co jest zdrowsze dla cery? minimalizm kosmetyczny czy jednak ich uzywanie?

moja mama ciagle piszczyy mi nad uchem, ze uzywam za duzo kosmetykow i od tego mam krostki i zaskorniki.a wcale tych kosmetykow duzo nie uzywam, bo mam tylko zel antybakteryjny garniera i krem. cere mam mieszana sa miejsca gdzie totalnie mam wysuszona skore a np na czole wydziela sie duzo sebum. jakbym nie uzywala kosmetykow w ogole to moja cera swiecilaby sie jak zarowka. mowi nawet zebym peelingow nie sosowala, z eona jakos nigdy nie stosowala i zyje. fakt, cere ma ladna. dziewczyny co wy na to, jak dbacie o swoja cere i jakie satego efekty.prosze o rade.

mam problemy ze skórą, ale odkąd zaczęłam używać kosmetyków hypoalergicznych stan mojej skóry zdecydowanie się poprawił. Wiem ze są troszkę droższe od tych w sklepach i nie pachną tak pięknie,ale polecam zdecydowanie te z aptek.

używać trzeba, ale z umiarem

Zdecydowanie MINIMALIZM!! Gdyby nie to, ze uzywam codziennie kremu z filtrem,uzywalabym jedynie co 3 dni jakiegos lekkiego nawilzajacego kremu.

Ja wczoraj gdzies wyczytalam ze grudki na twarzy robia sie przez martwe komorki skory i trzeba regularnie robic peelingi:) Faktycznie odkad robie to mam tego mniej. Moja mama tez mowila ze sie kremuje, ale one juz tak maja!Wydaje im sie ze nakladamy na twarz zbyt duzo. One w mlodosci nie nakladaly bo NIE BYLO. Proste :d Mialy tylko naturalne sposoby. Ja do tych naturalnych wrocilam po tym jak mi pani dermatolog zrobila z twarzy miękki czerwony naleśnik. Teraz moze nie jest super z moja twarza ale napewno nie jest taka jak wtedy:) Tych sklepowych garnierow czy innych nie kupuje bo moja skora sie uzaleznia od tego.

że nie do końca nalezy wierzyć temu co piszą w gazetach o dobrodziejstwie kosmetyków. Ciężko sie zorientować czy to nie jest artykuł sponsorowany. Jak dla mnie to jest to pełna sprzeczności sprawa. Chyba nawet sami naukowcy tego do końca nie wiedzą czy to jest dobre czy złe. To co kiedyś było zachwalane nagle się okazuje zdradziecko szkodliwe. Było tak już nieraz.

Kremy to jedna wielka chemia. Prawie kazdy krem ma w skladzie mnostwo zapychaczy i substansji podrazniajacych. Nie wiem dlaczego kobiety wierza, ze jakas chemiczna maz w pieknym pudeleczku sprawi, ze ich skora bedzie piekna. Moja skora stala sie piekna, jak odstawilam kremy i zaczelam ja pielegnowac domowymi sposobami.

w jaki sposób dbasz o cerę naturalnimi sposobami? Jestem bardzo ciekawa i może wypróbuje?

Buzie przemywam rumiankiem (3-4zl suszony rumianek) , od czasu do czasu klade sobie maseczke ze swiezych ogórkow, czasem maseczke z miodu wymieszanego z płatkami owsianymi (potem ją zlizuje z twarzy, mniam:D), a jak masz do dyspozycji jeszcze drobno zmielone orzechy..i polaczysz je z miodem to idealny naturalny peeling (a jaki pyszny!!!). Ja peelingi niestety mam ze sklepu ale nie marudze bo nie sa zle. Nie kazdemu sie chce obierac i mielić orzechy;) Kiedys mi sie chcialo:)

