Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inne

WSZYSTKO BYŁOBY INACZEJ GDYBYM KOGOS MIAŁA..

Polecane posty

Gość inne

a tak to jedno wielkie gówno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tanga
a wlasnie ze nie!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
mialabym wiecej siły, czuła sie spelniona, umialabym walczyc z przeciwnosciami losu..nie bylabym slaba i zgorzkniała..mialabym plany na przyszlosc....w pojedynke jest STRASZNIE............. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eddy
coś w tym jest😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość original
no nie wiem-ja kogos mam,aleszczesliwa nie jestem, wypala sie wszystko, a ja jedna nie moge tego uratowac. I bylam szczesliwsza gdy go nie znalam mimo wszystko-a tak mam ciagle zajetą glowę złymi myslami i w kolko popłakuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość with mess in the head
kiedys tez tak myslalam, teraz nie wiem, tak naprawde cale zycie jest sie samym i jesli wokol Ciebie jest mnostwo osob to i tak jest sie do konca sameemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upppppppppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Jezeli bedziesz uzalezniala swoje szczescie jedynie od posiadania faceta to ciezko bedzie ci kogos poznac chyba ze tez jakiegos desperata co szuka byle nie byc sam. Normalni faeci chca dziewczyny usmiechniete i zadowolone z zycia i z optymistycznym nastawieniem. I dopoki tego w sobie nie zmienisz to ciezko ci bedzie. Swiat nie kreci sie tylko wokol tego by kogos miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
ale ja jestem dziewczyną usmiechnieta i zadowolona z zycia i z optymistycznym nastawieniem.... i moze nie uwierzysz ale ładna tez jestem...i co? i gówno............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Moze masz cos nie tak z charakterem a moze po prostu nie spotkala jeszcze TEGO. Nie ma na to reguly kiedy sie kogos poznaje: moze jutro, za tydzien a moze za pare lat. Poza tym zwiazek to tez praca i miec kogos nie sprawia ze zawsze chodzi sie szczesliwym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
"Poza tym zwiazek to tez praca i miec kogos nie sprawia ze zawsze chodzi sie szczesliwym" wiem...3 lata ''zmarnowałam'' ......... bo kochałam.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna nie smutkaj sie. Jeśli jesteś ładna to przedstawiciele mojej płci na pewno sie znajdą... bedziesz mogła w nich przebierać... NIE MARTW SIE.Przyjdą sami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
od 2 lat nikogo wartosciowego nie spotkalam...faceci wbrew pozorom nie wala do mnie drzwiami i oknami..a ja nie chce ksiecia...chce pogodnego, uczciwego, ambitnego chlopaka z intrygujacym "tym czymś'' w sobie...i zeby mnie pokochal tak bardzo jak ja jego................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
nie o to mi chodzilo. Przekrecilas moje slowa. Tak sie sklada ze sama jestem w zwiazku juz malzenskim , kocham i jestem kochana (takmysle:))). Chodzilo mi o to ze to tez praca nad uczuciem, pielehnacja ich, chodzenie na kompromisy, czasem sprzeczki. Szczegolnie im dluzzsze uczucie tym bardziej trzeba o nie dbac. sa chwile super ale tez czasem sa i te gorsze. I trzeba sobie z tego zdawac sprawe ze majac kogos nie zostaniesz nagle wyleczona ze wszystkich klopotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
ale ja wiem o tym ze zwiazek to nie silanka..ale uwierz mi wole "martwic sie " ze z kims jestem niz ze jestem sama.... nie umiem byc sama..nie czuje sie wtedy spelniona...czuje ze marnuje sie nie kochajac nikogo..i nie bedac kochana..ma tyle pokladów miłosci w sobie..dla tego jedynego...a go nie ma.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
chlopak z "tym czyms" w sobie ----zastanow sie czy szukanie tego "czegos" co nawet nie wiadomo co to jest nie powoduje ze jest ci ciezko kogos znalesc. Moze zamiast doszukiwac sie specjalnych cech poznawaj facetow takimi jakimi sa. Milosc nie zawsze musi byc od 1 wrazenia. Ja w moim mezu dopiero po czasie sie zakochalam i gdybym go wtedy odrzucila bo na pierwszej randce nie mial tego czegos to moze do dzis bylabym sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
tu nie chodzi o ceche charakteru...Zazwyczaj podobaja mi sie ci mniej urodziwi fasceci,bo tak sie sklada ze akurat tacy maja ''to cos'', ale oni nie sa zainteresowani...na to wyglda.....Mnie musi cos zaintrygowac w chlopaku,mam juz tak ze wiem od poczatku jezeli ze tego ma NIC nie byc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inne
tak, czy inaczej , ja nawet nie mam kogo odrzucac na 1 randce...bo nikt sie ze mna nie umawia...Mam szczescie do takich ktorzy licza na przygode i nic wiecej... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesina
Ja jak poznalammego meza tez go chcialam szybko rzucic bo nie mial tego czegos. Przez 2 tyg od tak sie z nim spotykalam a potem sie zakochalam na maksa i tak trwa do dzis. Uwazaj bo jak bedziesz zwracala uwage tylko na fakt czy jest intryguje to mozesz przegapic jakas okazje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×