Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bartuss

Zalosny widok

Polecane posty

Gość bartuss

Miala byc impreza, na ktorej moja byla chciala ze mna porozmawiac, zobaczyc mnie, itd. bo dawno sie nie widzielismy. Poszedlem i zaluje. Tak sie upila, ze przewracala sie na ziemie, dawala sie brac innym w obroty, troche sie wygadala w niektorych sprawach, np. ze zdradzala swojego ostatniego bylego i nie zaluje tego (ekhmmm, ja bylem wczesniej z nia jeszcze). To co robila + to co mowila tak na mnie podzialalo, chyba ja nawyzywalem i wyszedlem, przedtem majac jeszcze utarczki z jej "kolega". Bylem podpity, ale nie zaluje, ze jej powiedzialem cos przykrego, jesli jeszcze kiedys sie do mnie odezwie to moge jej powiedziec to samo. Bo ona na codzien jest taka nieszczesliwa romantyczka, ktora szuka prawdziwej i wiecznej milosci, a teraz wyszlo kim jest. Dzieki, ze moglem sie wygadac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość będę rzygać odsunąć się
16lat a może mniej? a jak więcej to trace wiarę w człowieka:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Żałosne, nie ma co ukrywać. Ale może dziewczyna spiła się i gadała głupoty. I niekoniecznie miało to coś wspólnego z prawdą. Ale czy to ważne? Cóż, człowiek powinien się zawsze pilnować. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Niestety, 19 lat :( nie znalem jej od tej strony, z pzooru taka wrazliwa, inteligentna, romantyczna, a okazalo sie jaka jest naprawde. Mimo, ze z nia kiedys bylem, to nadal czuje z nia jakas wiez. Oczywiscie nie chce z nia byc, ale nadal bedzie dla mnie wazna. Mielismy pogadac sobie, a tutaj taki burdel... Ostatnio mielismy ze soba kontakty przyjacielskie - pisalismy do siebie, pomagalismy, itd. ale po tej sytuacji raz na zawsze koncze te znajomosc, bo wczesniej miala tez rozne wybryki, nawet jak bylismy ze soba razem, ale teraz przegiela juz calkowicie. Nie wystawia sie w ten sposob ludzi, ktorzy podobno cos znacza, a pisala mi jakis miesiac temu, ze mnie kocha, ale nie chce nic zmieniac juz. Byla dla mnie taka wazna, a czuje dla niej takie obrzydzenie... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Wtedy jak ja sluchalem nie byla jeszcze mocno podpita. opowiadala, ze zdradzala swojego poprzedniego bez wyrzutow sumienia, a tak to taka nieszczesliwa, bo byla z takim draniem, ktory ja rzucil... tak mnie to wtedy uderzylo, ale wytrwalem. napilem sie i wtedy juz nie utrzymalem jezyka za zebami i wygarnalem jej kim jest. Nie zaluje mimo wszystko. Obgaduje wszystkie wokol co on nie robia, a jest taka sama. W ogole wyciagala takie brudy... niektore z tych rzeczy mowia mi w tajemnicy kiedys, a ona je wygadala i jeszcze sie smiala z nich. Nie odzywa sie do mnie, na gg miala opis, ze impreza byla super, zablokowalem ja i postanowilem juz, ze to koniec znajomosci. jak sie do mnie odezwie to jeszcze jej wygarne. tak sie chyba nie trakuje ludzi, ktorym zalezy na tej osobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynaaaa
Może to i lepiej - szybciej o niej zapomnisz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuszlloa
