Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pani motylowa

Jak zareagowalbys gdyby Twoja dziewczyna....

Polecane posty

Gość kawoszka2
Nadal chcesz mój wstrętny pazur ? Może resztę moich kompleksów dorzucę gratis ? Przestań psuc sobie zabawę z powodu stóp, ciesz sie życiem. Co to halluksów to prawie każda kobieta w pewnym wieku się ich dorabia nosząc wąskie buty na obcasach. Nie jest powiedziane że za kilka lat i ja ich miec nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka ze studiów miała duże haluxy, na co my jej kumpelki zwracałyśmy uwagę. Dla facetów bylo to chyba obojętne, bo miała adoratorow na pęczki, była dość ładna i bardzo sympatyczna. Wyszła za mąż jeszcze na studiach, poczas gdy my bez haluksów też niebrzydkie niektóre dopiero w 2, 3 lata po, a jedna wcale. Wiele tancerek baletowych ma zniekształcone stopy po tańcu na puentach, ale za to mają grację i wdzięk, dzięki temu, że długo ćwiczyły. Naprawdę to nie jest problemem. Problemem jest twój stosunek do tego, jak napisal jakggggg powyżej, to Twoja psychika, problem tkwi w Twojej głowie. Kiedyś na jakims forum wyczytałam takie dramatyczne oświadczenie faceta, że nie wychodzi z domu, ma myśli samobójcze, bo ma ok. 30 lat i łysieje, na razie wychodzi tylko w czapce. Napisałam mu co o tym myślę, bo znałam wielu młodych łysych i moje relacje z nimi nigdy nie zależały od ich owłosienia a od tego jakimi byli osobowościami. Sama uważam, że niektórzy byli z łysiną są sexy. Droga \"pani motylowo\" popracuj nad swoim poglądem na tę sprawę i raczej sama się postaraj dowartościowywać podkreślając swoje zalety! Pewnie, że haluxy to przykra dolegliwość, wiem, bo miał je ktoś bliski w rodzinie, ale większość osób ma jakieś przypadłości i żyje z tym i mimo wszystko cieszy się życiem i ma fajnych partnerów pomimo krzywych palców, zębów czy innych niedoskonałości. Nobody is perfect! I trzymaj się pani motylowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem o tym wszystkim... Wiem... Ale jak patrze na 20letnie rowiesniczki w cudownych sandalkach japonkach z pieknymi zadbanymi stopkami to po prostu zyc mi sie odechciewa... Jak mam normalnie isc na basen czy plaze... Nie pojde bo nie bede sie tam dobrze bawic... Bede cierpiec.... I jeszcze faceci lubia piekne zadbane kobiece stopy w fikusnych sandalkach latem... ja mam faceta i to dodatkowy problem dla mnie... Nie potrafie mu o tym powiedziec... Nie potrafie mu pokazac moich stop... Unikam co do tego jakichkolwiek okazji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co wiecej, mam brzydkie palce u stop... Dlugie na maxa, i u obu stop drugi plaec jest dluzszy op pierwszego, a najmniejszy prawie nie urusl, schowal sie.... Jednym slowem zdeformowane stopy... Ktos wczesniej napisal zebym o nie dbala robila pedicure malowala a beda piekne... Ale nic im nie pomoze skoro sama natura nie uczynila ich ladnymi....Wiec nie potrafie ich pokazac swiatu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zreszta zobaczcie, co napisal pierwszy gosc... \"Powiedzialbym ze jak wyleczy haluksy to niech sie do mnie zglosi\" Wiec czy tak faceci podchodza to tak powaznego problemu swojej dzieewczyny?? To wcale nie ulatwilo mi powiedzenia o tym mojemu........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 24 lata, nie mam faceta, też mam halluksy i mam to w nosie. Też wolałabym mieć ładne stópki, ale bez przesady. Owszem japonek, czy delikatnych sandałków z cienkich paseczków nie założę, ale sandałki z szerszym paskiem zakrywającym halluks już tak. Tak w ogóle to ja sobie myślę, że Ty musisz być ładna dziewczyna, skoro taka pierdoła stanowi dla Ciebie tak ogromny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i masz halluks, ale nie masz chyba palucha koslawego skoro noszisz sandaly... Ja mam dodatkowo paluch koslawy przez moje plaskostopie poprzeczne i jesli zaloze sandala to to wyraznie widac ze palec leci na bok! jak to wyglada?! A uroda nie ma nic do tego. Nawet gdybym byla brzydka to bym sie tym przejmowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybym nie miala palucha koslawego, tylko tak jak ty sam halluks, to wierz mi to tez by byla dla mnie perdola, bo spokojnie moglabym nosic letnie buty. Nie widac wtedy zadnego halluksa. Postaw sie w mojej sytuacji, czekala mnie operacja bo mialam tak zdeformowane stopy, i ty to nazywasz pierdola????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam koślawego palucha. W sandałach widać, że palce są krzywe - odchylają się na zewnątrz. Mam świadomość, że proste palce wyglądają 100 razy lepiej. Tylko co z tego? Do głowy by mi nie przyszło, żeby z tego powodu rezygnować z przewiewnych butów latem. U mnie może to jest kwestia przyzwyczajenia, mam to od dzieciństwa i po prostu to olewam. Nie twierdzę, że to nie jest problem, bo jest np. jeśli chodzi o kupno butów lub o ból, który czasem doskwiera, czy też o komfort chodzenia. To jest problem zdrowotny i w tym kontekście nie nazwałabym go pierdołą. Ale Ty piszesz o wstydzie przed pokazaniem stóp fecetowi, o nie chodzeniu na plażę i basen i o oporach przed seksem. Piszesz o względach estetycznych a w tym kontekście wygląd samych stóp w zestawieniu z ogólnym wyglądem Ciebie jako całości to jest PIERDOŁA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Pani Motylkowej
