czy będąc w ciąży można farbować włosy???

Takie pytanie dla zorientownych...

tak można farbować włosy tylko nie zawsze moze przyjąć kolor ja tak mialam w 7 miesiacu ciąży a na początku to super przyjmował

Dzięki za odpowiedź :)Czyli bez problemu mozna obojętnie w którym sie jest miesiącu??Bo czytałam gdzieś kiedyś,że nie wolno,bo jakieś związki chemiczne z farby przenikają do łożyska i to szkodzi dziecku..

ja malowałam od początku i nic mi sie nie stało ani dziecku niedługo rozwiązanie i mału jest zdrowiutki :)

mozna farbowac wlosy bedac w ciazy, bo nowoczesne farby nie zawieraja amoniaku i takiej ilosci substancji, ktora moglaby po przeniknieciu do wew.zaszkodzic dziecku. niemniej jednak odradza sie farbowanie wlosow w pierwszym trymestrze.

urodzic zeby sie wypowiadac

farbowanie nie ma znaczenia. obawialabym sie jedynie trwalej.

ja farbowalam tydzien przed porodem

jeśli sie boisz farbować włosy farbą , polecam henne do wlosów (tylko, że nie ma wszystkich kolorków)

No pewnie, przecież producentom zależy, by ich farby sprzedawały się na okrągło, więc jakże mogą być niebezpieczne dla kobiet w ciąży.. Przeciez włos to "odpadek", do niego nic nie przenika, a nawet jak przenika, to przecież daleka droga z głowy do brzucha.Maluch będzie zdrowiutki! A zatem zastanówmy się dlaczego w pierwszym trymestrze nie zaleca się farbowania?? hmmm Może dlatego, że wtedy kształtują się wszystkie narządy dziecka (w dalszych dwóch trymestrach dziecko tylko rośnie) i związki chemiczne obecne w farbie mogłyby zaburzyć ten proces.. czyli wniosek taki, że jednak coś się przedostaje do dziecka, inaczej nie byłoby żadnego zakazu stosowania w jakimkolwiek trymestrze ciąży. Czy ktos slyszal, ze zmeczenie i kapryśność to mogą być objawy zanieczyszczonego organizmu?? A pierwiastki śladowe? Przecież nasz organizm wszystko zatrzymuje, to nie jest tak, że jak zmyje farbę to wracam do stanu sprzed farbowania.. Kto mi zagwarantuje, że jakieś śladowe ilości niebezpiecznych związków obecnych w farbach nie przeniknęły do mojego organizmu?! Producent?? Kobieca próżność we wszystko uwierzy..

można!!! włosy są jak paznokcie, to co wystaje jest martwą częścią, jakby było żywe i ukrwione to wtedy bo coś do nich przeniknąć do organizmu. lakier do paznokci nie przenika do organizmu, i spokojnie farba też. możesz spokojnie farbować, ja też tak robiłam i miałam tipsy jakiś czas a jak nie miałam to malowałam paznokcie. spokojnie nic się nie stanie. to że w ciąży to nie znaczy zaraz wypłoch ;)

po co ryzykować - bzdur nie opowiadaj. najlepiej to nic nie robić i powietrza w ciąży też nie wdychać bo zanieczyszczone.... ech bez przesady, do wszystkiego z rozsądkiem.

Ja nie farbowałam ...... zapytaj swojej gin....... smród farby mnie odrzucał na tyle skutecznie ,że nie miałam odwagi ..

Tak, tylko włosy na glowie wyrastają ze skóry, która, idąc Twoim tokiem rozumowania, jest żywa, bo np. ukrwiona:-) Więc w jaki sposób chcesz oddzielić farbę od skóry, która chłonie wszystko? Bo przecież gdyby nie chłonęła to moglibyśmy wyrzucić wszelkie balsamy do kosza. Poza tym nie porównuj paznokci do włosów, bo lakier nie zmienia koloru paznokcia i pod nim paznokieć ma dalej swój naturalny kolor. Natomiast włos nie!Farby nie zmyjesz jak lakieru.

Moża, ale dziecko urodzi się z zafarbowanymi włosami, więc lepiej postarajcie się o dobry dobór koloru jak już chcecie farbować włosy.

i malemu nic nie jest.....ale farba delikatna, dobrana przez fryzjera a maly mozecie sie smiac ale wlosy ma takie wlasnie jak mam farbowane :) ale to pewnie przypadek w przesady nie wierze :P