Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czerwone/korale

kto wrócił do kraju?? plusy i minusy, wpisujcie

Polecane posty

Gość czerwone/korale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potolik
ja wrócilam, jestem szczesliwsza, zycie zagranica doprowadzalo mnie do szalu, codzienne zmaganie sie z zawiscia pseudo znajomych, bylo ok dopoki wszyscy zarabiali na takim samym poziomie, mieszkalam ze swoim chlopakiem i jeszcze z jedna para, klotnie o zachowanie czystosci niemilosierne, a jak komus lepiej sie powodzilo zawisc jak cholera, poza tym za granica tez trzeba myslec o emeryturze, o kupnie czegos swojego, Anglia jest fajna dla mnie ale na kilka lat, z kazdym kolejnym rokiem czlowiek zaczyna dostrzegac nowe przeszkody, wole juz polske, mialam dosyc, ale jak ktos chce mieszkac za granica to ok, kazdy robi jak chce.... for me no more England in my life

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje sie,ze prawie nikt nie wraca.Jak mysliscie,kiedy zaczna sie masowe powroty?Czy w ogole beda mialy miejsce?Ja bym chciala wrocic za max.2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mieskzam w Szkocji i tez mysle o emeryturze i dlatego juz od dawna place w pracy skladki na nia. I jakos nie martiwe sie co bede robila na stare lata bo nawet jak zachce mi sie wrocic to bede miala ta cala kase z UK przelewana do Polski a to beda wtedy niezle pieniadze nie to co emerytura w Polsce i bede sobie mogla zyc dostatnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amikaaa, co do tej emerytury to nic nie widaomo, teraz majac brytyjska emeryture mozna zyc w Polsce lepiej niz inni, ale nie wiadomo co bedzie za 50 lat (pewnie ceny i zarobki sie mniej wiecej wyrownaja)... tym bardziej, ze wyz demograficzny dotyczy takze Wielkiej Brytanii i podobno sytuacja emerytalna ludzi urodzonych po 1975 tez nie bedzie wygladac za ciekawie... Co do powrotu to ja chyba nie wroce... choc niczego nie mozna byc pewnym na 100%, wiec sie nie zarzekam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no coz tak bywa
Amika jak to robisz przelewasz kase na emeryture opisz cos wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam z naszym biurze z kobieta ktora mi poradzila ze jesli bedziemy kiedys chcieli wrocic do Polski to nie bedzie problemu z wyplata emerytury w Polsce. Poprostu musisz tu miec otwarte konto z ktorego pni beda przelewali pieniadze na Twoje konto w Polsce i tyle:) A co do wyrownania emerytur w Polsce i UK to cos mi sie wydaje ze to nastapi ale nie za mojego zywota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dedee
te przedsiebiorcze Polki ktore "zlapaly' mezow nie wroca..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do amikaa ----> byloby fajnie gdyby za brytyjska emeryture mozna bylo dobrze zyc, ale ceny i wydatki spokojnie moga sie wyrownac lub prawie wyrownac przez 50 lat, spojrz na Irlandie, jeszcze 50 lat temu to Irlandczycy emigrowali do UK za chlebem, a dzis ceny i zarobki sa porownywalne. Przez 50 lat naprawde duzo sie moze wydarzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolka_1981
