Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

teolog5

nienawidzę pracy mojego męża

Polecane posty

prawie ciągle ma same nocki,jakieś dodatkowe szkolenia (jest przewodnikiem psa),niekiedy bywa po 4-5 godzin w domu i wtedy śpi,a reszta w pracy. Boję się także jak wychodzi na służbę,bo ostatnio jego kolega z pracy dostał lanie od jakichś przemyciorów,przecież on także może dostać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lussii
teolog5 a czemu sama nie idziesz do prachy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lussii
to Ty idz do pracy, a maz niech sie zajmie dziecmi i bedzie po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rosalinda masz rację,od 3 miesięcy mieszkamy w nowym miejscu,nikogo tu nie znam,cały dzień przy dzieciach,nie ma do kogo się odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lussii to nie o to chodzi żeby mąż siedział z dziećmi,po prostu chciałabym żebym więcej czasu był w domu a nie w pracy,żebyśmy mogli tak jak kiedyś i godzinami gadać o wszystkim i o niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jemu zostało jeszcze 10 lat w pracy,ja dopiero zaczynam,chciałabym pracować w swoim zawodzie.Mąż mnie pociesza że niedługo będzie już mniej pracował i częściej bedzie w domu,bo skończą się urlopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) Mój chłopak pracuje w straży granicznej i nie mam powodów do narzekań!! Owszem są nocki i to jest męczące, ale ja bardzo sobie chwalę SG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zeby on robił 8 godzin i do domu to ja bym też chwaliła,ale jak on jest przewodnikiem psa to nie wygląda to juz tak słodko.Jak dziś poszedł najpierw na 8 do 13 na szkolenie psa,a potem jeszcze ma służbę na 20 do 4 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak czasem bywa. Skończą się urlopy i wszystko się ustabilizuje zobaczysz;-) Właśnie mój ukochany jest na 30 dniowym zaległym urlopie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój przez rok był na Bezledach teraz jest na Skanadwie odprawia pociągi. Pierwsze 2 lata pracy w SG były dla mnie katorgą..ciągła rozłąka potem służby itd. Teraz sobie chwalę jest naprawdę dobrze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a twój na jakim przejściu robi?Może pracują razem? Mój mąż miał urlop w maju jak nam się urodziła córka :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×