Ciekawe jak ja mam to zrobić...

przed chwilą wróciłam z pogotowia. mam zakrzepowe zapalenie splotu okołoodbytniczego. Przy badaniu powiedziałam lekarzowi: jak mnie pan tam dotknie to pana kopnę! Powiedział że za późno na nacięcie, i że przepisze mi leki na rozbicie skrzepu... i zapisał mi czopki.... a teraz siedze i rycze jak ja mam to sobie wsadzić.... :( Taka historyjka cobyście się pośmiali.... :(

przeczytaj instrukcje

:(

wątie zeby nie wiedziała, wie tylko pewnie boli:( chyba trzeba zacisnać zeby i sobie zaaplikowac, zeby mogło pomóc...

tia... mam więc do wyboru albo sobie wsadzić i pobudzić sąsiadów wyciem, i miec nadzieję że do jutra pomoże... albo nie wsadzać, wziąść prochy, przespać nockę, ale ze świadomością że jutro znów gehenna od samego rana.. Co wybrać..? Nie wiem.... :(

skoro byłaś na pogotowiu to poważna sprawa,lepiej jednak wsaź tego czopka.

byłam bo ból był nie do zniesienia, zresztą spotkałam się ze zrozumieniem lekarza. choć przede mną miał kogoś z poważnym złamaniem reki... a ja tu z dupą przyjeżdżam... Ale gorąco wspólczuł. Tylko czemu te czopki..? I jeszcze takie wielgaśne.... Bosheee.... litości....:(

A masz może pod ręką nawilżający żeli intymny? Jest bardzo poślizgowy - dużo by ułatwił :)

a nie mogl Ci wstrzyknac nic przeciwbulowego? przerypane.. wez jakis ketonal i musisz sobie poradzic z tym bolem, bo bez tego czopka ani rusz..

zemścił...:) Sadysta w dodatku, dobrze skubaniec wiedział, co robi, jak zapisał ci czopki. Weź cos p-bólowego doustnie a w pon. grzej do innego lekarza - lepiej prywatnie.