Ja wracam we wrzesniu i jestem szczesliwa :) mam juz dosc anglii, swoje zobaczylam, sprobowalam i chce juz do domku w polsce:)Nic dobrego mnie tu nie spotkalo same przykrosci i zle wspomnienia z pobytem w uk, no ale kazdy ma inaczej jednym dobrze drugim zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to milego powrotu do Polski - szkoda tylko ze tak niemilo bedziesz wspominac pobyt. Ja tam sie nigdzie nie wybieram za dobrze mi w UK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MI JESTNO CO NO CO
wiecie co, fajny topik , ja tez b dlugo mam ten dylemat. Moja sytuacja wyglada tak. Siedze w Norwegii juz dobre 3 lata, jestem na 3 roku studiow po norw. , teraz robie licencjat, pracuje jako poczatkujacy tlumacz, moj facet jest Polakiem, wlasnie otworzyl swoj interes,pierwsze 30 tys zlotych zarobil na tym. Kochamy sie i wszystko jest fajnie, ale: Nie mamy tu zadnych znajomych. Wieczna praca albo nauka albo kombinowanie jak sie ustawic . Zmieniamy mieszkanie, dokupujemy meble, sprzety domowe wysokiej jakosci, zmieniamy auta, ale.... Nasze zycie kreci sie wokol kariery. Owszem mamy siebie i robimy sobie fajne wycieczki czy fajne wieczorki ale czy sytuacja sie nie przeje??czy mozna tak bez znajomych, wracajac do nich do kraju raz czy dwa razy w roku??? poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1qwerty1
Wroccie po w nor i tak was nie beda szanowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna smutna .....
wlasnie tylko kasa .... masz racje ja i moj facet bez znajomych kasa .... kasa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fidusiowa
ja tez wracam..spodziewamy sie dzidziusia i nie chce go wychowywac w anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też wrócimy. Z jednej wypłaty stać nas na odwiedziny w Pl, zaproszenie tu rodziny, zmiany samochodów, mieszkań - co z tego:/ Brak znajomych, tych z Pl dobija, choć ostatnio spotkaliśmy naszych sasiadów z Pl własnie w Notts. - w końcu swojaki :D ech, nie nadajemy sie na emigrantów co począć:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susel
witam ja mieszkam w szwecji od 2lat z narzyczonym on tu siedzie 7latek.pracuje i ucze sie jezyka.marze juz zeby wrocic do polski tesknie za dawynm zyciem w polsce rodzina znajomymi bo prawie tu nikogo nieznamy z polski.jezdzimy do polski ale nie zaczesto jak dla mnie::(tesknota jest straszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wróciłam PLUSY- rodzina i znajomi- bezcenne, polskie kotlety, no stress kiedy odbieram telefon ze nie zrozumiem bełkotów angielskich, zero piwnych oczu Pakistańczyków gapiących sie obleśnie na każdą dziewczynę jak na potencjalną ofiarę, o 3/4 mniej zawiści ze strony pseudo znajomych rodaków, o niebo mniejszy tax za samochód heheheh, nigdy więcej zakłamanego \"are U all right\" na ustach 7/8 fałszywych Anglików, praca spełniająca moje oczekiwania, blisko do pracy!! MINUSY- mniejsze zarobki!!!!!!, wkurzający rząd, cholernie drogie i tandetne w porównaniu z tamtymi ciuchy, brak kontaktu z językiem wiec zero nauki wymowy for free

