Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO MI JESTNO CO NO CO

Jak wygladac bardziej kobieco i seksownie??moj facet juz chyba mna sie nie inter

Polecane posty

Gość CO MI JESTNO CO NO CO

esuje...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
no wlasnie - ja tez mam ten problem, nie wygldam zbyt kobieco :( moj problem jest bardziej zlozony, bo wiaze sie to z tym ze jeszcze nie tak dawno wazylam sporo za duzo i moim codziennym strojem byly (sa) dzinsy i bawelniana koszulka + bluza :-o teraz kiedy schudlam nadal sie tak ubieram i nawet moj maz powiedzial ze moglabym wygldac bardziej kobieco na codzien, bo juz mam fajna figure, ladne wlosy a i tak tego nie podkreslam :( zapytacie sie i co z tego? ja juz nie potrafie sie ubrac kobieco :-o jesli juz cos takiego ubiore to czuje sie nie ubrana a przebrana, wydaje mi sie ze na ulicy wszyscy sie na mnie patrza :/ chcialabym powoli stopniowo cos wprowadzac ale nie wiem jak sie do tego zabrac - pomozcie dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
chetnie :) :) :) jesli tylko mieszkasz w dublinie to zapraszam i stawiam duuuuuze lody i pyszna kawe :) swoja droga przydala by mi sie taka kolezanka !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
eh,mieszkam we Wrocławiu:) wiesz,czasami nie trzeba duzo,aby zmienic swoj wizerunek,moze spodnica,jakas kobieca bluzka czy nowa fryzura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuje zmieniac się stopnio
nie wiem, może na początek jakiś fryzjer, albo kosmetyczka? A co do ubioru jesli szybka i drastyczna przemiana nie wchodzi w grę, to może powoli kupowac jakieś dopasowane i dobrze skrojone dzinsy i bluzeczki podkreślające talie? Tak samo buty na jakimś nie koniecznie wysokim obcasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MI JESTNO CO NO CO
moja figura akurat nie ma nic do rzeczy i bylam bardzo atrakcyjan laska ale sie zapuscilam straszlwie nic mi sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
fryzure wydaje mi sie ze mam kobieca :) poldlugie, blond (naturalne), lekko wycieniowane wlosy + skosna grzywka (taka dluzsza) i wlasnie te spodnice.... nie moge sobie zadnej dopasowac :( w kazdej czyje sie taka "maryna" i od strony praktycznej oduczylam sie je nosic, a co do bluzek ok., ale co do tego? jakie dodatki? jakas bizuteria? musze zaznaczyc jeszcze ze mam figure typowej gruszki i wymiary nie koniecznie jak modelka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
a masz faceta??bo to dosyc mobilizujące,przynajmniej w moim przypadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
no to musisz duzo tych spodnic przymierzyć ,zeby cos dopasować ,na pewno sie cos znajdzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuje zmieniac się stopnio
no nie jestem stylistką więc nie doradzę co najlepiej wygląda przy takiej figurze. Ale do tych spodni i bluzeczek oczywiście, że jakaś biżuteria wskazana, jakies perły, albo coś delikatnego kobiecego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MI JESTNO CO NO CO
mam faceta ale to mnie przestalo mobilizowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
w sumie najwazniejsze,ze chcesz to zrobić dla siebie.Na pewno masz jakąs wizję siebie i wiesz,co Ci sie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MI JESTNO CO NO CO
no tak ale powiem Ci ze nie mam dla kogo nigdzie nie chodze, nie mam znajomych, mieszkam za granica, pracuje w domu jako tlumacz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolaaaaaaa
to masz problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
ja jak pisalam mam meza :) co do rzeczy ktore mi sie podobaja to zwykle jest tak ze na wieszaku super. na kims super a na mnie juz mi sie to nie podoba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
no to pora to zmienic.Nie chce zeby to zabrzmiało jak stek frazesow,ale jesli bedziesz sie czuła ładniej,bardziej kobieco,to jednoczesnie bedziesz bardziej pewna siebie i moze zaczniesz wychodzic ,poznawac ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
CO MI JESTNO CO NO CO --> a gdzie mieszkasz ? ja tez narazie nie mam tu zadnych kolezanek :/ troche lipa ale coz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MI JESTNO CO NO CO
