Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takjedna

jak kokietować - bo nie wiem

Polecane posty

Gość sok jabłkowy
tego nie da się nauczyć, to trzeba czuć... ale nie żałuj ze tego nie umiesz, na pewno przyjdzie to z czasem... ja niestety (!) umiem i bywało (bardzo czesto) ze robiłąm to nieswiadomioe i robiłam sobie tylko kłopoty... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna niezalogowana
Ja też nie umiem, a chciałabym:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok jabłkowy
niestety tego naprawde nie da sie opisac tak zeby "nieumiejące" wyłapały to najwazniejesze... jedyna iopcja to ćwiczyc cwiczyc i jeszcze raz ćwiczyc:) no a poza tym zawze mozemy wyjsc gdzies razem:P:P:P i wtedy pokazałbym jak to działa w moim wypadku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna niezalogowana
Ćwiczyć? To w końcy trzeba to czuć czy da się wyćwiczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takjedna
a może jednak się da jakoś albo jak pokonać swoja nieśmiałość? tzn jeśli widzę że jakiś facet mnie podrywa to mnie to peszy i się zmywam. A porażka jest jeśli on mi się podoba. Trace grunt i nie wiem co robić, zapominam jak mówić tzn milknę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok jabłkowy
wiesz, nie potrafie nic poradzic na niesmiałosc, bo nigdy taka nie byłam... a moż spróbuj to "ćwiczyc"? np. wyjsc do baru czy klubu i jesli chłopak zagada to wmów sobie że "on jest zainteresowany moją kumpelą, ja tu tylko podtrzymuje rozmowe"... nie bedziesz sie tak przejmowac... fakt że nie bedziesz wtedy też "wymiatac" w rozmowie, ale na pewno dojdziesz do wprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok jabłkowy
Joanna niezalogowana >> trzeba to czuć... ale tak naprawde, te umiejetnosc ma prawie kazda kobieta, w wiekszym lub mniejszym stopniu:) i w zdnym wypadku nie zalezy to od urody:) a skoro juz wiemy na pewno że mamy taką umiejętność, to należy ja tylko "wywlec" na wierzch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byc soba
trzeba byc przede wszystkim soba, nie udawac kogos innego, faceci to wyczuwaja i szanuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja łamię męskie serca
sok jabłkowy -- ja się z Tobą zgodzę, aleniezupełnie. bo mozna okreslić to "coś" co kręci facetów. to "coś" to bycie nie podaną na tacy. trzeba nauczyć się subtelnie 'drażnić' z facetem, nie dawać mu wszystkiego no i mozna być z lakka bezczelną, ale nie wyzywającą z wymalowanym na czole "jestem boska". trzeba mieć w sobie delikatnośc i zadziornośc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takjedna
piszcie dalej piszcie... trzeba walczyc z sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok jabłkowy
a ja łamię męskie serca ---> zgadzam się... ""coś" to bycie nie podaną na tacy. trzeba nauczyć się subtelnie 'drażnić' z facetem, nie dawać mu wszystkiego no i mozna być z lakka bezczelną, ale nie wyzywającą z wymalowanym na czole "jestem boska". trzeba mieć w sobie delikatnośc i zadziornośc " - dokładnie o to mi chodziło, ale nie umiałam tego tak dokładnie określic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość here we go again
z tym sie trzeba urodzic moim zdaniem, bo nauczyc sie ciezko. Ja uwielbiam kokietowac, czasem nawet nie zdaje sobie z prawy z tego, ze to robie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna niezalogowana
Piszcie piszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×