za.je.bistą stopkę!!! Byłam na Twojej stronie - jest odlotowa!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! super!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierze. aczkolwiek uważam że nasz przebieg życia jest spowodowany pozornie nic nie znaczącymi wydarzeniami a które potrafią zmienić wszystko... :o (tak zwany \"efekt motyla\")

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość p. Justynaaaaa
Wierzę.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_malayka
Ja nie wierzylam.. do tej pory.Bylam z facetem ponad 5 lat,pozniej zaczelo sie miedzy nami psuc,rozstalismy sie,w tym czasie mielismy innych partnerow,potem sie zeszlismy,bylismy ze sobo kolo roku,potem znow rozstanie..inni partnerzy..i zero kontatku ze soba przez 2 lata.Przypadek sprawil ze spotkalismy sie ktoregos dnia,zaczelismy sie spotykac,duzo rozmawiac,on mi powiedzial ze mial kilka dziewczyn,ale do zadnej nie czul tego,co czuje do mnie,ze ja bylam jego prawdziwa miloscia i ze tak chyba zostanie do konca jego zycia.Nie wiem co mam o tym myslec,nie wiem czy to przywyczajenie...zeszlismy sie.Nie wiem co bedzie dalej...ale chyba jestesmy na siebie skazani,bo bez siebie jest nam ciezko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×