czy to jest tak wazne dla facetów???

kiedy dziewczyna nie ma pracy, nie może jej znaleźc...

A jak myślisz? Osoba z która się zadajesz, świadczy o tobie. Nikt nie chce mieć do czynienia z nieudacznikami czy pechowcami.

no, ale jeśłi szuka i nie może znaleźć, a facet nie daje wsparcia i nie wierzy w Nią, to może też oznaczać, że facet niewart splunięcia.

nie jest wazne.

mój były miał dobrą prace, bardzo dobrze płatną ,swoje mieszkanie, miał wszystko, kiedy ja mu powiedziałam ze moglibyśmy mieć dziecko, zapytał: a z czego chcesz je wychowywać....zenujące:(

już nie jesteśmy od wczoraj razem.

wiesz cos jest tu nie tak, bo mezczyzna powinien cie w takiej trudenj sytuacji wspierac pomagac :o

najpierw stwierdził, że to nawet lepiej, bo przecież w domu jest tyle do zrobienia... gotowałam, prałam, sprzątałam za wszelkie czasy, ponieważ dawał mi do zrozumienia, że skoro nie pracuję, to muszę sobie inaczej jakoś zasłużyć na "michę" (którą zresztą sama sobie musiałam ugotować), a jak się rozstawaliśmy i wywołał kłótnię, to wykrzyczał: o co ty masz pretensje, nie dosyć ciebie wspierałem???? Poszłam do pracy (bo nagle się okazało, że jednak mogę), pracowałam dwa lata (żeby spłacić kompa) i również odeszłam. Wtedy już definitywnie rozstałam się z moim ex. Jak się okazało w tej pracy był JEGO najlepszy przyjaciel i panowie mieli na mnie "oko". Teraz szukam nowej pracy. Już ją sobie znajdę sama i bez żadnej "pomocy".

no tak...mężczyzna ma pracować, a kobieta: pracować, wychowywać dzieci, prać, gotować, sprzątać itp...:(

tymczasem są - jak widać - kobiety które chciałyby tylko "wychowywać dzieci, prać, gotować, sprzątać"... żenada... uważam że najpierw należy samą siebie zapytać czy zniosłybyśmy porównywalny stan, jak nasz, u partnera życiowego a potem ewentualnie dziwić że on niepracującą partnerkę pyta co jej do głowy z dzieckiem przychodzi jeśli nie zapracowała najpierw by je odchować

w tych czasach trudno jest za młodu odłozyć fortune na koncie a by potem móc urodzic i wychować dziecko.

i nie widze problemu w ty,ze jak facet ma dobrą prace i mieszkanie aby mieś dziecko, bo wynika z tego ze tylko miliarderzy mają dzieci...chore

Nie dla wszystkich, na szczescie :D tylko, ze u nas sytauacja wyglada troche inaczej, tzn. owszem siedze w domu z dziecmi... i cholery dostaje, bo chcialabym isc do pracy... Maz wie o tym i mnie wspiera, tylko problem w tym, ze nie mamy gdzie dzieci zostawic, na opiekunke nas nie stac. Do przedszkola zapisy skonczyly sie w marcu (a nie wiedzielismy gdzie bedziemy mieszkac, to nie zapisywalismy), a w jedynym w dzielnicy zlobku jest 5 os. na miejsce... wiec czeka mnie jeszcze rok siedzenia w domu... i bynajmniej kocham dzieci, ale nie skacze z tego powodu z radosci... Tak wiec wracajac do tematu mysle ze jest jeszcze pare normalnych facetow :D

myślę, że jest to ważne, może nie na tyle, żeby dziewczynę zostawić z tego powodu, ale na pewno mężczyznom imponują zaradne, w pewnym sensie niezależne, aktywne kobiety

odwrotnie jest zresztą tak samo - to naturalne