czy też wam się wydaje ze nie jesteście lubiani?

w jednym lub we wszytskich środowiskach w jakich przyszło wam żyć/uczyć się/mieszkać/przebywać? mnie się wydaje ze nie jestem lubiana w swoim mieście.nigdy nie byłam specjalnie towarzyska tutaj..co innego na studiach..paka znajomych i przyjaźnie do dziś;) niestety w miasteczku do którego wróciłam ciągle natykam się na wrogie spojrzenia, a tu ktoś udaje ze mnie nie zna, a tu ktoś mi cześć nie odpowie..sama nie wiem..wkręcam sobie?mam tu taylko jedną dobrą koleżankę z którą się spotykam...:onawet nie jest mi z tym specjalnie źle bo mam gdzieś co o mnie mówią i myślą, lubię być nawet takim outsaiderem;) pytanie brzmi..jak wielu z was tak ma?

też tak mam ;) nei wiem czy faktycznie tak jest ale mam akie wrażenie, że nikt mnie nie lubi mimo tego, że jestem serdeczna ipomocna. Może tylko sobie tak wkręcami. To wynika też ze złego zdania o sobie i braku wiary w siebie a to podstawowa moja cecha.

hakuna fajna stopka Musze się na pamięć nauczyć i zakodowac w związku z moim zapałem do nauki j. obcych :)

No pewnie,ze tak mam i to sie tyczy ludzi z mojego bloku.Pff,niezalezy mi na ich sympatii,bo to raczej ludzie falszywi i lubia siedziec przed blokiem jak blokersi i obrabiają dupe. Jestem z nimi naczesc,ale tylko to plus sztuczny usmiech ehhee

hehe hakuna to co oni robią?na szyję ci się rzucają i wyrywają pęczki włosów?;)

Też tak mam, czasami wydaje się że ludzie mnie olewają Jeśli możecie to pomóżcie i kliknijcie http://blog.niemowle.onet.pl/?click=d74f81eb46378163664b8702039af441

przestan byc miła to im przejdzie zobaczysz:)

hakuna widocznie przyciągasz do siebie ludzi jakąś nadzwyczajna mocą, bo pierwsze słyszę, że ktoś kto ma prawie wszystkich w głębokim poważaniu jest rozchwytywany towarzysko!

U mnie znowu ,koleżanki ze starej klasy szkolnej jak mnie widzą to nawet cześc nie powiedzą.

Mam to samo:( czuje sie nie potrzebna. Malo mam dobrych znajomych.

Piszcie wiecej moze cos na to poradzimy;)