Nieśmiała 20-latka

Poznałem fajną 20-latkę, jest to bardzo rozsądna i opiekuńcza dziewczyna. Tylko jest mały problem czasami zachowuje się jak mała dziewczynką, momentami jest taka nieśmiała że szok. Jak się zabrać za taką dziewczynę.

najlepiej od tyłu... wszystkie niesmiałe to lubią

upij ja, albo wrzuc tablete "nieswiadomke" do napoju

Moim zdaniem nie powinieneś się za nią \"zabierać\", bo jeżeli tak się zachowuje, to może wcale nie chce, żeby się ktoś za nią zabierał:) Znam z autopsji

ale mi nie chodzi bzykanie, lecz o czuły kontakt:):)

Aha. No to musisz ją po prostu do siebie przekonać i nie być zbyt nachalny w kontakcie fizycznym. Nie chodzi mi tylko o niesprowadzanie do parteru;) tylko tak ogólnie. Po prostu trzeba jak z płochliwą zwierzyną- oswajać Sama się ośmieli.

Coś mi się zdaje że nie dam rady.Chyba nie uda mi się jej wychować, szybko się zniechęcam jak widzę że jest coś nie tak. A z drugiej strony szkoda mi ją stracić i jestem w kropce. Chyba nie ma na to antidotum....

zalezy i jest taka niesmiala..daj jej duuzo czasu na oswojenie sie z toba, potem rob delikatne gesty w jej strone , jednoczesnie na pocztaku tez badz baardzo delikatny w dawaniu jej do zroumienia ze ci sie podba...ocieraj "niechcacy" sie swoimcialem i niej ..badz romatyczny wiesz kwiaty woiersze... na pocztaku moze siwe opierac ale to nic badz wytrwaly ..ona moze specjalnie byc iesmaial zeby odrzucic potencjlnych wykorzystywaczy .kpw? najwaznijesze czyli CIERPLIWOSC