a teraz szczerze-ktora z was nie uzywa w ogole podkladu?

ja - latem w ogole , tylko odrobine sypkiego pudru dla zmatowienia

w ogole to sie nie da, ja tylko od swieta :P

dobrze dobranym twarz wyglada lepiej

ja tez od swieta (moze z 5 razy w roku :) ) zreszta czesto w ogole nie mam zadnego makijazu.

Latem w ogóle nie używam, zaczynam dopiero w listopadzie i tak do marca mniej wiecej ;)

Ja nie używam w ogole podkładów,fliudów pudrów,bleeeeee żle bym się czula,jakbym miałabym maske na buzi.

ani podkładu ani pudru ani nawet tuszu do rzęs;]

teraz w ogole nie uzywam,a jesli juz to taki rozjasniajacy z drobinkami

PS. ale kupione mam, nawet 3 podkłady (1 w prezencie)

Ja w ogóle nie używam podkładu, ani pudru w jakiejkolwiek postaci. W swoim życiu miałam na skórze podkład może 3-4 razy, w ciągu ostatnich kilku lat ani razu. Pozdrawiam ;)

Puder i fluid używam niezmiernie rzadko. Tylko gdy jest jakaś okazja typu impreza, wesele, sylwester i muszę wyglądac dobrze. Na codzień używam tylko korektora w sztyfcie do tuszowania blizenek i krostek. Ostatnio też czasem używam kremu Nivea Beautiful skin tonującego- to połączenie kremu nawilżajacego i podkładu. Oczywiście używam nie na całą twarz tylko trochę na nos by nie błyszczał i brodę gdzie czasem coś trzeba zatuszowac.W sumie mam 33 lata i przedtem nic ni używałam a i teraz tego kremu używam sporadycznie.

Jak ktos ma nieskazitelna twarz to moze nie uzywac podkladu,ale niektore z nas nie maja ladnej buzki bez zadnej krosteczki wiec trzeba co nieco zatuszowc.Ja osobiscie uzywam pudru w kamieniu i korektora

zdajecie sprawy jak ja wam (tym, ktore nie musza uzywac podkladu, pudru, korektora...) zazdroszcze...nie ma na swiecie nic, co bym bardziej pragnela, ale jest to nieosiagalne dla mnie...:(:(:( :(:(

ja tez mialam kiedys problemy ze skora,dlatego wcale mnie nie dziwi,dlaczego duzo dziewczyn/kobiet musi uzywac podkladu...nie kazdy ma takie szczescie,by miec naturalnie piekna cere

nie używam. stosuję tylko puder, żeby zmatowić cerę, bo niestety bardzo się błyszczy, szczególnie w upały

a ja używam tylko tusz do rzęs i cień do oczu... nigdy nie maiłam na twarzy podkładu czy pudru

sweet little thing - jak ktoś używa podkładu czy pudru to ma problemy z cerą, poniewaz takie kosmetyki powodują że skóra sie dusi pod nimi...

Ja nie używam. Wystarczy mi korektor + puder. I oczywiście dobry krem pod to. Mam bardzo piegowatą buzię, wszystkie dotychczas testowane podkłady - a było ich sporo - sprawiały, że wyglądałam jakbym miała maskę :/ do tego mam jasną karnację i ciężko mi dobrać odpowiedni kolor podkładu.

Kecku mam około 40 i mnóstwo piegów nie używałam nigdy ani pudru ani podkładu a moje piegi już lubie

ja nie uzywam jesli cos mi wyskoczy to wtedy biore korektor:)

myślałam że będzie na odwrót - że wpisów osób które nic nie używają będzie tyle co kot napłakał.. ja niestety bez podkładu wyglądam beznadziejnie, mam zaczerwienioną skórę, do tego wyglądam blado, no i oczywiscie te wszystkie niedoskonałości...nawet jak wychodze do sklepu na mojej ulicy to tylko w pełnym makijażu

ello :) ja nie używam :P tylko tusz do rzęs i czasem troszke różu :D pozdrawiam wszystkich

Kiedyś nie używałam i wyglądałam dobrze, ale zauważyłam, że w podkładzie wyglądam jeszcze lepiej i teraz można powiedzieć, że jestem od niego uzależniona.

bo mam delikatną skórę skłonna do starzenia

ja- ani grama podkladu czy pudru i mam swietna cere

ja nie używam bo mam ciemną karnację, do tego żadnego pryszcza... a jeśli już mi sie zrobi to szybko sie goi i po kłopocie.. wogóle nie wyobrażam sobie jak można sie tym smarować:/

dokladnie, ja nie mam pojecia jak mozna nakladac sobie farbe na twarz. kiedys jak bylam mlodsza o kilka lat- w gimnazjum to nakladalam troszke podkladu np pod oczy czy na platki nosa zeby wyrownac koloryt cery- a pozniej dotarlo do mnie cos bardzo madrego- lepiej dbac o cere na wszelkie mozliwe sposoby ale nie nakladac tego. rozumiem jednak ze osoby bardzo obsypane po prostu wstydza sie wyjsc na ulice bez podkladu- inie potepiam ich, w koncu kazdy chce jakos tam wygladac..