Brak seksu ze strony faceta

Mam faceta z ktorym jestem 2 lata. Obaj bylismy swietnie dobrana para pod wzgledem seksualnym. Wrecz temperamenty nam dopasowaly ( seks codzinnie nawet kilka razy dziennie w roznej formie - starlam sie zawsze by bylo urozmaicenie) ale od pewnego czasu ne moglam osignac orgazmu - o czym szczerze porozmawialam z moim facetem. No i podjal tam jakies proby ale w rezultacie spalily one na panefce bo ostatnnio seksu nie ma wogole! Jestem zrozpaczona ... We mnie hormony buzuja a on mowi ze po prostu nie ma ochoty. Na poczatku myslalam ze moze praca , moze przemeczony, moze cokolwiek. Ale zauwazylam ze oglada strony porno coraz czesciej , wpadam do niego do domu widze "gazetki porozwalane" - chyba zaczal sobie sam robic:( A co ze mna? Pytal msie juz go czy przestalam go krecic czy co. On twierdzi ze nie , ze nadal go bardzo krece ale teraz jest po prostu przemeczony bo pracuje od rna do nocy i nawet mu sie nie chce. On seksxolik co mogl zawsze i wszedzie i po kilka razy dziennie nawet po 15 godzinach pracy :( Nie wiem co jest grane. Jak mam go rozbudzic by mu sie chcialo - ostatnio mi nawet powedzial ze jestem nachalana i on nie lubi jak go zmuszam do seksu - ja! Ja po prostu chce by bylo jak dawniej .. czyzby sie wypalil. Podkreslam ze na pewno mnie nie zdradza - bo praktycznie nie ma takiej opcji. Poza seksem wszytko jest normalnie tak jak dawniej kochany mily - ale lozka unika jak ognia:(

myślę ze stresuje go brak orgazmu u Ciebie... boi się ze znowu nie stanie na wysokości zadania :O

To spytaj się czemu ma chęć i siłę na to żeby oglądać pornosy (i pewnie samemu się przy tym zabawiać). Kręci coś moim zdaniem.

tez o tym myslalam ale ucieczka to zadne wyjscie on zreszta twierdzi ze to wcale nie to. I jak tu szczere sobie gadac. Ja zawsze gadam gadam on tylko potakuje wogole nie ma ochoty podejmwac tematu. Unika tego jak ognia. A jak probuje zainicjowac seks to sie po prostu wykreca:(

>>>>Podkreslam ze na pewno mnie nie zdradza - bo praktycznie nie >>>> ma takiej opcji. Czemu tak sądzisz? Opcja jest zawsze, niestety :( A unikanie współżycia to niesamowicie częsty i istotny objaw zdrady

Vroniś ja nie jestem przekonana ze sobie sam robi po prostu widze ze coraz czesciej tam wchodzi , oglada jak sie pytam dlaczego to mowi ze juz nawet poogladac sobie nie mozna wiec przestalam sie czepiac :(

Vroniś dlatego ze ten temat mamy juz za soba , dlatego ze po pracy ( a pracuje w mojej rodzinnej firmie wiec wiem co robi i kiedy o ktrej konczy prace etc.) przyjezdza od razu do mnie i siedzi do pozna a pozniej jedzie do siebie do domu , gdzie mieszka jeszcze z rodzina ( dopiero w tym miesiacu mamy sie wyprowadzic) i o 6 rano znowu do pracy i tak wkolko - praktycznie nie ma czasu na nic innego. Tylko w weekendy ktore zazwyczaj razem spedzamy wychodzac gdzies ze znajomymi.

A coś oprócz tego się zmieniło? Widujecie się rzadziej, czy coś? Zachowuje się jakoś inaczej? No i od kiedy to trwa? Być może jest tak jak mówi, że nie czuje się na siłach itp., może boi się porażki. Daj mu trochę czasu... Ale z drugiej strony obserwuj go, bo moze dzieje się coś niedobrego :(

Normalnego faceta najbardziej rajcuje gdy doprowadzi kobiete do orgazmu W twoim przypadku powiedzialas mu że nie masz orgazmu wiec stwierdził że masturbacja jego z fantazjami jest przyjemniejsza niz seks z toba U nas było podobnie z tą roznica że moja sie nie chwali tym ze nie ma orgazmu ale cały czas przekonuje że kobieta nie musi mieć .bo sam seks jest dla niej przyjemny a najlepszy orgazm osiaga po tygodniu abstynencji Powiedz mu że byłas zaspokojona seksualnie a teraz potrzebujesz żeby ci zrobił orgazm

