ogrzewanie gazowe

W tym roku będę wynajmować razem z czwórką znajomych mieszkanie w Krakowie. Mieszkanie to jest duże (ok 100m2), sufity wysokie a ogrzewanie jest w nim gazowe. Moje pytanie dotyczy tego ile mniej więcej mogą liczyć nasze rachunki za gaz? Zwłaszcza w zimie...boję się, ze zbankrutujemy. Z góry dziękuję za odpowiedź :)

to zależy od wielu rzeczy. Musisz w spółdzielni zapytać. Albo ew. sasiadów.

i po tym ,że mieszkanie wysokie można przypuszczać ,że jak będzie bardzo mrożno to nawet ok 500 zł za miesiąc moze być .ważne jest też to czy są okna nowe i szczelne

no okna nie są nowe, ale wyglądają dobrze, w razie gdyby było bardzo zimno to się te okna uszczelni jakoś. Strasznie mnie znajomy przestraszył, bo powiedział, że możemy nawet 1000 zł miesięcznie płacić :| na pewno nie będziemy otwierać okna non stop, bo staramy sie być oszczędni...

a jaka temp. chcesz miec w mieszkaniu?

nie musi być jakoś specjalnie gorąco w zimie...po prostu wystarczy, żebyśmy nie musieli siedzieć w rękawiczkach i szalikach, no i żeby nam woda w rurach nie zamarzała :]

upp

Dom 130 m2, nieocieplony, okna pcv.. wychodzi rocznie 3,5-4 tys. zł (ogrzewanie, ciepła woda, kuchenka), przy temp. ok. 20 st.

jaki kociol jest zainstalowany?zwykly,czy kondensacyjny?

Zwykły.

o podobnych gabarytach mamy ocieplone pomieszczenie służące jako pracownia, okna i drzwi są nowe, kaloryfery również wymienialiśmy na bardziej wydajne. W dzień utrzymujemy temp ok 22 C w nocy ok 17C. Za ogrzewanie płaciliśmy ok. 600 zł. Trzeba tylko wziąć pod uwagę, że w zeszłym roku była łagodna zima, aha mury też są u nas dość grube, ok. 80 cm + 15 cm ocieplenia

U mnie też jest parę tricków na oszczędzanie ;) grzejniki z tych cienkich (w sumie w obiegu jest zaledwie ok. 55 litrów wody); grzejniki mają od ścian zewnętrznych ekrany z płyt gipsowo-kartonowych; w pokojach firanki są tylko do parapetów - całe ciepło idzie na pokój, a nie za firanę; drzwi do pokojów się zamyka, a w przedpokoju grzejniki są włączane tylko w duże mrozy, normalnie jest tam z 15 st. tylko; no i kocioł ma sterowanie elektroniczne, np. jak nikogo nie ma w domu kocioł się wyłącza i programuje, żeby włączył się na ok. pół h przed powrotem ;)

Po jakimś czasie doszliśmy do wniosku, że trzeba utrzymywać w miarę stałą temperaturę, (teoretycznie w weekendy nie ma w biurze nikogo i można by było nie grzać), ale więcej idzie na dogrzanie, niż na utrzymanie stałej temperatury. Niestety trzeba kombinować tak, żeby wychodziło w miarę ekonomicznie

Kociol kondensacyjny jest drozszy,ale ogrzewanie wydajniejsze.Placisz do 49 % mniej.

Wiem, ale nie opłaca mi się już wymieniać, bo niedługo zmieniam lokum ;)

Moja pomylka-mialo byc do 40 % mniej.Pewnie -jak zmieniasz lokum-nie warto.Dobry kociol do takiego metrazu-to koszt pow.6 tys.zeta.

Gratulacje i oby rachunki wychodziły ci jak najmniejsze :-D, oj ja też bym chętnie zmieniła mieszkanko... Dobranoc

dzięki dzięki, trochę się uspokoiłam, bo z tego co mówicie wynika, że 1000 zł miesięcznie za rachunki płacić nie będziemy :) i tak za samo wynajem właściciel chce 1500 zł...

ja miałam takie ogrzewanie w starym budownictwie , mieszkanie 47m nowe okna, nie za wysokie tzn ok. 2,8 i nieraz jak byla ostra zima to placilam do 450 zl za miesiac

450 zł to byśmy przeboleli...

ale to polowe mniejsze mieszkanie... zreszta wszystko zalezy od tego czy grzeje sie caly dzien czy tylko kilka godzin, u mnie to bylo wlasciwie caly dzien bo zawsze ktos byl w domu, ale u znajomych sa mniejsze rachunki bo nie ma ich pol dnia, a wlaczaja ogrzewanie dopiero po powrocie z pracy

no nas nie będzie prawie całe dnie w domu, bo praktycznie każde z nas studiuje po dwa kierunki, więc wystarczy ogrzewać kilka godzin dziennie

to mysle ze nie zbankrutujecie :)