a mi żal jej. Wyobrazam sobie jakiego musi mieć kaca moralnego. To nieprawda że ludzie po alkoholu mówią wyłącznie prawdę. Ja np. spotkalam się ze swoim ex, piliśmy. Kiedyś bardzo mnie skrzywdził, więc postanowiłam się odegrać a tylko po alkhoolu mialam odwagę. Powiedzialam mu że go zdradzałam, rzucałam imionami facetów, powiedzialam że tak naprawde go nie kochalam i nudził mnie. Mówiłam to na spokojnie i z uśmiechem. Prawda jest taka że kochalam go do szaleństwa i byłam wierna jak pies. Ale chcialam sprawić mu ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Ok to ja już się wygadałem a teraz idę postawic wielkiego kloca :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Wiesz, ja nic nie planowalem wzgledem niej, zeby nie bylo ;P zazwyczaj to ona sie do mnie pierwsza odzywala. Poszedlem na te impreze w sumie tylko po to, zeby sie z nia zobaczyc. W ogole tam bylo jakies durne towarzystwo na troche dennym poziomie, zaluje nie wyszedlem o wiele wczesniej stamtad. Nie bedzie miala latwo skoro traktuje w ten sposob ludzi, ktorych obchodzi jej los. Ale najbardziej wkurzajace jest to, ze ona robi z siebie taka romantyczke, szukajaca prawdziwej milosci, nieszczesliwa, bo nie moze jej znalezc i niby ze ma jakies idealy i wartosci. A to jest po prostu zwykla zdzira, ktora sie pieknie maskuje. jak ona w ogole moze mowic o takich rzeczcah skoro potrafi zdradzac. Za jej bylym nie przepadalem, bo to taki cwaniaczek bez mozgu, ale kto by to nie byl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Celem mojego życia jest zjadanie ptasich odchodów, zwłaszcza gołebi, bardzo lubie je zlizywać z parapetów wydając przy tym odgłosy niczym podniecony cap :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuszlloa
ale pisalam ci - to wcale nie musi być prawda. Jeśli on ją naprawdę bardzo źle potraktował i rzucił, to mogła kłamać z tymi zdradami, żeby zachować twarz. Ja tak zrobiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
kuszlloa - ale my bylismy juz teraz w przyjaznych kontaktach - rozmawialismy ze soba, pisalismy, jak mielismy jakies pytanie to moglismy zapytac, itd. a sluchalem od niej, ze jak pila u jakiejs kolezanki to jej chlopak wsadzal jezyk gleboko do buzi. ze zdradzala swojego chlopaka i tego nie zaluje. Opowiadal historie, ze podrywala 9-latka... :O poza tym festiwal upadkow na ziemie, tance z kolezkami, glupie chichoty. Mam ochote jej cos zlego napisac, ale sie powstrzymam. Poczekam az ona w koncu kiedys cos napisze. Chociaz naprawde boli mnie serce z tego powodu, ona jest zwykla zdzira i mam zamiar jej to powiedziec przy nadarzajacej sie okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna_logika
Ale, bartuss, tak właśnie bywa z "nieszczęśliwymi romantyczkami"... Często są tak zagubione, chwiejne emocjonalnie że lecą na każdego faceta który się nimi zainteresuje, co biorą za uczucie, w związku też nie potrafią wytrwać bo emocje im siadają i popełniają błęcy angażując się w wieloznaczne sytuacje. Jak cierpią, chcą coś komuś pokazać, to piją. Wywołują zazdrość i zamieszanie, niezdrowe emocje... Myślę że wszystko co ona mówiła to prawda i szczere wynurzenia na temat jest chaosu w emocjach i cierpienia. A żenujące sceny nie są wynikiem złej woli. A że bycie "nieszczęśliwą romantyczką" i szukanie na siłę wyidealizowanej miłości i przez to dawanie sobą manipulować i manipulowanie innymi to INFANTYLIZM EMOCJONALNY to już inna sprawa. Krzyżyk jej na drogę. Nie potępiaj, nie wyszukuj w niej złych intencji. Ale też dobrze że trzymasz się od niej z daleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