Aha czyli w moim przypadku odpada :( Na rumianek mam alergię, na miód tez :(

tak, ale ja np muze uzywac kremow, bo w innym przypadku moja cera jest bardz napieta i wysuszona. to dziwne, ze potraf byc naprawde wyszuona a jednoczesnie wytwarza duzo sebum:O

Mam tak samo;) Ale sa ziola i ..inne takie ;D ktore chamują lub spowalniają(?) ten proces. Ja kremow sie boje wiec nie uzywam.Robie peelingi, przemywam rumiankiem, a krem, z L'Oreala mam delikatnie brązujący (20zl) i to jedyny krem jaki mam i uzywam.Baby Dream np robil mi na buzi takie male krosteczki. Bambino zapychal. Ten dobrze na mnie dziala, nie zapycha a mam wrazenie ze nawet goi to co podziubam;) Tez marze zeby sie nie swiecic, naprawde..i miec gladka buzie bez grudek :D

no wlasnie to czym natluszczac buzie? ten z l'oerala powiadasz dbry?:) jade dzis na zakupy t moze go oblookam;)

ja kupiłam sobie kapsułki z olejem z wiesiołka :) przekłuwam kapsułkę i smaruję na noc twarz :) jedna kapsułka starcza mi na 2 razy :) olej szybko się wchłania :) a rano wprawdzie skóra jest przetłuszczona ale nie tak okropnie jak po kremach :) odnoszę też wrażenie że moje krostki szybciej się po tym goją :)

bo cera sie przyzwyczaila do chemii iteraz bez niej sobie nie poradzi.moze gdyby zastosowac terape szokowa i zaprzestac uzywania tego wszystkiego to po jakims czasie nzow byloby jak dawniej.

rozumiem, przykro mi.nie wiem po co te pryszcze sie pojawiaja na twarzy:O czy nie byloby milej, piekniiej i przyjemniej gdyby nikt ich nie miial?

poprostu niektorzy maja takie cery ze nic nie musza robic i sa ładne.. tyllko pozazdroscic:) moja kolezanka -cera norlana bez wagrow wypryskow itp opala sie slicznie :) a ja gdybym juz wogole nic niw robiła z cera to bylby problem..nie mam duzo wypryskow ale czasem pojawiaja sie w strefie T, a do tego cera wrazliwa naczynkowa... skolnna do zaczerwienien :( jets bez filtru na slonce nie ma mowy.. i znowu ja stosujac filtr +50 nigdy sie nie opale wogole.. i widze ze jak stsouje zele na tradzik,kremy do wrazliwej cery itp to moja cera znaczie lepiej wygalda:) i nie zamierzam czytac głupich opini ze to co robie moze byc szkodliwe...FILTRY?? kremy nawilzajace ?? napewno NIE ! aa! i biore do tego skrzyp.

ja się nie opalam od kilku lat. i twarz smaruję kremem bambino. i nie mam na tej twarzy nic nie porządanego :) i o to mi chodziło.

