Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość turiturituri

lzy faceta

Polecane posty

Gość plastic
Mnie strasznie kręci, jak facetowi pojawia się łezka w oku, ale nie zaczyna szlochać, tylko stara się "przełknąć łzy" ;) Mmmmm.... To takie fascynujące połączenie męskości i wrażliwości :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rusinkaa
Przy mnie płakał każdy z moich byłych chłopaków (obecny też). Ale robili to na różne sposoby i z róznych powodów. W większości oczywiście gdy nasz związek zblizal sie ku końcowi lub się kłócilismy. Mam chyba w sobie coś z sadystki bo łzy nie ruszają mnie na tyle żeby zmieknąć i zacząć go głaskać. Czuję wtedy satysfakcję i zawsze dowalałam jeszcze bardziej, żeby bardziej plakali. Jeden był totalną ciotą (jak ktoś napisał - Rak), potrafił rozpłakać się bez powodu. Np. siedzimy, gadamy a ten w ryk. Jak pytam o co mu chodzi, to on "bo ja wiem że ty mnie kiedyś zostawisz". :O Miał rację biedaczyna. Zostawiłam. Ktoś pisał że facet powinien płakać gdy się wzrusza. Tego raczej nie toleruje. Właśnie to jest mazgajstwo. Gdyby zaczął płakać na filmie o miłości, czytając wiersz albo widząc wiedne dziecko - zaczęłabym się śmiać. Natomiast ja jestem twarda. Nigdy nie płakałam przy żadnym mężczyznie. Oprócz jednego razu... Musieliśmy się rozstać, przytulaliśmy się. On płakał tak że plecy mu drżały, a ja zupelnie bezgłośnie i bez ruchu, tylko łzy mi leciały. Co ciekawsze - ja tak w ogole jestem płaczek, płaczę codziennie - bo film mnie wzruszy, bo coś mi się przypomni, bo pomyślę o biednych zwierzętach. Ale nikt tego nigdy nie widzi. Nie pozwoliłabym sobie na taką słabość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja analogicznie
wy nie lubicie placzacych facetow, a ja nie lubie kobiety, ktore w ogole nie placza (byle nie za czesto :o )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 989
dzieki za odpowiedzi plastic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z takim
facetem, który podczas rozmowy telefonicznej plakał, a głos trząsl mu sie tak, że ledwo zdolal cos wypowiedzieć i nie było to udawane. Żle zrozumiał moje słowa i myślał, że odchodzę od niego. Zawsze będę to pamietała. Ten fakt był dla mnie dowodem, dopełnieniem, że mu na mnie zależy i że kocha. Po roku rozstaliśmy się, prawdopodobnie on znalazł inną.:( czy więc łzy są dowodem miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
proszę uprzejmie :D temat rzeka... ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
Pewnie, że łzy nie są dowodem miłości. O miłości świadczą zupełnie inne czyny... Tamten facet był najwyraźniej zbyt ckliwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam z takim - dziewczyno, przeciez wtedy, podczas tej rozmowy, moglo mu zalezec, mogl Cie kochac. Myslisz, ze milosc trwa wiecznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z takim
plastic, taak, to był wyjatkowy romantyk:) emots, teraz wiem,że miłość nie jest wieczna...o ile wogóle to była miłośc...a te łzy dziś tłumaczę inaczej, że gdybym go zostawiła urażona byłaby jego męska duma. Ja nie mogłam zostawić, ON mogł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byłam z takim
Emons, przepraszam za przekręt;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 989
a jak facetowi zajda lzami oczy, np. kiedy przytuli kobiete, powie kocham, albo uslyszy to od kobiety? Nie mowie przy kazdym przytuleniu, ale na poczatku zwiazku... i nie chodzi mi o konkretny placz, ale widoczne lzy w oczach? Ciapa z niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój także
płakał, jak chciałam go rzucić, kiedy zrobił coś głupiego - ale tamto miało głębsze podłoże. Nie cierpię, kiedy facet płacze - źle mi się to kojarzy - taki laluś i beksa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utuykyu
mój to próbował takich chwytów, te łzy były wystudiowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
989 - takie właśnie wzruszenie u faceta jest najfajniejsze ;) nie rzewne beczenie, tylko łezka, która kręci się w oku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój także
co innego, jak facetowi umrze ktoś z rodziny, albo umiera, albo jest tak bezsilny, a mu dzieci przymierają głodem, a wszelkie możliwości zawiodły. Co innego, kiedy szantażuje płaczem. Mnie to nie wzrusza, tylko odpycha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam się brzydze płaczącymi facetami, jakios mi to nie pasuje do nich, kobiety które o bele co rozpaczają, rzucają się po ścianach i wyja w nieboglosy też są żalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 989
ok, dzieki poraz kolejny plastic :D na razie tylko Ty widze odpowiadzasz na moje pytania ;) bo nie wiem, czy Kulaj czukerek napisala do mnie, czy ogolnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość welonkai
to oznaka, ze bardzo kocha i mu na mnie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widziałam to raz
jak płakał mój obecny chłopak. Najpierw ja się rozpłakałam bo miałam akurat straszne problemy, a płakałam wtedy pierwszy raz od dłuższego czasu przy kimś. Potem rozmawialiśmy i chciałam się z nim rozstać, bo od dłuższego czasu nie mogliśmy się dogadać i on się rozpłakał. Ale tak po męsku :-p najpierw zaczerwieniły mu się oczy a potem zaczęły kapać łzy po policzkach. żadnego szlochania czy stękania. I do tego zaczął mnie przepraszać że płacze :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pawełłł
a ja sie kiedys skaleczylem w paluszek i zaczalem plakac :( jak sobie przypomne, to znow mi sie zbiera na placz myslicie, ze to jest malo meskie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plastic
i w dół ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
989 raz widzialam jak facetowi zaszklily się oczęta i byłam w szoku co z niego za ciota i w ogole. generalnie u faceta nie toleruje rzadnych lez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój były nie płakał nigdy przy mnie, ale kiedyś (jak byliśmy krótko ze sobą) o coś się pokłóciliśmy bardzo, a wiadomo, że na początku związku bardzo się boi o to, że to się rozpadnie, i rozmawialiśmy przez Skype i płakał jak dziecko ze strachu o nasz związek. Dla mnie to była oznaka uczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×