No ok, ale po co mowila to w mojej obecnosci? Jaki byl tego powod? napisalem powyzej jak mowila, a po chwili dodala, ze mnie nie zdradzala. Chociaz ja doskonale pamietam, ze po pol roku bycia ze soba pojechala na wakacje, odwalilo jej i sobie znalazla nowego chlopaka wtedy. Co jak co, mielismy wtedy 17 lat... ona jest chora, uwaza sie za niewiadomo jak wartosciowa, a odwala takie glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Ale ja też w sumie nie jestem lepszy :o Daję dupy starszym panom za pieniądze na Dworcu Glownym w Wawie :o A zresztą to ja nawet lubie byc posuwany w kakao :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociubińska
szczycisz sie ze po pijaku nawyzywałes swoja także pijana byla dziewczyne? ożesz kuurwa ja piiierrdole jak mozna sie chwalic takim rynsztokiem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
chlodna_logika - dzieki, dokladnie wlasnie jest tak jak piszesz. Pisala do mnie nieraz zasmucona, pytala o milosc i takie tam w sposob podniosl, itp, itd. probowalem jej tlumaczyc, zeby nie szukala nikogo na sile, zeby poznawala ludzi, rozmawiala i w koncu kiedys cos zaskoczy o znajdzie kogos. Do tej pory ona dzialala w ten sposob, ze jak ktos wyrazil zainteresowanie nia to ona juz go brala i oczekiwala, ze to bedzie milosc pod grob... a potem rozczarowanie, bo koles z nia zrywa nazywajc sie przy tym 'zimnym draniem'. Bez komentarza... oczywiscie ja ostrzegalem, ale ona swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna_logika
Po co? Może żeby poprawić sobie nastrój widząc że kogoś innego też dręczą przykre odczucia, żeby sprawdzić czy ci na niej zależy badając twoją reakcję, może żeby wywołać zazdrość u któregoś z innych chłopaków z tej imprezy...? Te i inne powody mogły wystąpić naraz. Takie wyżalanie się to jakby wiązanie słuchacza z sobą niewidzialną nicią i wywoływanie w nim różnych emocji. Ble... popapranie emocjonalne, chodź budzi litość. Ale to błąd się litować, niepełnosprawna umysłowo nie jest i potrafi analizować swoje odczucia i działania, nawet w najgorszym razie zorientować się że potrzebuje profesjonalnej pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
kociubinska - poki bylem trzezwy sluchalem tego wszystkiego i nie reagowalem. Pozniej rzeczywiscie stracilem panowanie nad soba i wygadalem wszystko co myslalem o niej. W sumie glupia sytuacja, ale powiedzialem prawde. takie cos zdarzylo mi sie po raz pierwszy i ostatni, nigdy sie jeszcze nie upilem do tego stopnia :/ uwierz mi, nie jestem z rynsztoku, ale kazdemu zdarzaja sie glupie wpadki. Ja po prostu powiedzialem za duzo i wulgarnie, co mi sie nigdy nie zdarza, ale po prostu brakowalo wtedy na nia slow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Jak byłem mały lubilem bawic się w rynsztokach i robic lody okolicznym pijaczkom, za co dostawalem od nich cukierki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociubińska
ty pijany wyzywasz sie ze swoja byłą pijana ukochana:o i to wszystko przy ludziach... tak na pewno nie jestescie z rynsztoku:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Jak bylem z nia to bylo roznie, czepiala sie o byle co, ja nie pozostawalem dluzny, ale na szczescie to bylo juz dawno i wyroslem z takiego licytowania sie. Podsumowujac - nie moglem byc pewny, ze pewnego dnia sie obudze i dowiem sie od niej, ze chyba jednak to nie jest to. Bywalo tak pare razy, zupelnie bez powodu. A jak bylo ok, to byla strasznie natretna, kleila sie, slodzila i meczyla jednym slowem. Powie jedna rzecz, a robie odwrotnie, co zreszta widac bylo nawet teraz. Na tydzien przed impreza pisalem z nia po kolezensku i powiedziala mi, ze jakas nasza kolezanka na mnie leci. Zaciekawilem sie tym, a ona dodala, ze jak juz wiem, ze ona na mnie leci to zwierzyla sie, ze ona mnie kocha, ale nic chce nic zmieniac, bo jtak jest ok. Mi sie jej w sumie zal zrobilo, bo jeszcze wczesniej zabiegalem o nia jak widzialem z jakimi bezmozgami sie zadaje, ale ostatecznie sobie odpuscilem i mi przeszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
