Błagam o zdjęcia z podpiętym trenem

Dziewczyny bardzo proszę o pomoc! po ostatniej przymiarce jestem po prostu załamana, po podpięciu trenu moja suknia wygląda koszmarnie, a na dodatek jakieś 20 cm tiulu wciąż tarza się po ziemi! panie w salonie twierdzą, że nie da się inaczej, ale przecież dół sukni mało , że będzie cały brudny to na dodatek w trakcie tańców łatwo na niego nadepnąć i podrzeć!!!!!!! zaczęłam żałować, że zdecydowałam się na suknię z trenem! Pomocy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://blog.niemowle.onet.pl/?click=d74f81eb46378163664b8702039af441

i tak tren bedzie sie tarzal po ziemi - bo te podbiecia to glownie takie zapiecia jak w stanikach. ja ja bylam swiadkowa i wiedzialam, ze takie 4 podpiecia duzo nie pomoga podczas tancow - wzielam ze soba kilkanascie agrafek i sie lepiej sprawdzily niez podpiecie. jak tylko tren byl za nisko podpinalam (oczywiscie niektore wypadly i trzeba bylo przypiac kolejne - dlatego ich tyle bylo). panna mloda byla w niebo wzieta.

Ellu ja miałam podpięty tren ale nie tak jak pisze madz (chociaż tak mi proponowano na początku) tylko od wewnętrznej strony miałam wszyte troczki i się je po prostu wiązało w kokardki. Uniosło to suknie w trzech miejscach i bardzo dobrze trzymało. Owszem lekko opadał na ziemię ale nikt nie był w stanie mi na niego nadepnąć a szaleństwo trwało do 7 rano!!! http://www.agital.fotosik.pl/ Wyszukaj sobie zdjęcia gdzie widać podpięty tren (więcej może by sie znalazło, ale muszę poszukać) mam nadzieję, ze będzie wszystko OK z Twoja suknią i tak jak pisze madz agrafki to jest też pomysł :) P.S. suknie masz bardzo ładną :)

BARDZO DZIęKUJE!!!!!!!!!!!!!!

Ellu jak podasz maila to Ci moge jeszcze kilka wyszukać i wysłać :)

moim zdanie podpinanie trenu do prostej sukni (spódnicy)mija się z celem bo po takim podpięciu ale z tyłu wygląda się jak z jakimś wielkim kuprem. Moja suknia jest marszona więc jak podepnę tren to gdyby kogoś nie było na Mszy to na weselu wcale by się nie domyślił, że miałm tren bo wcale tego nie widać i to mi się podoba :)

Zgadzam się z gosiaczek86 ,ja też marzyłam o trenie ale wybrałam prostą suknię bo po podpieciu zrobił się brzydki kuper....i po rozmowie w salonie bedzie bez trenu... zreszta one tez w salonie mnie namawiały na wersje bez trenu - w kosciele było by pięknie a na sali już nie...do konca nie wiem czy dobrze zrobiłam ale to juz trudno...ELLU 066 twoja suknia jest piękna,nie martw się moze jakoś panie zmodyfukują te podpięcie?

troche zagmatłałam,chciałam napisac ze wybrałam bez trenu ,bo krój sukni jest prosty bez falban itp.

Też pozostaje mi taka nadzieja choć do ślubu tylko 2 tygodnie! Wcześniej panie zapewniały mnie, że nie będzie problemu z tym trenem bo jest z tiulu, ale na ostatniej przymiarce wyszło fatalnie. Również jestem przeciwniczką kuprów, ale byłabym w stanie się z tym pogodzić gdyby tylko sukni-tył nie tarzał się tak bardzo po ziemi! Dziękuje za wszelkie podpowiedzi:)

no masz rację- jeżeli już masz z trenem-to najważniejsze jest teraz podpięcie - by suknia nie przeszkadzała w tańcu itp. napewno będzie dobrze!

ELLU 066 mój tren tez leżał na ziemi i powiem Ciże też bardzo się wkurzałam, ale okazało się że nic złego sie nie działo, nikt nie deptał itp. Poza tym mi bardzo boki sukni lezały więc już na weselu podpiełam je od spodu agrafkami. Suknia mi się nie wybrudziała, ale to chyba kwestia materiału.

przede wszytskim musi byc dobrze dopasowana dlugosc sukni, tak aby lekko bylo widac czubki butow, nie dluzsza, bo bedzie wlasnie sie klasc na ziemi, a ona ma ja lekko dotykac, muskac;) gdy dl jest dobrze dopasowana to tren bedzie sie dobrze ukladal na podpieciu.

No ale co z tego że przód sukni jest idealnej długości jak boki oraz tył po podpięciu trenu tarzają się po ziemi:(