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wenecjaer
wszedzie sa plusy i minusy zycia , za granica tez slodko nie jest a ci co tak pisza to zachlystneli sie ale minie im ten zachwyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alaaaaaaaa
Ja wrocilam po pol roku w Szkocji - bez zalu. Nie moglam zniesc tego kraju, nie moglam zniesc mieszkania z innymi ludzmi (nie obywalo sie bez problemow), atmosfery wsrod Polakow, pogody, jedzenia, brudu na ulicach i paru innych rzeczy. Draznily mnie tez zachwyty innych, ze tu tak pieknie i bogato, na wszystko czlowieka stac - jesli mieszka w 5 obcymi ludzmi w 3 pokojach... Mi to nie wystarczalo. W Polsce odetchnelam, odpoczelam, poczulam sie u siebie, mam sie dobrze. Ale wiem, ze wielu juz nie wroci. Wygodnie im tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona20077
Ja tez nie wiem, czy wroce..ale to ze wzgledu na meza, ktory jest obcokrajowcem ale gdyby nie on to dawno by mnie tu nie bylo..tesknie za Krakowem, rodzina i przyjaciolmi..Co do emerytury, tez sie nad tym zastanawialam..ale obliczylam, ze oddajac powiedzmy najmniejszy 1% moich zarobkow + 1% od pracodawcy w wieku 60 lat po wybraniu 25% mialabym wyplacane marne £7.00 tygodniowo..porazka..wole zainwestowac te pieniadze w nieruchomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość londonxxx
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic dziwnego, ze ci sie nie podobalo w Szkocji skoro mieszkalas z innymi ludzmi na kupie. Ja mieszkam tylko z chlopakiem i za nic sie juz nie zgodze zeby wynajmowal ktos od nas pokoj - mamy swoje mieszkanie na ktore nigdy w zyciu nie moglibysmy liczyc w Polsce. Mamy fajne prace i mozliwosci rozwoju jakie daja nam studia. Jak ktos ma nieciekawa prace w ktorej sie nie moze wykazac to nie dziwie sie ze mu sie nie podoba i teskni za krajem. Moge sie zalozyc ze wystarczy ze Ci co tak narzekaja znalezliby jakas prace w biurze czy w innym miejscu w jakim chcieliby pracowac i od razu zmieniliby zdanie na temat mieszkania zagranica. Mnie jedynie brakuje ladnej pogody latem - choc w tamym roku nie mozna bylo narzekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość addioss z madagaskaru
amika za wszelka cene chce nasz wszystkich przekonac ze masz racje, amiko jesli Ci sie podoba tam gdzie jestes to cudnie ale nie podwazaj kazdej racji o minusie zycia zagranica tutaj wymienionej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie podwazam tylko wyrazam swoje zdanie - to sie nazywa wymiana pogladow. A ze mma inne niz niektorzy wypowiadajacy sie tutaj to nie moja wina. Masz racje, mnie osobiscie wspaniale mieszka sie zagranica i nie ma nic na co moglabym narzekac (no moze tylko wspomniana juz pogoda:) Ale doskonale rozumiem, ze inni maja inne poglady w tej sprawie i to szanuje tylko stwierdzilam, ze gdyby mieli lepsza prace to pewnie zmieniliby zdanie w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esceven
amikaaa, a jak osoba bez doswiadczenia i z polskim wyksztaleceniem moze zdobyc prace w biurze?? To chyba bardzo trudne i trzeba miec sporo szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co moja kolezanka nie miala zadnego doswiadczenia z pracy w biurze w UK - wczesniej sprzatala i pracowala w cateringu wiec nic zwiazanego z praca biurowa. Ale zapisala sie do agencji szukajacej pracy i co chwila jej cos daja. Ale caly czas szuka pracy stalej bo z tej agencji to dostaje tak mniej wiecej po miesiac albo dwa w danym miejscu a chcialaby sie gdziesz zaczepic na stale. No i oczywiscie na poczatke stawki sa niskie ale ona sie nie zrazila bo wiedziala ze bedzie mogla pozniej wpisac te prace w CV i szukac lepszej pracay. Zawsze trzeba od czegos zaczac. takze zycze powodzenia - agencje to chyba najlatiwejsze miesce na rozpoczecie prac biurowych a pozniej jak juz bedziesz miala doswiadczenie to mozesz szukac czegos lepszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amikaaa->mysle,ze nie zawsze pomysl powrotu do Polski musi sie wiazac z nieciekawa praca.Ja mam bardzo fajna prace,a mimo to chce wrocic,bo zwyczajnie ten kraj zaczyna mnie coraz bardziej wkurzac..Na poczatku tez czulam sie tu fantastycznie,ale z biegiem czasu,mimo ze powodzi mi sie lepiej niz na poczatku,to odczuwam coraz wieksza chec powrotu do kraju.A nade wszystko do rodziny i sprawdzonych przyjaciol.Widac nie kazdy nadaje sie na emigranta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okozaoko
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×