niby kochanka a nie do konca...

Jestem z nim juz prawie dwa lata.Na poczatku jak zwykle to bywa nie za bardzo za soba przepadalismy..Znamy sie juz od 6 lat ale...na poczatku uwazalam go za niezbyt symapatycznego...zawsze byl mily ale czegos mi w nim brakowalo.I 18 miesiecy temu napisal do mnie.To bylo takie kolezenskie pisanie tak po prostu.Te pisanie zmienilo sie w cos wiecej...kocham go.Mimo ze wczesniej go nie lubilam.Wszystko by bylo okey ale...on ma zone!!!!!!Niby standardowo ale...sa ze soba na nowo 2 lata!Wczesniej ona go zdradzila i zostawila...Potem znowu byli razem(on niby jej wybaczyl ale nie do konca)I teraz jestem ja na dodatek!!!!!!!!!!!!Kocham go i to bardzo...Wiem na 100 procent ze i on kocha mnie...ale jest takim wrazliwym i wspanialym czlowiekiem ze nie umie odejsc od dzieci....Dodam ze miedzy nami nie bylo nic poza smsami i pisaniem na gg!Pomiedzynami byly TYLKO niewinne pocalunki..

smiesza mnie te posty: "on kocha tylko mnie a nie zone" tylko ze z toba bzyka sie pokatnie a reszte czasu poswieca swej rodzinie

jestesmy razem juz dwa lata-bez seksu jesli o to chodzi!!!!

nie jesteście razem skoro on jest z żoną

skad wiesz ze go kochasz skoro nawet sie z nim nie kochalas?

Dać ci dobrą rade!!!! Daj sobie spokój!!!!!!!!Kochanka mojego męża też myślała że tak ją kocha itd. a wsztystko wyszło inaczej jak ujrzało światło dzienne.

ty wiesz na pewno, że cię kocha ... ha ha ha A co jeszcze wiesz na pewno ?

Powiedzcie mi może wy wiecie dlaczego zawsze te trzecie są takie naiwne i głupie, same się dają wykorzystywać i starcza im zaledwie ochłap z cudzego faceta a jak go mają to pieją z zachwytu. Czy to jakiś wybrakowany gatunek kobiet czy jak??

z odpadu, ktore jak jakis facet powie im miłe słówko ot tak po prostu, one już przebieraja nogami i mowia, że on je kocha, nie żonę tylko ... Ciekawe dlaczego w takim razie wybieraja żone i chcą z nią być ? No, oczywiście mozna wierzyc w to, w co chce się wierzyć

Tez mysle ze 99,9999%takich zwiazkow polega na tym ze facet podchodzacy pod klimakterium usiluje sie dowartosciowac kosztem mlodej kobiety ktorej zawraca glowe i odbiera najlepsze lata zycia...

glupich nie sieja, sami sie rodza jak kobita durna to czemu nie wykorzystac naiwnosci? zero wyrzutow sumienia. kobiety dokladnie tak samo bawia sie facetami wiec to gra fair. Facet zasadniczo chce zaciagnac kobiete do lozka i tyle, a ze cel uswieca swrodki to opowiada co tamta chce uslyszec..a ze w 99% lapia sie na tekst o "zlej zonie, z ktora nie sypia" to po co sie wysilac na wiecej?

...bo to zla kobieta byla! :)

Do mika12..ja tez mam kogos nie jestem sama!Mieszkam z moim facetem juz 6 lat.2 raz zmienaiam date zareczyn!Sama nie wiem co robic..Moj facet chce miec ze mna dziecko..jestesmy w trakcie kupowania domu.A ja ciagle czekam na niego..Wiem ze bede cierpiec przez to ale...Tak jestem naiwna i glupia..ale go kocham..A jego zona nie zasluguje na niego..Ona go zdradzila i oszukala ,zostawila na 2 lata.Wiesz czemu on jest taki wyjatkowy?Podziwiam go za to ze pozwolil jej wrocic do siebie...

jesli kochasz zyj chwila,zycie jest krotkie,potem bedziesz przynajmniej miala co wspominac,mysle ze nie kochasz swego faceta jestes z nim z przyzwyczajenia,przechodzilam przez to...teraz mam kogos i choc wiem ze nigdy nie bedziemy razem to jestem szczesliwa,w zyciu piekne sa tylko chwile powodzenia

dreptus...on nigdy nie powiedzial nic zlego na swoja zone.Znam ja i wiem jaka ona jest...I wiecie co wam powiem?Zaluje tylko tego ze z nim nie spalam..A wiecie dla czego..bo on najzwyczajniej w swiecie mnie szanuje...Nie chcemy siebie nawzajem skrzywdzic...

fajnie beata ze tak mowisz ale..

sadze ze i tak zostajac z facetem bedziesz myslec o tamtym dopoki nie wydarzy sie cos co sprawi ze albo bedziecie razem albo rozstaniecie sie....ja tam bym szla za glosem serca

Penwie ze bym duzo zrobila z niem i dla niego.Moj facet nie jest dla mnie przeszkoda.To on ma opory...Nie wiem wlasciwie juz sama czego on odemnie chce..

:D...sexsex hehe to trzeba sie z kims kochać zeby wiedzieć ze sie kogoś kocha ???? ile masz lat wypiardku :D ps. reszta postow standart

Ja nie chce zeby on od zony odchodzil.Dla mnie czule maile,smsy i rozmowy przez telefon to za malo.Ale nie moge go przeciez zmusic do ..W tamtym tygodniu powiedzialam mu ze albo zacznie sie w koncu normalnie spotykac(nie tylko w pracy)albo to koniec..

Ciesze sie ze ci sie moj post podoba!I nie wypierdku bo ja juz ponad 28 lat mam

A wierz mi na slowo ze nie trzeba uprawiac sexu zeby wiedziec czy sie kogos kocha czy nie