W sumie mial okresy kiedy mu sie nie chcialo - raz na poczatku zwiazku kiedy mi powedzial ze mnie zdradzil - i ja bylam wredna dla niego .. pozniej sie polepszylo bylo jak w niebie , zareczyny wspolna przyszlosc , dziecko ... w ciazy kochalismy sie jak szaleni , po ciazy zreszta tez , ( urodzilam 3 miesiace temu) przez miesiac od momentu kiedy juz moglam sie kochac robislismy to wszedzie gdzie tylko bylo mozna , on byl tak napalony ze uwazal ze jest lepij nawet niz przed i doslownie dopadal mnie wszedzie i nagle ..... mu sie odechaialo .. co mnie troche zestresowalo .. powedzilam mu o tym ... on przestal wogole o seksie a jak juz dochodzilo to nie moglam dostac orgazmu bo caly czas sie przejmowalam ze robi to tylko dla mnie .. a teraz od 2 tyg zero kompletnie zero ... on twierdzi ze nie ma czasu nie ma gdzie ze zmeczony ze nie teraz zebym przestala byc nachalana zebym go nie zmuszala nie wiem co sie z nim dzieje calkiem nie ten czlowiek :(

jakis tam facet - ja mu nie mowie ze bylo zle czy cos -- ciesze sie ze wogole dochodzi do jakiego kolwiek kontaktu, ale on przestal sie strac jak juz dochodzi do czegos to zaspokaja siebie a do mnie mowi " przykro mi ze nie dostalas orgazmu " i kladzie sie spac zamiast mnie w koncu doprowadzic do niego i tak bylo od jakiegos czasu az w koncu przestalo wogole byc ..

Weź go na przytrzymanie i powiedz mu że jak cie nie wyrucha to sama bedziesz sie masturbowała i udaj sie do drugiego pokoju Moja to zrobiła to natychmiast poleciałem za nia

On normalnie jest zdołowany tym że powiedziałas mu ze nie masz orgazmu ale masz ambitnego mena Musisz podejsc do niego ambicjonalnie

Kiedys mialam podobny problem z moim facetem..wiecznie zmeczony ...to moze rano.. mialam serdecznie dosych zaczelam robic sobie dobrze na jego oczach...podzialalo maxymalnie:)Powodzenia:)Zycze stosunkowo udanych nocy i nie tylko nocy..

ambicjonalnie czyli na przetrzymanie ????

to normalne że robie to dla partnerki zeby miala przyjemnosc a ona dla mnie Tak należy traktować seks nie inaczej bo wychodzi z tego egoizm

Ambicjonalnie wg mnie to wziąć go pod pic

Szkoda mi cię,jak ja bym był na jego miejscu to bym co dziennie miał ochotę na sex i sex oralny.

bo wtym cały jest ambaras żeby dwoje chciało na raz...

mi jest czasami siebie tez szkoda - rozumiem jak bym byla kloda w lozku czy wogole jakas ograniczona nie spelniala jego fantazji - ale ja jstem zaj****iscie otwarta na wszystko Uwielbiam mu sprawiac przyjmnosc moge to robic dzien w dzien .... szkoda ze on tego nie rozumie czasami mam wrazenie ze mam doczynienia z seksualnym egoista:(

Kurde aż mu zazdroszczę że ma taką kobietę jak ty.

Wiesz ja sadze ze może by go troche przetrzymac w celibacie. Przestan okazywac mu zainteresowanie seksem zacznij unikac przebierania sie przy nim ,nagosci bo jak nie ma innej to poczuje chcice

jakis tam facet-tak to dobra opcja,i zadziala.Poparlabym to dluga szczera rozmowa...Partnerstwo to rowniez komunikacja,powiedz mu jaki to dla ciebie problem..szczerosc ,szczerosc i jeszcze raz szczerosc.

wiesz, podaruj sobie te porady tutaj i zaciagnij go do profesjonalnego psychologa/seksuologa - na pewno jest to cos bardzo serio, a na forum nikt ci nie pomoze, bo bez rozmowy z facetem sie nia da ... za duzo teoretycznych mozliwosci ....

facet boi się zostać drugi raz ojcem.

to czemu nawet seksu oralnego mu sie nie chce..??? nawet nie pozwala sobie zrobic :(

oschły jakis ten facet....