Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Motylek...

Bioterapeuta a trudnosc w zasypianiu

Polecane posty

Moj mąż ma właściwości energobioterapeutyczne. Nie pracuje w tym \"zawodzie\", ale wielokrotnie pomógł rodzinie, mi także. Najbardziej skuteczny jest w likwidowaniu stanów przygnębienia, czy zdenerwowania. Jego obecność działa wtedy jak balsam, choć nic szczególnego nie robi, żeby zaradzić \"chorobie\". Otóż występuje u mnie problem z trudnością zaśnięcia, gdy obok śpi mąż (to nie to, o czym myślicie :D ). Wygląda to w ten sposób, że gdy już zasypiam, a mąż jeszcze nie śpi, to nie ma żadnego problemu - po prostu zasypiam, nawet w jego ramionach. Ale gdy on już zaśnie, to mi, bez względu na to, czy już śpię, czy jeszcze zasypiam, w jednym momencie sen przechodzi, jak ręką odjął. Nie jestem w stanie zasnąć przez długie godziny, choć przed chwilą oczy kleiły się i padałam ze zmęczenia. Zasypiam dopiero w drugim pokoju. Co o tym myślicie? Nawet po \"gorącej\" nocy z mężem i totalnym wyczerpaniu :D mam ten sam problem (uprzedzam tym ewentualne rady, aby przed snem zażyć trochę \"relaksu\" :D ). Myślę czasami, że to może jest tak, że w ciągu dnia mój mąż oddaje ludziom swoją energię, a w nocy doenergetyzowuje się i przy okazji ściąga ją ze mnie. Proszę o odpowiedź osoby, które coś wiedzą na ten temat. Mój pierwszy mąż był typowym wampirem energetycznym, który często dawał się we znaki, ale w dzień. Wieczorem zasypiałam przy nim bez problemu, a całą noc spałam jak niemowlę. Sama w łóżku też śpię jak niemowlę. Obecny mój mąż w ciągu dnia działa jak balsam, ale nocą przeżywam koszmar, zwłaszcza na wczasach, gdy mamy wynajęty jeden pokój (spanie na oddzielnych łóżkach nie rozwiązuje problemu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo wiem o co
pytasz? osobiscie nie wierze ani w wampirow energetycznych ani w jakies paranormalne zdolnosci, jedyna rada to tabletki nasenne albo powiedz mu zeby czekal az usniesz a potem sam zasypial :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nic nie da, bo kiedy on zasypia po mnie, to ja się automatycznie wybudzam. Ale dzięki za reakcję. Wejdź w google, poszukaj i poczytaj o wampirach energetycznych i bioterapeutach, zapewniam, że istnieją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×