od tego chodzenia w pełnych butach nabawisz się grzybicy i wtedy pomyslisz: A MOGŁAM MIEĆ TYLKO HALUKSY, ale już będzie za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła Mela
Motylowa zostaw już w spokoju te stopy ;) Skrzynecka miała niedawno operację na haluksy, jakoś nie przeszkadzały jej one w noszeniu sandałków i szpilek, także nie szalej tam z rozpaczy, więcej dystansu i wiary w siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smutna taka, jesli chodzi o ten kontekst estetyczny to masz racje zgadzam sie:/ Po waszych wypowiedziach zaczyna do mnie dochodzic ze mam problem tak naprawde z moja chorobliwa obsesja na punkcie tych halluksow... To tylko i wylacznie problem zdrowotny ale w moim przypadku niestety stal sie problemem natury estetycznej a takze psychicznej bo nie daje mi sie cieszyc zyciem:(:( i nigdy nie zaloze butow z odkrytym czubkiem, bo nie znioslabym tego ze ktos patrzy na moje stopy... Nie wiem jak sobie z tym poradzic, czasem gdy bylam mlodsza mialam nawet takie mysli zeby wziac tasak i obciac te cholerne halluksy:(:(:( albo modlilam sie wieczorem w lozku zebym rano sie obudzila i miala normalne stopy:(:(:( wiec nic dziwnego ze teraz mysle o panienstwie bo tylko sama bede mogla zyc ze soba nie wstydzac sie swoich stop.......................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnastopa
motylowa, jesli kiedykolwiek tu zajrzysz - odezwij sie, mam ten sam problem, poza tym mialam wrazenie czy to przypadkiem kiedys nie ja sama pisalam... tak wiec mam ochote na nawiazanie z toba kontaktu. Daj znac jesli te stary topik kiedykolwiek odzyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnastopa
w nadzieji, podnosze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niteczka199
jest tu ktos?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moge ja? nie mam haluksow ale mam ostrogi pietowe. od noszenia butow na wysokich obcasach. musze miec w butach specjalne wkladki pod piety. nie moge wiec nosic ani butow na wysokich obcasach ani zadnych klapek bo bedzie widac wkladki. piety bardzo bola podczas dlugich spacerow. mialam zabiegi ultradzwiekowe laser jonofereze. nic nie pomoglo na dluzaj. po kilku dniach zaczynam odczuwac bol. podobno operacyjnie mozna je zlikwidowac ale tez wiem ze odrosna tak jak haluksy. jedynie trzeba je zaakceptowac i ubierac obuwie stosowne do chorej stopy. lepiej juz takie znieksztalcenie niz garb na plecach lub wywichniete biodro. tego niczym nie zakryjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niteczka199
mozesz Ty;)potrzebuje pogadac i w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani motylowarazjeszcze
Paskudnastopa, jestem :-) wiem że minęły już 4 lata ale może jeszcze uda nam sie nawiązać kontakt... Odezwij sie jeśli jeszcze tu zagladasz... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paskudnastopa
Cześć, piszę z zaświatów, umarłam 2 lata temu ale dzięki że zajrzałaś i coś mi napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani motylowarazjeszcze
To mówisz że masz ten sam problem... U mnie nic sie nie zmieniło i wątpię że kiedykolwiek sie zmieni. Jest lato i przeżywam koszmar. Zresztą koszmar przeżywam całe życie. Mam 26 lat i jestem sama i sama już zostanę bo nie wyobrażam sobie być z kimś. A Ty? Napisz mi coś o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani motylowarazjeszcze
Nie wiem jak to sie stało że nie zaglądałam już potem na kafe. Miałam ciężki okres w życiu a potem chyba parę razy tu bylam ale nie widząc już żadnego zainteresowania moim tematem dałam sobie spokoj myśląc że jak zwykle nikt i tak mnie nie zrozumie i zostaje ze swoim problemem sama. Aż do dzisiaj kiedy jak co lato pogrążona w depresji tak po prostu przypomniałam sobie że coś tu kiedyś pisałam :) zajrzalam i nie ukrywam że bylam bardzo miło zaskoczona tym że ktoś sie jednak odezwał i napisał nawet że czytając moje słowa myślał że napisał to sam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×