19-letnia kochanka

Zawriowalem na jej punkcie, cholera. Kompletnie mi odbiło. Dodam, ze mam 33lata. Jest niesamowita. Mial ktos kiedys z was podobnie ???

Nie

Wybacz, ale nie jestem lysiejacym podtatusialym pierdołą. Napisalem tak, poniewaz dziasiaj jestem sam w domu i chcialem o tym pogadac. Dodam, ze NA SZCZESCIE dzieli nas od siebie jakies 400km, wiec spotkania sa utrudnione, ale sa. (mam prace pozwalajaca na czeste wyjazdy sluzbowe), a Ją poznalem przypadkowo w styczniu w necie

http://www.pajacyk.pl/

ale w czym problem? jak wam ze soba dobrze, to macie moje blogoslawienstwo :)

i pewnie jesteś jej sponsorem i spelniasz jej wszystkie zachcianki...

tlumaczenie, ze nie jest sie wielblądem -nie jest miłe. trudno :)

no ale ona jest dla ciebie tylko do lozka? czy cos wiecej?

nie wiem czemu sie tak czepiacie ;) dziewczyna ma 19lat nie mniej niz 15!!!!;)

wlasnie z tym sponsorowaniem jest smiesznie dosyc poczatkowo dobijala mnie kwesta rach telefonicznych, na szczescie mam tel sluzbowy, wiec ok, ale gdy dostalem rachunek w kwocie 987 netto musialem sie gesto tlumaczyc, teraz nawet gdybym chcial - nie zasponsoruje jej czegokolwiek, poniewaz mam tak jak napisalem do niej szmat drogi, a jesli jest jakis hotel to i tak biore fv i firma mi zwraca. Takze nic z tego ..

ja sie nie czepiam. Zastanawia mnie tylko dlaczego nikt sie nie da 33lll wypowiedziec tylko od razu na nim psy wieszaja. Przeciez 33 lata, to nie tak duzo

powiem szczerze, ze z kobietami nie mam zadnego problemu, dobre w tym wszystkim jest to, ze mimo wszystko jest daleko. A co do kariery - zone mam nauczycielkę, a ja pracuje w fajnej branzy na stanowisku kierowniczym, takze spoko.

dla tej gowniary za duzo!

zona dzisiaj wyszla na miasto z kolezanka z pracy, a ja siedze w domu z dzieckiem i jest bardzo fajnie, wykąpałem młodego (ma 5lat), obejrzelismy wspolnie sindbada, potem polozylem go spac, uwazam, ze jestem dobrym ojcem, a co tego, ze tak to sie jakos wszystko potoczylo - nie wiem, cholera, staram sie jakos o tym nie myslec

wiesz co, lepiej przestan sie z nia widywac, bo szkoda dziewczynie marnowac zycie egoistyczna checia dobrego sexu. A swoja droga po co sie zeniles, skoro sez z zona nie jest taki jak byc powinien dla ciebie????????

a może i nie- może też ma jakiegoś fajnego "uczniaka" na boku

nie mysl za duzo ,bo oszalejesz;) ja znam to z autopsji ;)

wypierdalaj stąd ch***

jestescie strasznie nietolerancyjni ,niech spotyka sie z kim chce .Ta dziewczyna jest juz pelnoletnia i sama za siebie odpowiada i ponosi konsekwencje swoich czynow.

Ja tam bym się za takie próchno nie brała. Wystarczy, ze sama już próchnieję. W kroku

kulturalnie poprosze, tak ? zenilem sie jak kazdy pelen idealów itd... niestety zycie weryfikuje je dosyc szybko seks raz w miesiacu lub wiesz ja moge ci zrobic, ale mi nic nie rob, bo nie mam ochoty a marnowac mlodej zycia nie zamierzam kazdy ma swoje sprawy i zycie poza tym odleglosc jest na tyle spora barierą, ze poradzi sobie

Ja nie tak dawno zastanawiałem się nad pewną 18-ką. (Ale już nie pracuje tam gdzie pracowała i mieszka w innym mieście) A bardzo fajniutka była.

ok kazdy ma prawo do wlasnego osądu to nie jest dobre inaczej to jest gówniane, ale co zrobic??? gdy w malzenstwie chcialoby sie inaczej, a po 8 latach niestety tak to wyglada jak wyglada czyli do dupy mimo, ze zona atrakcjna serio jak cholera:)

Facet, tylko pytanie, czy ona się zastanawiała nad Tobą...:O

33lllll ale zdajesz sobie sprawe z tego jak funcjonuje umysl niektorych 19? Nie chodzi mi o to , ze jest na tyle dorosla, zeby sex uprawiac, ale one czasem szybko sie zauraczaja.

nie zrozumieja tego ci ,którzy tego nie przezywaja/nie przezyli. I nigdy nie mowcie nigdy ,bo nie wiecie co was jeszcze w zyciu spotka,a poziom rozmowy ...pozostawia wiele do zyczenia :O

desko Nie zdążyłem jej poznać :-(

jeszcze jedno czy ona wie, ze masz zone i dziecko?

wiem, ja dotychczas mialem to takich małolat dystans, naprawde ale kompletnie mi odbilo, bo jestem przekonany, ze ona jest inna naprawde zreszta jej byly facet (i to zabrzmi dziwnie - ale to prawda) - ma 28lat sam juz nie wiem

wie nigdy tego nie ukrywalem