codziennie w nocy zjadam budząc sie czekoladę/

Czyli tygodniowo zjadam conajmniej 7 czekolad:/ Ktos też z Was ma takie odbicia?

Czekolade już profilaktycznie mam zawsze w sypialni:/ Budze sie i musze zjesć coś słodkirgo:/

ja też jak przebudzę się to muszę przegryźć cościk słodkiego, bo inaczej dalsza senna egzaltacja nie ma sensu.

Jak nie mam czekolady to wyzeram cukier z cukierniczki:/

moze jestes uzalezniona/y od weglowodanów i bez energetycznego kopa w tyłek nie jestes w stanie funkcjonowac?

Na niestey wygląda to na uzależnienie,najbardziej wstyd mi przed moim partnerem:) Raz widział jak zjadam cały cukier z cukierniczki:) Do dzisiaj sie ze mnie smieje.Co ciekawe rano mi potem niedobrze:/

powinnas nad tym panowac :o

A może to cukrzyca, pomyśl o tym.

Teoretycznie panuje,ale jak czegos słodkiego nie zjem to nie zasnę ponownie,nie ma szans:(

Robiłam krzywą cukrową mam zaniżony cukier,nie mam cukrzycy.Tyle wcinam słodyczy a waze 45 kilo:/

jak twoje zeby to wytrzymują :o

mam 6 ubytków w żebach,jestem w trakcie leczenia.Czyli jednym słowem moje zeby xle reaguja:/

to twoj nałog, podobnie jak moim jest komputer :o musisz sie z tego wyleczyc...

tyle że nie wiem jak,jak nie zjem w nocy to nie śpię:/

Ja ostatnio zapominam o jedzeniu :o Wieczorem poszłam do sklepu - kupiłam śledzie , jogurt truskawkowy i ciastka . Nie jestem w ciązy :D Zajadałam śledzie zagryzając kruchymi ciastkami moczonymi w jogurcie truskawkowym :D ps. Bardzo często robie takie mieszanki , po prostu mam straszną ochote na coś i sobie tego nie odmawiam .

Do POWODZENIA.A już myślalam ze ze mną jest tak źle:))))Jak Twój żołądejk reaguje? :)

musisz miec silną wolę. po prostu nie jedz slodyczy i koniec ;)

cholera,jak nie zjem czegos słodkiego to dosłownie chodze po scianach:)

ja tez tak mam:) wlasnie jem mleczne krówki

tez tak mialam- potrafilam zjesc 2 czekolady pod rzad. i to codziennie, wiec wierze, ze jest to mozliwe :O na szczescie przestalam i wyszlo mi to na dobre.

już sobie wyobrażam jak lunatykuje w nocy do sklepu nocnego po jakis. cukier:) To byłoby zabawne:)

wazyc!!!:P

45 kilo:/

ja waze bardzo mało jak na swój wzrost:)

64 kg przy 172cm - czekolady jadlam jak mialam 12-13 lat i przestalam bo sie w pore zreflektowalam.

Nie zastanawiacie sie gdzie nam się to odkłąda:) Ja ciągle mam wrazenie ze za kilka lat z dnia na dzien dobije do stowy,że jakos mi sięto odbije:)

Mój żołądek ok:D Ale co ja w nim mieszam ? ło matko kochana :o Kiedyś pewnie da mi kopniaka na opamiętanie . ps. Jestem szczupła , w moim przypadku to stres reguluje wagę nie jedzenie ;)

No mój żołądek szwankuje i to bardzo:( Budzę sie z mdłosciamy,nieraz sie zdaża że mam odruchy wymiotne cholera.Nie jestem w ciąży,mam nadzieję że to wszystko wina stresu:/

Jeśli masz problemy ze snem, spróbuj pic na noc mleko albo kakao. Mleko zawiera tryptofan (jeden z aminokwasów, cegiełek budujących białko) a ten właśnie wpływa na układ nerwowy i spokojny sen. Na kolację porcja twarożku, lub inne żródło białka i będziesz spac jak dziecko.

http://www.rozanski.henryk.gower.pl/tryptophan.htm