kociubinska - bylem po raz pierwszy na takiej imprezie. Nazywaj mnie jak chcesz, po raz pierwszy w zyciu sie upilem, a mam 19 lat. Zawsze pilem z umiarem, a atmosfera na tej "imprezie" wymogla na mnie ze wypilem wiecej. Nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bartku drogi
myślisz co myślisz. I to jej wina, że jest jak jest. Pal licho, że zrobiła to z żalu czy innego powodu. Straciła w Twoich oczach i tyle. Będzie miała nauczkę na nastepny raz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fvfvfsfvf
- "nie moglem byc pewny, ze pewnego dnia sie obudze i dowiem sie od niej, ze chyba jednak to nie jest to. Bywalo tak pare razy, zupelnie bez powodu. A jak bylo ok, to byla strasznie natretna, kleila sie, slodzila i meczyla jednym slowem" Dlatego posądziłam ją o niedojrzałość i chwiejność emocjonalną... - "powiedziala mi, ze jakas nasza kolezanka na mnie leci" oraz o manipulowanie innymi (i zrzucanie na nich odpowiedzialności za siebie). W sumie biedna dziewczyna ale wydaje mi się że nie da się jej pomóc, jeśli sama sobie pomocy profesjonalnej nie znajdzie lub nie zmądrzeje pod wpływem kolejnych przeżyć, ani pomaganie nie ma sensu bo tylko można samemu oberwać (zadręczać się, zamartwiać... bez rozwiązania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Dzieki... bo ja mam wyrzuty sumienia, ze za duzo powiedzialem, pomimo ze to jest prawda. Wstydze sie, ze zachowalem sie jak ludzie, ktorymi na codzien sie brzydze :/ ale wyciagne wniosek z tego i bedzie dobrze :) ona wlasnie pewnie mysli, ze to ja jestem winny, ale co z tego, moze nie pamieta jak sie zachowala. Przyjechalem pogadac, myslalem, ze to bedzie takie spotkanie w znanym gronie, ze bedzie milo, a sie okazalo, ze przybyla hołota i bylo jak bylo. Widac to jest jej towarzystwo, cwaniaczki, ktorych smieszy tylko wulgarnosc i cwaniackie teksty,a nie rozumieja nic z tego co mowi inteligentny czlowiek. Zobaczymy jak dlugo bedzie dawala rade w takim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna_logika
sorry, to wyżej to mój post, napisany pod nickiem z topiku "potraktował mnie jak szmatę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Ona jest zazdrosna o te kolezanke, bo ja bede z nia mieszkal, bedzie moja wspollokatorka, a ze ona leci na mnie, to tamta obawia sie, ze do czegos dojdzie. Zreszta ja tez niezle zmieszala z blotem, nie zwazajac na slowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłodna_logika
to co zrobiłeś jest efektem tego że zaangażowałeś się za bardzo ;DDD jednak pić powinno się tylko w towarzystwie do którego jest się przekonanym, a wysłuchiwać kogoś tylko wtedy gdy to ma sens i jest konstruktywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bartuss
Ja zastalem tam towarzystwo, ktorego sie nie spodziewalem, nie przychodzilbym gdybym wiedzial. Zaluje, ze sie czailem i nie wyszedlem stamtad od razu, teraz bede juz wiedzial. Ja jak sie napije to jestem zawsze przyjazny, ale widac co mna targalo w srodku, ze sie tak wygadalem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×