Jak zareagowalbys gdyby Twoja dziewczyna....

Powiedziala Ci , ze ma halluksy...I ze nie potrafi pokazac swoich stop... Nie zalozy nogdy sandalow lub zadnych fikusnych kobiecych bucikow...Nie pojdzie z Toba na basen, na plaze.... Bedzie miala opory przed seksem bo wstyd przed pokazaniem ci jej stop bedzie od niej silniejszy...

haluksy to niech sie do mnie zglosi

Ty masz laska problem z psyche, nie halluksami.

Jakbys, Ty powyzej, byl na moim miejscu, mialbys ten sam problem.

A jesli je leczyla, ale nie wyleczyla?? I juz nie ma na to szans?

pogadamy

http://www.halluxmed.pl/leczenie.htm swojego na pewno nie dam.

bo ktos cie tu zna... daj spokoj

Po co ci moje zdjecie?

Zreszta nie mam takiego. Wiesz jakos nigdy nie czulam potrzeby fotografowania tych pieknych stop.....

psychologa, rozumiem Twój problem, moja mama ma RZS i stopy ma zupełnie powyginane, ale z drugiej strony nie ukrywa sie z tym aż tak bardzo. Jeśli masz z tego powodu opory przed seksem, oznacza, że zupełnie nie akceptujesz siebie, idź po pomoc do lekarza. Jeśli partner Cię kocha, to nie będzie mu przeszkadzało to w seksie, wprost przeciwnie powinien masowac Ci stopy z przyjemnością itp. A tym co ludzie pomyśla się nie przejmuj

powiedziałbym ze to cool bo ja mam strasznego grzyba i tez jej nie pokaze stóp i ze w ogóle nigdy nie musimy zdejmowac butów, mysle ze halluksowa dziewczyna czułaby sie ze mna jak w niebie

Gdyby to bylo takie proste sie nie przejmowac... Jestes mloda dziewczyna i gdy przychodzi lato musisz ukrywac stopy a przez to je meczysz... Masakra:( Wejdz na jakas strone o halluksach z forum na ten temat i zobacz jakie dziewczyny maja z tym problemy...Faceci by takich nie mieli...

Racja, przez te halluksy nie akceptuje siebie... I sama zastanawialam sie nad pomoca lekarza... Ale wszyscy mowia mi, ze potrafie sobie sama z tym poradzic.. Ze to mozna pokonac.. Ten wstyd..

Pieprzyc halluksy. Niech idzie do salonu na profesjonalny pedikuir, dopieści stópki, zrobi sobie jakiś szalony kolorek na paznokciach, diamenciki, pierółki, frencze i niech pokocha swoje stopy takie jakie są. Każdy ma inne stopy, jeden ładne, drugi takie sobie, jeden płaskie, drugi zdrowe i co z tego. W nogach ważne by nie bolały, były zdrowe i dobrze niosły...... A jak faktycznie ma problem z halluksami i ją bolą stopy to niech je leczy, koryguje ustawienie palucha przez specjalną nakładkę lub zooperuje. Taki zabieg chyba NFZ refunduje. Są wakacje więc dobry czas na zabieg i rekonwalescencję.

grzybiarzzz, fajnie by bylo fakt:) ale co jesli facet ma piekne stopki, chodzi w sandalach, a Ty swoje musisz ukrywac...Pomysl jak wtedy czuje sie dziewczyna...

a kliny nie pomagają?

kawoszka myslisz ze nie probowalam tego leczyc??! Probowalam wszystkiego!!! I co mi pozostalo?? Operacja... Po ktorej zreszta juz jestem.... Ale nie jestem zadowolona z efektu.. Nie tego sie spodziewalam... Dlatego cierpie jeszcze bardziej....

:(

Mam brzydki jeden pazur u lewej nogi, efekt tego że jak byłam mała przewrócił się na niego fotel.....Wyrasta koślawy i zgrubiały, inny od tego na prawej stopie, zawsze sie wtydziłam, ale przecież nie będę całe życie chodzic pełnych butach.... Maluję go zawsze lakierem i gdy ktoś pyta czemu jest taki to mówię i tyle...Nic na to nie poradzę, nie zmienie jego kształtu, mogłabym założyc na niego tipsa ale po co ? Potem mał łazic po salonach i wiecznie uzupełniac ? Latem zawsze szaleję z kolorkami i maluję na dziwne kolory, czasem maluje je na biało i różowo (co drugi paznokiec biały, co drugi różowy) wyglada to śmiesznie i wesoło, a co !!!!! Niech ludzie się gapią !!!! Tańcz, tańcz, niech drży podłoga.....tańcz, tańcz...niech ludzie się gapią !!!!!

