Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zxy

ŻYCIE PO GWAŁCIE-JAK SIĘ Z TYM UPORAĆ?

Polecane posty

Gość ZYXX
BŁAGAM O POMOC.SPRAWA JEST ŚWIEŻA..BYŁAM BARDZO SILNĄ KOBIETĄ..BYŁAM..DZIŚ JESTEM WRAKIEM..TOTALNY BRAK KONTROLI NAD EMOCJAMI..NADPOBUDLIWOSĆ..ATAKI PANIKI W MIEJSCACH TŁOCZNYCH..UTRATA SIŁ DO ŻYCIA, PRACY..TAK BARDZO PRAGNĘ WRÓCIĆ DO "POPRZEDNOŚCI"..TYLKO JAK??Z GÓRY BARDZO DZIĘKUJĘ..XYZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz12
Hej Małgosiu.Celowo uzywam liter.Wybacz,ale wolałabym pozostać anonimowa i błagam.Prowokacja??!!Przeżywam dramat i znam masę ciekawszych rzeczy niż prowokowanie w ten sposób.Sprawę prowadzą właściwe organy.Najgorsze jest to,że jeden z moich organów - mózg - potrzebuje totalnej reaktywacji i nie wiem jak się do tego zabrać.Mam prawie 30 lat..Proszę o pomoc.Z góry dziękuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz1234
Zapomniałam dodać,że wydarzenie miało miejsce ok. 10 dni temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raczej wybierz sie do psychologa a poza ty - jak zaczernisz jakiegokolwiek nicka to i tak nadal będziesz anonimowa - nie rozumiem takich obaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a poza tym jeszcze - dla mnie to dziwne :O - 10 dni temu a ty już tak chętnie o tym gadasz? moja kumpela przeżyła gwałt :( - wiele lat temu i do dziś z trudem o tym może rozmawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idz do psychologa jak nie chcesz isz do psychologa to pogadaj z kims,rozmowy duuuuuuuuuuuuuzo daja :D Poza tym ja nie bylam zgwalcona to w sumie nie wiem jak pomoc Tobie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
canberra -- racje masz ale z drugiej strony nie ma reguly, roznie ludzie rozne sytuacje dobre i zle przezywaja,Na swoj sposob. Ale i tak dla mnie to jest dziwne,ze po paru dniach mozna \"tak o sobie\" pisac o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - wiem że ludzie różnie reagują Ale jak kobieta po gwałcie może napisać - \"wydarzenie miało miejsce ok. 10 dni temu...\" ta moja kumpela powiedział że nie zapomni nigdy dnia, godziny, miejsca ja wiem że chce sie to wyrzucić z pamięci ale to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
canberra -- no wiem wiem,racje masz:/ przykre ale tak jest:/ ja przezylam \"probe gwaltu\":O i tez mi bylo o tym mowic, tlyko swojemu obecnemu facetowi powiedzialam a to bylo mniej wiecej 4 lata po tym zdarzeniu:O a co dopiero sam gwalt:O ech....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angel - dlatego uważam ten temat za kolejną prowokację (jeśli się pomyliłam - przepraszam, ale....) Jeśli to prowokacja - to wyjątkowo okrutna wobec dziewczyn, które to faktycznie spotkało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
canberra -- niop:O Czesto mozna tutaj spotkac sie z provokacjami i jak ktos ma serio jakis problem to juz nie ktorzy mysla,ze to provokacja,Nie wiem po co robicie te provokacje:O Zycze milego dnia :D Ciao

