Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodzianka z lukrem

TEŚCIOWA! moja zmora i utrapienie...kto tak ma?

Polecane posty

Gość jagodzianka z lukrem

moja teściowa to typowy,klasyczny moherowy beret, więc łatwo sobie wyobrazić...;O a jakie są wasze teściowe? jak sobie radzicie z upierdliwymi babami, które są matkami waszych mężczyzn? pogadajmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rgtgttgtgt
wcale se nie radze. Unikam jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z lukrem
a jaka jest ta Twoja teściowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ked
moja teściowa to już exteściowa, bo się rozstajemy... Dużo w tym było jej zasługi...Babsko z typu małomiasteczkowego ... Ło boże...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka z lukrem
czyli moherowa baba żyjąca w ciemnogrodzie....:O ten typ tak ma.Moja ma 53 lata i ma strasznie zaściankowe myślenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam tez tak pojebana tesciowa ze glowa mala.A opowiesci tutaj na tydzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobnie jak moja, kiedys po śmierci teścia zostawiła dzieci ( nastolatki ) na 3 tyg i poszła w tango z facetem a teraz co tydzień do kościoła lata święta poprostu, pozatym jest starą plotkara, a ostatnio ( powiedziala mi to siostra męża) że chciałaby żebyśmy przyjechali do niej ( mamy małe dziecko i mieszkamy w szwecji) zrobić jej remont ale najlepiej to żebym ja z dzieckiem jechała do swoich rodziców bo mnie nie lubi a płacz małej cyt-ją wk**wia, i najlepiej żebyśmy na wakacje przyjechali ale żeby mąż siedział u niej i remontował jej chate ( mieszka z nią syn jeszcze jeden który jest budowlańcem) a ja żebym jechała z małą do swoich rodziców, śmieszne babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
również omijam i ignoruję. na tyle na ile się da. miałyśmy kilka takich bardzo nieprzyjemnych spięć i jest jak jest. oczywiście to matka mojego męża więc jakoś się z tym nie obnoszę i nie manifestuję tego przy każdej okazji - po prostu jestem zimna jak lód dla niej. zasłużyła sobie sama dobrze wie. jesteśmy dla siebie kompletnie obcymi osobami i nie będę udawać że jest inaczej. w ogóle nie interesuje mnie ona i jej życie więc przeważnie mimo iż jestem osobą towarzyską to przy niej się w ogóle prawie nie odzywam, nie rozmawiamy, zwykle odpowiadam tylko na zadane pytania. nie składam jej życzeń z żadnej okazji, nie mówię do niej mamo, nie zapraszam jej tak sama z siebie nigdy nigdzie i na nic. i nawet nie wiem szczerze mówiąc co ona na to wszystko [poza obrazą bo ten foch to widać gołym okiem] bo mnie to wcale nie obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ignoruję jak tylko się da. Wiecznie od mojego męża wyłudza pieniądze a to na opał, na łazienke itp... Wredny typ przez nią jestem wykończona psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×