:(:(:(:(:( Zylam ta operacja.... To byla dla mnie jedyna deska ratunku.... Ostatecznosc.... Mialam takie halluksy a przez nie zdeformowane stopy ze lekarze sami doradzali mi operacje.... Zylam nia!! Cieszylam sie jak nigdy dotad ze wreszcie bede mogla normalnie funkcjonowac!!! Nie wstydzic sie nie obawiac... Ze sie od tego uwolnie... I co.... Jedna noga owszem, nawet mi sie podoba. Ale druga i to ta na ktora byla o wiele gorsza, jest prawie taka sama jak byla... I znow nie zaloze sandalow... I nie wiem nie mam juz lez....

kawoszka nawet nie wiesz ile bym dala zeby miec taki pazur zamiast halluksow.......

Pieprzyc kompleksy, najczęściej one są tylko w naszj głowie. To my przywiązujemy nadmierną wagę do drobiazgów, których inni byc moż e nawet by nie zauważyli.... Gdybym nie miała ręki, ludzie zwracali by na to uwagę, ale jeśli mam jeden inny paznokiec to byłabym głupia gdybym miała się przesadnie przejmowac, ze ktoś zwraca na to uwagę. Poza tym piękno stóp to czysto subiektywna ocena. Jednemu się podobają małe, drugiemu normalne do wzrostu, jeden bedzie wolał szczupłą, łądnie zarysowaną kostkę i pęcinę jak u konia.....Inny woli panokcie naturalne i nie malowane, jeszcze inny ozdówbki lub klasyczną seksowną czerwień..... Na pewno kobieta w sandałkach na obcasiku wygląda superkobieco ale nadal będzie kobietą jeśli ma na sobie lecznicze klapki Scholla nie maluje paznokci ma czyste i zadbane stopy. Kompleksy precz, ciesz się życiem.

Tworzysz problem tam gdzie go nie ma. Napisałam ci na poprzednim topiki,co możesz zobaczyć na ulicahc i jak laski się nie obcinają. Wczoraj idziałam dziewczynę z ogromną, ohydną brodawką wielkości pięciozłotówki na plecach. szła w bluzke na ramionaczka, jakby ta bluzka była ciut wyższa, nie byłoby tego "grzyba" widać. Czy się obcinała? Nie, skądże.

Mnie czasami powala wręcz ten brak krępacji, bo ja akurat jestem z tych, co się obcinają i dwa razy się zastanowię, nic coś ubiorę na siebie, bo uważam, ze trzeba eksponowac, co się ma ładnego, a nie odwrotnie. Ale twoje podejscie jest już paranoiczne.

Wierz mi zamienilabym halluksy za tego grzyba, za cellilit, za wszystko inne....Bo to sa rzeczy o ktorych ludzie wiedza, bo to widza na codzien.. A jak komus mowie czy wie co to halluksy, to nie ma pojecia.......

A skąd wiesz, że osoby, które poznajesz oceniają Cię po stopach ? Może są zapatrzone w Twoje oczy, posziwiają Twoją sylwetkę, piękne oczy, ładny uśmiech czy zadbane włosy ? Może przyglądają się Twoim ładnym dłoniom i podziwiają Cię za dobroc, siłę harakteru czy zainteresowania ....Może jesteś wesołą duszą towarzystwa i za to Cię lubią albo pieczesz najlepszy sernik.....co do tego mają Twoje stopy i halluksy ?

Tak jak mowilam, wejdz sobie na forum gdzie laski gadaja o halluksach, i zobacz ze nie tylko moje podejscie jest takie. Moze wtedy zrozumiesz

Co do tego maja?! Utrudniaja mi zycie !!!!

Piszesz że wolałayś wstrętnego pazura bo go nie masz. Pewnie gdybś go miała to też byś go nie chciała i ni emogłabyś go zaakceptowac. Mogłabym napisac cały zbiór moich kompleksów a mimo to gdybyś zobaczyła moje zdjecie uznałabyś mnie za atrakcyjną. Te kompleksy to moje kompleksy, byc może dla innych niezauważalne. Sama zobacz: mam okrągłą twarz, jak ksieżyc, w pełni, każdy kilogram na plus sprawia że wyglądam o 10 kilo cięższa nie mam idealnego nosa jest szpiczasty i lekko zadarty, wągry na nim do dodatkowy kompleks, sińce pod oczami i wąskie usta, całe ciało mam pokryte znamionami, w sumie lekko mogłabym doliczyc setki, na dekoldzie mam piękną "drabinkę"- bliznę po usunięciu jednego znamiona, ta blizna jest rozróznieta w śliczny bliznowiec o szerokości 2 cm i długości 5 cm....tak, tak centralnie na dekoldzie, widoczna w każdej letniej bluzce i sukience... na lewym kolanie tatuaż po wywrotce na rowerze, czyli żużel pod skórą, na nogach liczne blizenki po wrośniętych włoskach od depilacji, skrzywienie kręgosłupa plus piękny paznokiec.... to okrojona lista.....mogłabym dodac grube niejędrne uda, cellulit, rozstępy a jednak jestem szczupła, wysoka, mam długie blond włosy....ludzie uważają mnie za atrakcyjną....