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha jeszcze jedno pyt., a gdzie podziala sie autorka topcu?:O pozdrawiam @ll:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvsvsfvsfv
jeżeli nawet w anonimowej rozmowie z innymi kobietami musiała udowadniać że cierpi, że jest ofiarą, że ma prawo reagować po swojemu, to nic dziwnego że zamilkła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestescieokrutne czsem
nic dziwnego ze nie mozna na was polegac:/ dziewczyna chciala sie wygadac szukala wsparcia a wy zaczelyscie prowadzc monolog, dochodzenie "prawda czy falsz" beznadziejna glupota:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim ktoś po
takich przejściach nie chce o tym mówić publicznie. Jesteś dziennikarką ? Jeżeli tak, to nie pisz w ten sposób, bo nie masz pojęcia co czują zgwałcone osoby. Wstydzą się same przed sobą przyznać do tego, a co dopiero publicznie rozmawiać na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz12345
WITAM. Z TEJ STRONY AUTORKA TEMATU.SPROBUJE ODPOWIEDZIEC NA CZESC PYTAN,KTORE CO NIE KTORZE MI ZARZUCAJA.BEZNADZIEJNE ODPUSZCZAM.OTÓZ JESTEM NA DRGIM KONCU SWIATA I ZYJE W INNEJ STREFIE CZASOWEJ.JESTEM TU PRAWIE SAMA I CHCIAŁAM SIE WYGADAĆ.PO DRUGIE TO JAKIS ABSURD,ALE CO TO ZA INSYNAUCJE,ZE BYLO TO 10 DNI TEMU,A JA CHETNIE OPOWIADAM ??? HEJ JA NIE ZAMIERZAM ZMARNOWAC SOBIE ZYCIA,SIEDZAC I PŁACZAC PRZEZ FRAJERA.MAM POWAZNE PROBLEMY EMOCJONALNE I NIE MOGE SIE Z TYM UPORAĆ.DLATEGO BARDZO PROSZE O POMOC "PROFESJONALISTÓW".ŻARTOWNISIOM Z GÓRY DZIEKUJE, W RODZAJU PRAWDA CZY PROWOKACJA.SORRY,ALE NIE MAM OCHOTY NA TAKIE ZACZEPKI.Z GÓRY BARDZO DZIEKUJE I POZDRAWIAM.XYZZZZZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz12345
Enefene,bardzo dziękuję i pozdrawiam.Czegoś takiego poszukiwałam.Raz jeszcze DZIĘKUJĘ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim ktoś po
to nie są insynuacje. przeżyłam to dziewiętnaście lat temu i przez piętnaście lat nie przyznawałam się do tego nawet przed samą sobą, a co dopiero przed innymi. dlatego mam prawo twierdzić, że chyba nie do końca wiesz jak to naprawdę jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz123456
Witam wszystkie przeinteligentne panie".Z tej strony autorka tematu.Już odpowiadam na dręczące waszą beznadziejną próżność pytania.Otóż jak wspominałam jestem ok.30 000tys km od Polski.Nie wiem czy wiecie jaka to odległość,ale po poziomie waszych wypowiedzi nie sądzę.Już wyjaśniam drugi koniec świata.Jak domyślacie się,nie spędzam dni przed komputerem,gdyż najzwyczajniej nie mam na to czasu.Moje życie toczy się dalej i nie zamierzam go sobie najzyczajnej spieprzyć jak zrobiła to pewnie większość z was.Jestem profesjonalistką,podpisałam świetny kontrakt i muszę się z niego wywiązać,co nie znaczy,że łatwo mi to przychodzi.Zawsze miałam cholernie silną naturę i pomimo tego co zaszło coś mi z niej zostało.Wiem,że wam się to nie podoba,bo prawdopodobnie,z waszych wypowiedzi wnioskując reprezentujecie, obraz typowych zakompleksionych i zawistnych 'matek polek'.Straszne,ale wasz wybór.Koleżanka,która napisała mi,że'15 lat ukrywała ze wstydu przed światem fakt,że stała się ofiarą jakiegoś idioty,który powiniem być wykastrowany i spedzić dozywocie więzieniu na mojeGRATULUJE TWOJEGO WYCZYNU!!!Nie szkoda ci tych lat?Czego się wstydziłaś??To on powinien się wstydzić a nie ty!! Nie zrobiłaś nic czego powinnaś się wstydzić.Myślę,że twoja postawa wynika z niskiego poczucia własnej wartości i dewockiego systemu wychowania przez rodziców.Cóż nie moja sprawa,wiec nie zamierzam tracić nad tym czasu.W kazdym razie,informuję że z kazdym dniem mam się lepiej i nie zamierzam odpowiadą na wiecej beznadziejnych pytań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyt
Co to za idiotka???? Chyba cierpisz na cyklofrenię???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rczaej wybierz sie do psychola on ci pomoże stanąć na głowie skoro cos masz z mózgiem nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do XYZ to prowokacja która kobita mówi ze to nie jej wina chyba tylko ta co w stringach loto i wstydu ni ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kwiatuszek Rosalindy
racja a nie mówiłam mądra dzidka wie lepiej zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×