Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stracona 25

zmarnowałam swoje życie...czy jest jakiś ratunek?

Polecane posty

Gość stracona 25

witam pisze tu na forum ponieważ nie mam się komu zwierzyć a potrzebuje porade.. pochodze z dużego miasta, dwa lata temu odwiedziłam rodziców na wsi i tu poznałam swojego obecnego męża mamy 11-miesięczne dziecko,które kocham nad życie, mąż pracuje w firmie u swoich rodziców (będzie spadkobierdzą). do miasta mamy 12 km (małego miasta) , ale w czym rzecz, ... mam prawie 25 lat i strasznie się męcze w tej wsi, żlie sie tu czuje, strasznie tęsknie za miastem, chce studiować, ale najbliższe studia sa w Wrocławiu (90 km ) moim marzeniem jest mieszkać w dużym mieście, studiowac, lub pracować. obecnie siedze w domu i opiekuje sie dzieckiem . oczywiście ze praca jest dla mnie w firmie jako księgowa, ale to nie jest to czym bym się chciała zając zawodowo. pragne studiować pedagogike. co mam zrobić z moim życiem, nie chce żeby tak ono wyglądało... gdybym mogła cofnąć czas....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz po ptokach
:( łącze sie z tobą w bezsilności, dziecko uziemnia, prawda? po co ci było tak szybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eewee
nińkę do dziecka i od października na studia. 90 km to dużo? Dziewczyno!!! Ze mną studiowalo ludzie, którzy dojeżdżali po 300-400 km. Na zaocznych co tydzień lub co dwa bedziesz w mieście. A jako pedagog możesz też pracowac na wsi. Idź na studia bo za kilka lat dziecko obarczysz swoim niedokształceniem i bedziesz je obwiniać za niespełnione marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga żaba
ja mam dwuletnie dziecko skonczone studia i do pracy dojeżdzam 80km. żadna to przeszkoda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spadkobierCą
co chcesz studiowac ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje
eewee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracona 25
przepraszam za błędy ort. ale sie śpieszyłam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest na ten przyklad
dojezdzalam na studia codziennie 80 km i nie bylo to jakies niewykonalne, moja kolezanka rowniez ze studiow dziennych dojezdzala dzien w dzien ponad 90km, jesli sie chce wszystko mozna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicielka szpinaku
A może porozmawiać z mężem o przeniesieniu się do miasta? Mamy 21.wiek, może firmą da się pokierować na odległość? Przekonać, że byłoby to pozytywne dla was wszystkich-ty możesz iść na studia, wasze dziecko będzie miało dużo więcej możliwości rozwoju a może twój mąż także zrealizuje się na nowo, zacznie coś własnego, zrobi karierę na własnych barkach, nie na barkach rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam cos podobnego
mieszkam w Lublinie z rodzicami i mamy jednoczesnie dom na wsi oddalony 40 km od miasta.Rodzice chca tam przeprowadzic sie na stale sprzedac mieszkanie w Lublinie.Ja tego nie chce.Mam tu duzo znajomych blisko do wszystkiego i co mam zrobic.Tez dylemat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielbicielka szpinaku
dodam coś jeszcze: twój problem nie polega na tym, że nie studiujesz, czy też nie realizujesz się. Sama mówisz, że męczysz się na wsi. Dla wielu młodych, energicznych ludzi wieś może być udręką. Same studia nic tu nie pomogą, bo i tam będziesz musiała wracać na wieś, co z czasem może stać się przykrym obowiązkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobre rady
idż na studia zaoczne a dzieckiem niech zajmie się mąż albo dziadki, bo do końca zycia będziesz żałować że jesteś uziemiona a to odbije sie na twojej rodzinie, ale pedagogika to trudny zawód podziwiam ze masz tyle odwagi:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracona 25
dlaczego ne , mature zdawałam z j. polskiego i historii średnia 4,5 chyba zeby wybrać taką uczelnie (ale osobiście mnie to nie interesuje tak..) Wyższa szkoła Zarządzania. Wydział Ekonomii. do tej uczelni mam tylko 30 km ukończyłam tylko Technikum Ekonomiczne..chce studiowac! :) lub wybrać Wrocław..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stracona 25
halo? jest tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1111CLAUDIA1111111111
to jedz i studiuj to Twoje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×