moja milosc

kocham kogos mimo, ze nie bedziemy juz razem. Spedzilismy razem 3 cudowne miesiace, twierdzil ze chce sobie ze mna ulozyc zycie, mial plany na przyszlosc, niestety wszystko to okazalo sie klamstwem. Kiedy wrocilam z wakacji, ktore spedzilismy razem wiecej sie do mnie nie odezwal, nie zadzwonil , nie wyslal nawet meila czy smsa, ze juz koniec. Zwazywszy na jego wiek, siwe wlosy i to ze sprawial wrazenie czlowieka dojrzalego nie potrafie tego zrozumiec. Jesli zmienil zdanie, albo w gre wchodzi inna kobieta to uwazam ze zasluzylam sobie na to zeby mi powiedziec szczerze, ze nie chce ze mna byc, a tak potraktowal mnie jak gowniarza, sam zas okazal sie czlowiekiem niedojrzalym. Polubilam go wlasnie za jego otwartosc, szczerosc i to ze wie czego chce ( a przynajmniej wydawalo mi sie, ze taki jest). Teraz wszystko co mi wczesniej powiedzial pozostaje pod wielkim znakiem zapytania czy to byla prawda, czuje sie bardzo skrzywdzona i zlamal mi serce. Moze ktos potrafi mi odpowiedziec na pytanie dlaczego tak sie zachowal, bo w calym moim zyciu nic mnie takiego nie spotkalo.

"otwartosc, szczerosc "...:o jak wyżej - tak banalne że aż śmieszne - starszy facet zabawił się na wakacjach i wrócił do domu.

nie ty pierwsza i nie ostatnia :D wez sie w garsc na kafeterii co druga ma podobny problem :D :-0 :(

moim zdaniem wykorzystał Cię.... zachowanie tego faceta wskazuje, ze prawdopodobnie ma już kobietę, która sie dowiedziała o Tobie.... i dlatego zerwał kontakt nagle ..i bez słowa, przykre ale prawdziwe

nie dowiedziała się tylko jemu skończyły się wakacje. Po co miał się żegnać , potraktował ją przedmiotowo i tyle, przestała być potrzebna. Gdyby była dla niego ważna to by cokolwiek wyjaśnił.I tyle.