Karac męża za to , ze ma durna rodzine.

Męża mam fajnego ale jego matka i siostra to najgorsze skape zołzy. Moja złość na nie odreagowywana jest na nim. Ostatnio nawet nie mam ochoty na figle z nim.Straszne.

to straszne ze tak traktujesz męża którego kochasz.która teściowa jest ok?chyba żadna! większość ma taki problem.ja to olewam.chociaż mam teściową pod ręką bo mieszkamy w jednym domu.nie przejmuj się!

on nie moze cierpiec za innych...pewnie, jestem odstaw go od lozka, bo jego matka jest durna, biedny chlopina :o

To wez sie uspokoj!! To jego wina, ze ma popaprana rodzine?? Ja tez nie mam slodko, tylko, ze dla mnie liczy sie moja kobieta... nie interesuje mnie zdanie mojej i jej rodziny. To nie oni będą przy mnie jak bede potrzebowal pomocy. W chorobie, klopotach i w codziennym zyciu. zastanow sie wiec, czy warto toczyc boje ze swoim facetem o jego rodzine?? P.S. Mam w tej chwili 2 tesciowe, 2 tesciow, 2 szwagrow, 3 szwagierki i powiedzmy, 2 \"pasierbow\"... i na zadne z nich nie moge powiedziec zlego slowa!!

(blond), a facetowi daj zyc. Ewentualnie rzyc.

Mam ten sam problem!!! Uwielbiam mojego męża, jest najwspanialszym człowiekiem na świecie, ale nie cierpię jego matki i siostry, matka zakochana po uszy w swojej córci, jadę do nich w odziwedziny, ja dzieńdobry, a ona mnie pyta co u monisi (bo ja i jej siostra mieszkamy w jednym mieście) brrrr nie nawidze tego, zero taktu!!!!

synowa to zawsze synowa........nie córka.