Czy to swiństwo????

Witam! Mam problem ;od jakiegoś czasu jestesmy para z moim kolega z pracy .Jest swietnie bosko.Ale dowiedzialam sie wczoraj ze byl on takze( z 10 m-cy temu) z moja kumpela z pracy,ktora bdb znam . Nie wiedzialam o tym .teraz dziwnie sie czuje .Nie wiem jak zareaguje otoczenie,ludzie z pracy.On nie utrzymuje z nia kontaktu ,nie rozbilam tego zwiazku to bylo dawno ale mam mieszane uczucia.... Poradzcie jak powinnam sie zachowac?Zapytac o ten zwiazek Mojego M.??? POMóżCIE!!!!!!!!!!! ;(

a dlaczego sobie tym glowe zawracasz, ja nie widze problemu. sytuacja wydaje sie byc klarowna :)

uwazam, ze to nie powinna byc zadna przeszkoda do bycia razem. To przeciez glupie - stawiasz prace i jakies tam lafiryndy przed czlowiekiem, z ktorym jestes? moze sami do tej rozmowy kiedys dojdziecie, ale nie wywoluj jakichs sztucznych zamieszan wokol tego. Co bylo minelo./ Ciesz sie zyciem!

nie doczytalem ze ta kolezanka to lafirynda :)

chyba sama nie wiem czemu sie tym zamartwiam .Ale czuje ze cos nie daje mi przez to spokoju....Ale bardzo chce z nim byc!!!!!!!!Zakochuje sie w nim coraz bardziej ....a pracujemy razem juz rok!!

tyle tylko ze wczesniej nie zwracalam na niego uwagi :/

wiec nie szukajmy kwadratowych jajek :D

ty to po kazdym zwiazku trzebabyloby sie przenosic albo do innego miasta albo od razu do innego kraju (teraz odpadają Wyspy bo najwiecej polakow sie przenioslo i kto wie czy polak zarwany na wyspach nie okaze sie jakims 3 facetem przyjaciolki twojej kuzynki ? )

no wiesz jest jaka jest to jej sprawa ale znam ja osobiscie.jak ja jej w oczy spojrze?a jesli bedzie nadal o niego zazdrosna? i bedzie mi dupe obrabiac za plecami?

ale nie chodzi zeby sie wyprowadzac! dziadek mojego bylego mieszka na tej samej ulicy co ja i tez go czesto widuje i gadamy i jest fajnie.Tu chodzi mi o jEGO była >slyszalm ze potrafi sie mścić...

a nie zeby zaraz uciekac....

Ale dzieki za komentarze:) pomogliscie mi :*