dobra, nie przychodzę dziś na imprezę

swobodnie wypowiedzieć na temat mego proroczego snu.

Bez kaftana bezpieczeństwa i tak nikt by Cię tam nie wpuścił Zosiu. :P Ciekawy czy uda mi się odpowiedzieć na każdy Twój post zanim go nie wykasują. Start... :P

że właśnie jestem gościem przed którym się czerwony dywanik rozwija i jeszcze czeka aż się raczę pojawić, więc nie zapomnij włożyć kaftana na siebie, bo jak się zdecyduję przybyć ( w co wątpię) to ten, musisz być związany, by nie rzucić się na mnie i mej wieczorowej sukni nie porwać z miejsca. Szkoda by było koralików, model z lat 20, ciężko taki zdobyć, trzeba cię unieszkodliwić za wczasu.

??? :(