A ja wam powiem jak bylo u mnie. Pare lat temu mialam ogromne poblemy z cera: krostki, zaskrniki, jakies grudki...do tego moja zmora bylo ich ciagle wyciskanie i drapanie...wiec jak sobie wyobrazacie masakra...Tony masakrycznego podkladu (typu Dermacol, te ktore znaja wiedza o co chodzi...), korektorow i innach takich...Mialam wtedy TONY! kosmetykow, nie tylko kolorowaych, ale i innyach, bo ludzilam sie, ze po nich mi to przejdzie...chyba wyprobowalam wszystkich drogeryjnych jakie sa na rynku.Oczywiscie glupota straszna, ale tak myslalam. W koncu poddalam sie, poniewaz NIC nie pomagalo...I odkad zminimalizowalam uzywanie kosmetykow moja cera o niebo jest lepsza!!! W tej chwili uzywam zelu do mycia raz dziennie na wieczor, kremu z witamina A (lub czysta witamine A jako kuracje) raz dziennie na wieczor po umyciu i osuszeniu twarzy, na dzien pudru w kamieniu I KONIEC!! Gdy jest upal uzywam do spryskania wody termalnej. Zadych peelingow, zadnych innych drogeryjnych kremow, zadnych tonikow, maseczek, mleczek i Bog wie tam czego jesczcze...Moja cera naprawde wyglada gorzej po tych wszystkich specyfikach. Od czas do czasu, zadko, ale jednak mam ochote na maseczke. Zawsze dopieram taka do mojej cery i ZAWSZE!! po niej wyskakuja mi jakies krostki... Dlatego ja na swoim przykladzie powiem, ze u mnie porzucenie tych drogeryjnych glupot mialo naprawde o niebo lepszy wplyw na cere, niz ich uzywanie. Dodam jeszcze, ze ja takze twarzy nie opalam, ale to ze wzgledu na to, ze mam przebarwienia i pod wplywem slonca one sie utrwalaja dlatego uzywam pudru w kamieniu z faktorem 30. W kazdym razie ja, jak sie domyslacie jestem za zminimalizowaniem uzywania kosmetykow:D

I co i co -> ja robie dokladnie to samo, ale z kapsulkami z witamina A :) Stosuje ta kuracje od tygodnia i jestem w szoku jak to mozliwe, ze mam taka ladna buzke. JA!! Ktora, zawsze miala taka problemowa! Skora zrobila mi sie jakas gladsza, jasniejsza, zaczerwienienia szybciej schodza, krostki jakies sie szybko goja, przebarwienia moja wyjasnialy...normalnie mowie wam, jestem pod ogromnym wrazeniem! Boje sie tylko zeby moja skora sie nie przyzwyczaila wiec nie wiem dokladnie ile powinnam stosowac taka kuracje. Moze gdzies w necie znajde cos o tym.

Mag79, a czy czysta witamine A mozna w ogole stosowac na twarz??

Mozna. Polecila mi to jedna kosmetyczka, ale warunek jest jeden: nie wolno tego stosowac dluzej niz mieciac, gora poltora (ale to juz taka max granica).

A i tu cie mam,wiec nie dłuzej jak miesiac:)a mi poleciła kosmetyczka A+E:)

hhhdhdhjdf dlatego napisalam na poprzednim topiku, ze ne bede tego stosowac zawsze, ale nie dalas mi dojsc do slowa :)

Oj tam zaraz nie dałam,:)zawsze to jest mało precyzyjne okreslenie dlatego ci odpisałam ze po pewnym czasie sama wit A zaczyna wysuszac skóre,ale Ty nie chciałas tego słyszec,tylko wyskoczyłas na mnie:)

wiesz co...bez komentarza...nie bede zasmiecac kolejnego topiku tylko dlatego, ze ty masz ochote znow mi nawrzucac :P

Przeciez pisze prawde jak było:)a Ty chcesz juz topik zaśmiecac???tak trudno sie przyznac???:)

iklotliwa diotko jedna, teraz tutaj jestes??? Wez wyluzuj w koncu! Jestes pewnie zawistna stara bezrobotna baba, ktora nic innego do roboty nie ma jak czepiac sie innych. Jestes tak zenujaca, ze az przykro sie robi czytajac posty takiej frustratki jak ty. Nie ja jedna tak uwazam. Poczytaj sobie posty dotyczace twojej osoby na innych topikach. Idz stad. Nikt nie ma zamiaru sie z taka idiotka klocic.

hhhdhdhjdf przesadzasz naprawde. Zycie cie chyba niezle skrzywdzilo skoro tak sie czepiasz i szukasz klotni ta kazdym topiku...zal mi takich ludzi jak ty.

Sama jestes idiotka i co Ty sobie wyobrazasz piszac takie idiotyzmy???że ktoś Cie bedzie popierał w twoich insynuacjach w Twojej zawisci i frustracji???spadówa stad jak cos Ci sie nie widzi