Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwona buzia

czerwona twarz panny młodej

Polecane posty

Gość czerwona buzia

Do mojego ślubu jescze rok, a ja już na samą myśl o tym dniu mam rumieńce na twarzy. Jestem osobą bardzo nieśmiałą i nie lubie być w centrum zainteresowania, a wiem że w dniu ślubu właśnie tak bedzie. Takie sytuacje bardzo mnie krępują i sprawiają że robie sie czerwona, wręcz bordowa na twarzy. Nie wiem czy jakikolwiek makijaż zakryje tą czerwień. Jest mi z tego powodu smutno, bo chce w tym dniu wygladac pieknie, a boję się że bede Wielkim Burakiem w białej sukni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
Czy znacie jakieś sposoby na zakrycie tej czerwonej buzi?? Proszę pomóżcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalunia
idź do kosmetyczki, ona użyje profesjonalnych kosmetyków, które to zakryją. Ja używam revlon colorstay od 7 lat i jestem z niego ogromnie zadowolona - mam ten sam problem co Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xenna
wybierz sie do wizazystki, w dzisiejszych czasach z twarza mozna wszystko zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są np. podkłady Vichy (Dermablend chyba) które są w stanie ukryć nie takie rzeczy sprawdź na www.vichy.pl w kosmetykach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
Dziewczynki dziękuję za odpowiedzi :) Boję się tylko że ten makijaż nie wytrzyma całej nocy, albo stopi się z twarzy bo ona jest wtedy bardzo gorąca jak mam te wypieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalalunia
:) są kosmetyki wodoodporne i o przedłużonej trwałości (nawet do 16h) - więc bez obaw ... Poza tym profesjonalistka już wie co zrobić, jak i czym, żeby było dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze można sie zaszyć w toalecie i co nieco poprawić :) ja bym jeszcze odwiedziła na wszelki wypadek kardiologa (te uderzenia krwi to może jakieś ciśnieniowe sprawy) i dermatologa (są kosmetyki dla zaczerwienionych buź, np. vichy, Lirene)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosmetyki kosmetykami
ale ty popracuj nad sobą, masz cały rok aby się zahartować, przestań chować się za plecami innych, zabieraj głos gdzie tylko możesz, np. na nabliższą uroczystość w większym gronie rodzinnym przygotuj jakieś popisowe danie i nie zapomnij przed podaniem pochwalić sie, że to twoja robota, przebywaj dużo wśród ludzi i rozmawiaj, rozmawiaj, rozmawiaj :) zobaczysz, że rumieńce z czasem zbledną :) ludzie nie gryzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
Ja ciągle nad sobą pracuję i widzę nawet niewielką poprawę, np. wygłaszając referat na zajęciach nie robię się już tak bardzo czerwona jak kiedyś. Zawsze mam przy sobie korektor i kiedy nałożę go na twarz czuję się pewniej. Ale jeśli chodzi o ślub to myślę że będę się bardzo stresowała i na pewno zrobię się czerwona... ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może zamiast białej sukni, zdecyduj się na kremową lub srebrną? Łagodniejsze, pastelowe kolory będą mniej kontrastować z ewentualnym rumieńcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwisz sie ale można być w tym dniu absolutnie spokojnym i o dziwo wyluzowanym :D ja bałam sie tego zapowiadanego stresu, a potem okazało sie że niepotrzebnie w kościele powaga, spokój i radość na weselu same przyjazne wesołe twarze dookoła więc jakby co to gafy można w żart obrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
---> Fuu jeśli chodzi o suknie to jeszcze się nie rozgladalam, myslalam o bialej ale kremowej nie wykluczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przymierzyłam białą - wyglądałam ja \"gnijąca panna młoda\" :D (mam jasną karnację, buzia lekko różowa, zmęczona cera szarzeje) delikatnie kremowa suknia była idealna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
---> canberra Zazdroszczę Ci spokoju i opanowania. Ja na dzień dzisiejszy jestem pewna że będę zestresowana, ale chciałabym sie mylić. Kiedy się zaręczaliśmy też byli tylko nasi rodzice i rodzeństwo, a mimo to moja twarz płonęła z czerwieni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
Canberra jeśli chodzi o kolor to zobaczę jak sobie poprzymierzam suknie :) Ślub mamy w sierpniu więc się trochę opalę więc ten mój buraczek na twarzy nie będzie może aż tak widoczny :) tak się pocieszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panczurka
A ja na dzień dzisiejszy obawiam się innej, dziwnej reakcji - boję się, że wybuchnę śmiechem. Ani razu nie udało mi się powstrzymać śmiechu, jak mój P. z powagą ćwiczył przede mną przysięgę. Jak widzę, jak on się stresuje, to ja od razu parskam śmiechem... Nie wiem więc, co lepsze - płakać, jąkać się, czy śmiać do rozpuku tak jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
------>>>> Lalunia A w jakich sytuacjach Ty masz rumieńce na twarzy?? I ile kosztuje ten podkład revelon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki podkład
kosztuje około 70 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
Panczurka ja byłam na ślubie, na którym panna młoda ( moja koleżanka) śmiała się mówiąc przysięgę. Był to ślub cywilny. Wyglądało to zabawnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość panczurka
Dziękuję za pocieszenie ;) Przynajmniej będzie widać, jaka jestem szczęśliwa hehehe. Tu możesz poczytać sobie trochę o tym podkładzie, o który pytałaś: http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=2331 Moja koleżanka kupiła go przedwczoraj i jest nim zachwycona, ale ona chyba nie ma tendencji do czerwonych policzków. Widać ogólnie ten podkład jest dobry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
Dziękuję Panczurka :) zaraz sobie przeczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polecam w 100% podkład dermablend Vichy, jest super , bardzo dobrze kryje wszelkie niedoskonałosci, nawet popekane naczynka czy plamy , spróbuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!00% gwarancji - kamuflaż Art Deco, koszt: ok 30 zł. Nie zetrze się, ukryje wszystko, co chesz ukryć, od czerwonych policzków po cienie pod oczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
---> Rain_drop mam kamuflaż Art Deco taki zielony do cery naczynkowej ale nie jestem z niego zadowolona. Jak nałożę na twarz to czuje sie jak w masce. Jaki podkład do niego stosujesz?? Może to wina podkładu albo tego że źle go nakładam? ---> kołderka* Wypróbuje na pewno tylko muszę trochę kaski odłożyć bo pewnie jest drogi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gertruda .
Jak przestałam pić to po kilku tygodniach twarz wrócila mi do normalnego koloru.Spróbuj .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona buzia
W sumie na co dzień to nie mam tych czerwonych policzków .Pojawiają się kiedy mam jakiś referat albo prowadzę lekcję w szkole na praktykach bo studiuje polonistyke. Ale w tych sytuacjach nie robię się tak bardzo czerwona. Korektor który wtedy mam na twarzy dodaje mi pewności. Do ślubu na pewno skorzystam z usług kosmetyczki tylko obawiam się że jej kosmetyki nie sprawdzą się i mimo makijażu będę miała czerwoną twarz :( Będę musiała rozejrzeć się za jakąś dobrą kosmetyczką. Mam nadzieję, ze w moim małym mieście taką znajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×