Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pani motylowa

Jak mam sie zachowywac????

Polecane posty

Dziewczyny! Moj facet wyjechal dwa miesiace temu na Ibize do pracy. Na poczatku nie potrafilam normalnie funkcjonowac z tesknoty, potem mi przeszlo i nawet cieszylam sie ze sobie odpoczniemy od siebie( chociaz i tak malo mielismy siebie do tej pory ze wzgledu na moje studia), a teraz, po tych dwoch miesiacach znowu wrocila cholerna tesknota...Tak bardzo juz to odczuwam, tak bardzo mi go brakuje!!! On tam zapracowany, inny klimat nowi ludzie wiec tak tego nie odczuwa jak ja tu sama..... Mam tyle watpliwosci, jestem niespokojna ze kogos tam pozna ze to miejsce mi go porwie to w koncu Ibiza imprezy i w ogole.........I nie wiem czy powinnam mu o tym wszystkim mowic? O tych moich obawach??? Czy on chce tego sluchac??? Jak marudze ze tesknie i nie potrafie sobie zajecia znalezc??? Moze lepiej jesli jakos to przemilcze cierpliwie wytrzymam do jego powrotu?? Jak powinnam sie zachowywac wzgledem niego? Nie chce tez zeby myslal ze jestem tu biedna sama i cierpie i ma dziewczyne panikare czy cos w tym stylu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala istotka na wietrze
Bylam kiedys na wakacjach na Ibizie. Zycie tam to jedna wielka impreza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jaaaaaaaa
nie rozumiem jak dwoje kochających sie ludzi, tęskniących za sobą chce od siebie odpocząć...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaaaaa
zawsze trzeba mowic ale zeby t nie bylo wlasnie ze on Ci zostawil,Ty nie mozesz sie pozberac a on tam sie bawi itp Powiedz ze tesknisz,ze bardzo Ci go brakuje wiadomo,ze tesknisz,to znaczy ze Ci na nim zalezy...staraj sie myslec ze juz niedlugo wroci ze bedziejak dawniej a nawet lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chodzi o to ze odpoczac... Ale potraktowalam to jako probe dla tego zwiazku, calkiem od niedawna jestesmy ze soba i teraz taka rozlaka na pol roku... Moze to nam wlasnie pokaze czy jestesmy dla siebie?? Ja bym go mogla miec przy sobie caly czas, ale ze wzgledu na to ze jestem kobieta wyzwolona lubie tez pobyc sama i miec czas tylko dla siebie. Wiec tak strasznie nie przezywam tej rozlaki. Ale sa momenty gdy po prostu wyje w poduszke, chce go tu i teraz, chce go pocalowac przytulic, a jego nie ma..... Kontakt jest maly bo na wiecej on nie moze sobie pozwolic Patrzy tam na pol nagie panny na plazy i chodzi na piwko z paczka a ja jestem zazdrossssna!!!!! Bo na wieksze imprezy mowi ze nie ma czasu a jka ma to nie chce mu sie isc bo nie chce isc beze mnie. Ale to nie zmienia faktu ze boje sie i to cholernie ze ta rozlaka za duzo zmieni miedzy nami....A jesli nie powiem mu wprost co przezywam i nie wykrzycze mu tego to nie bedzie wiedzial jak to przezywam. Ale nie chce tez byc zaplakana teskniaca rozzalona panna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×