w Norwegii:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozemy isc razem na zakupy
ee, przy tych zachodnich babach to na pewno super wyglądacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
jesli chodzi o figure to moze faktycznie :) ale jesli chodzi o ubior to juz nie koniecznie, zalezy na kogo sie patrzy - bo np. nastolatki koszmar :-o tona makijazu, ciuchy za duze, za luzne, dresy nawet w niedziele itd. ale juz starsza grupa wiekowa to co innego !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esceven
znam ten problem, bo praktycznie cale liceum walczylam z nadwaga, na studiach w sumie tez, nigdy nie kupowalam sobie ubran jak bylam gruba, bo uwazalam, ze szkoda kasy. W koncu schudlam i wreszcie moglam sobie cos kupic. Nawet sobie nie wyobrazacie jakim koszmarem dla mnie bylo chodzenie po sklepach. Dorosle kobiety maja wieloletnie doswiadczenie w robieniu zakupow, przeciez juz jako nastolatki uczyly sie ubierac, a ja nie. W koncu oswoilam sie ze sklepami i zorientowalam sie w czym dobrze wygladam a w czym zle. Mimo iz nie nosze spodnic(czuje sie jak na balu przebierancow majac na sobie spodnice) wygladam kobieco, bo w dobrze skrojonych spodniach dobranych do figury mozna naprawde sexy wygladac. Mam z 8 par spodni, dzinsy, do tego nosze dopasowane bluzki z dlugim rekawem,,ale za to z ladnym dekoldem. Do tego obowiazkowo ladne buty na obcasie, gustowna torebka, zadbane paznokcie, dlugie wlosy, delikatny makijaz i mam wieksze powodzenie niz niejedna kobieta, chodzaca w sukienkach i spodnicach;) Musicie po prostu przymierzac wieeele par spodni i po pewnym czasie sie zorientujecie, jakie kroje na leza dobrze na waszym tylku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IDz na zakupy, moze z mezem?? :) Kup dopasowane dzinsy, do tego jakas bluzke w zywym kolorze, np czerwona? Moze byc z dekoltem.... do tego korale pasujace do stroju i bedziesz wygladac kobieco. Powoli kompletuj szafe. Napewno wiekszosc twoich ubran, kiedy dodasz do nich korale, apaszki, seksowne paski itp, nabierze kobiecego charakteru :) Mozesz rowniez pomyslec nad kupnem seksownej bielizny na poczatek. Zaskoczysz meza i moze miedzy wami bedzie coraz lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO MI JESTNO CO NO CO
a co ze mna?? mam taka apatie na wszystko ze mala glowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goleg
kobieco to niekoniecznie szpileczki zamień luźne jeansy a zgrabne obcisłe. Koszulki kupij tylko elastyczne, obcisłe ładna biżuteria, delikatny makijaż, zadbane stopy i dłonie i już jesteś kobiecą kobietką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta apatia przejdzie. Tylko twoj maz musi wiedziec ze masz zle samopoczucie a nie gniewasz sie na niego ... Musisz sie czyms zajac i przeczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goleg
ja jestem z moim mężem już 12 lat (w sumie) i nawet jak mam wolny dzień to pierwszą rzeczą po myciu zebów rano jest makijaż - nie tona tynku ale delikatny puder, konieczne rzęsy. Po domu też nie chodze w dresach tylko w wygodnych jeansach albo zgrabnych sportowych spodniach. Za dużo pokus dla młodych facetów żebyśmy mogły sobie odpuścić :) a i stopy zawsze ładnie nawilżone a paznokietki delikatnie pomalowane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvii.
no wlasnie dziewczyny :) dzieki ! takich rad potrzebowalam, niby nie wiele ale juz jakies wskazowki :) co do meza to on bardzo chcetnie chodzi ze mna na zakupy, czesto cos doradza, podpowiada i to nie jest problemem - problemem jest to ze przez te 3 lata z nadwaga wyrobilam sobie "styl maskujacy" i ciezko mi sie go pozbyc :-o nie chodzi o to ze jestem zaniedbana, bo nie jestem ! lekki makijaz, manicure, pedicure, peelingi i maseczki to podstawa mojej egzystencji :) po domu chodze najczesciej w leginsach, czy dzinsach + bluzeczka, spiete wlosy i delikatny makijaz :) wydaje mi sie ze nie jest zle ... ale juz publiczne wystapienia jako kobieca -kobieta wypadaja znacznie gorzej :/ nie wiem moze w mojej glowi siedza jeszcze kompleksy z czasow kiedy wazylam duzo za duzo? ps. jeszcze raz dziewczyny dzieki za wszystkie rady a jesli macie cos jeszcze to bede tu zagladac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×