Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady in White

Spotkałam swojego byłego faceta i doznałam szoku

Polecane posty

Gość joig
o! i jeszcze nazwalas go ciapa, a pewnie negatywnych okreslen mialas duzo wiecej. Jakos nie widze, zebys napisala o nim cos pozytywnego, kiedy byliscie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joig
ale widocznie taka jest kolej rzeczy, najpierw natrafic na kobiete ktora nas doluje, a pozniej spotkac taka, ktora pokaze, ze cos jestesmy warci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A Ty czytaj ze zrozumieniem. \"Chuderlak\" to obraźliwe słowo? Mój eks sam mi mówił często \"ale jestem chudrlakiem, coś z tym trzeba zrobić\". Sam miał do tego dystans. Poza tym ja nie pisałam tego złośliwie. A to że był leniem to prawda. Był potwornym leniem i wcalę nie uważam, że źle robiłam jak mu o tym czasem mówiłam. To miało być dla niego mobilizujące a nie dołujące. Chyba żadna kobieta nie chce mieć faceta lenia. Tak więc nie wiem o co Ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, ciapą też był i nic z tym nie robił, bo mu się nie chciało. Tak więc jak jesteś taki sam, to się nie dziw, że żadna kobieta długo z Tobą nie wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joig
o to, ze samym gadaniem nic nie zdzialasz dobrego. To tak, jak facet widzi, ze jego dziewczyna tyje, to zamiast mowic jej ,ze jest gruba, niech ja zabiera na rower. Skoro twoj facet byl leniem, nie chcialo mu sie szukac pracy, to trzeba bylo mu pomoc, zaprowadzic do UP, znalezc strony w necie z ogloszeniami, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty poważnie piszesz? To naprawdę mnie ubawiłeś :) Ja nie potrzebuję faceta, za którego będę załatwiać takie sprawy i ciągnąć go za rączkę jak mamusia kilkuletnie dziecko. Ale widzę, że dyskusja nie ma większego sensu. W sumie to się cieszę, że miał nauczkę i się wziął za siebie. Przynajmniej jest szczęśliwy i nie ma do mnie żadnego urazu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joig
gdyby ci zalezalo, to bys to zrobila. swoja droga, jestem pewny, ze gdyby zamiast ciapowatosci mial problemy z alkoholem, to bys z nim byla i mu pomagala wyjsc z nalogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i wyobraź sobie że nie trafiłeś. Faceta, z którym byłam po nim zostawiłam bo za często imprezował i pił i nie dało się nic z tym zrobić. A do mojego poprzedniego faceta to straciłam cierpliwość po ponad roku gdy walczyłam z jego \"ciapowatością\". Ile można było jeszcze wytrzymać. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joig
widocznie bylas w tym za slaba, skoro sie nie zmienil :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedzonka w stylu "nie wchodzi się 2x do tej samej rzeki" pokazują tylko poziom (albo raczej brak poziomu) waszego intelektu. 2x do tej samej rzeki się wejść NIE DA, rzeka płynie do morza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zrywasz z kimś kogo kiedyś kochałaś przez jakieś swoje wątpliwości które są tak na prawdę bzdurne to sory...zwłaszcza jeśli ten facet kochał Cie bezgranicznie do samego końca. Jeśli faceci to świnie to nie wiem jak można nazwać kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tematu sprzed dekasy a ci spinają duupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po latach
Ja wczoraj spotkałam swojego byłego po 10 latach niewidzenia. Tak jak w temacie - doznałam szoku. Też szedł z elegancką dziewczyną. Nadal gustuje w blondynkach. Nie wiem czy ona była młoda czy stara i jaką miała twarz. Tak naprawdę zobaczyłam tylko byłego. Z szybkiego kroku stanęłam jak słup soli. On też się zatrzymał. Odwróciłam wzrok, tak się w tej całej sytuacji zmieszałam. On też stał jak wryty naprzeciwko, ale z pewnej odległości i się nie ruszał. Często sobie wyobrażałam, ze jeszcze go kiedyś spotkam. Nie można przewidzieć dnia ani godziny... Dzisiaj czuję smutek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takijeden666
To wy nas tak zmieniacie. Z prawiczków pod waszym wpływem stajemy się facetami. Przynajmniej ja się dużo zmieniłem z dużej ciiiippki na mniejszą. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja spotkałam swojego byłego, i pije jak pił od lat. Wygląda, jak ku/pa g..na. Z żalem to stwierdzam. Niektórzy nie potrafią zmienić swoich przywar. Ktoś, kto wyciągnął ten stary temat ma zryty łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary topik założony przez faceta. Ale co tam. Ja też spotkałam byłego po 6 latach i doznałam szoku. Gruby, łysy, zasapany , worki pod oczami, czarne pieńki w ustach, ubrany jak menel. Koszmar jakiś. Tak się zapuścić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×