Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KObieta po 40 stce

Ludzie ile się tak naprawdę zarabia w tej ANGLI

Polecane posty

Gość KObieta po 40 stce

Chłopak córki kończy teraz szkołę jako stolarz i wyjeżdza do Angli do swojego wujka ,który zajmuje się projektowanie ogrodów a jego żona sprzedaja w budce z hotdogami . Opowiadaja mu o cudownych zarobkack o tym jak rocznie oszczędzają 50000 Pięćdziesiąt tyś . On chcę tam się zaczepić jako stolarz i namawia mi dziecko na wyjazd . A ja bardzo nie chcę ,żeby jechała chę ,żeby tutaj skończyła studia jest jedynaczka starcza nam na wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KObieta po 40 stce
halo halo proszę o opienie ludzi pracujacych w Angli badz ich znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie zaprasza tylko na
facet to moze i zarobi jesli chodzi o dziewczyny kobiety to troche gorzej mam bliska osobe w anglii i nie jest za ciekawie tzn zarobi na swoje utrzymanie ale niewiele odlozy bo zycie tam drogie. a o dobrze platna prace coraz trudniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KObieta po 40 stce
Też jej to mówie życie w Angli jest drogie mieszkanie kątem u kogoś . Do tego bez studiów życie w obcym kraju i jak długo można pracować fizycznie w końcu sie wypalą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie zaprasza tylko na
tylko studia zrobione w polsce tak naprawde niewiele tam daja no chyba ze sie zna jezyk perfect. wiesz moze sobie pojechac na jakis czas mloda jest nie spodoba sie to moze w kazdej chwili wrocic i w przyszlym roku rozpoczac studia tu w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie zaprasza tylko na
jak pojedzie z chlopakiem to jeszcze pol biedy gorzej gdyby jechala sama bez nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowyellow
ja pisze z wlk.brytanii. pobyt tu ma swoje plusy i minusy. najwiekszy plus to pieniadze. w polsce zarabialam tyle, ze zawsze mi brakowalo. tu nie brakuje mi na nic. w ciagu roku z chlopakiem doszlismy tu do tego, co w polsce zajeloby nam pol zycia. chlopak ma dobry tzn tutaj dobrze platny zawod, wiec bedzie ladnie zarabial. a dziewczyna to zalezy. najbardziej od tego gdzie jedzie, bo jak do wielkiego miasta gdzie juz w tej chwili jest zatrzesienie polakow, to moze byc jej ciezko cos przyzwoitego znalezc. pobyt tu ma tez i swoje wady... tesknota -to najgorsze. a po drugie, w tej chwili jest tu mnostwo roznych polakow. wiadomo szumowiny tez sie tu nazjezdzaly. robia tu przekrety, pija i dra pyski, robiac nam reklame i powodujac, ze chyba jestesmy tu mniej lubiani niz jakis czas temu... czasem mozna to odczuc. ja tez jestem jedynaczka. i moi rodzice tesknia bardzo. jednak widzieli co mialam w polsce. trudna to byla decyzja. nawet bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KObieta po 40 stce
A możesz powiedzieć ile zarabiacie? Co to znaczy pół życia zarobienie tych pięniedzy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KObieta po 40 stce
Ile zarobiliście w ciągu roku i czym się zajmujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowyellow
jestesmy tu ponad rok. kupilismy auto (4-letnia corsa), po wielkich staraniach urzad przyznal nam mieszkanie ktore wyremontowalismy. to chyba duzo jak na rok prawda??? ja zarabiam 800funtow/m-c. moj facet troche wiecej. na wszystko starcza. nasze wyplaty sa... srednie jak na tutejsze warunki. wszystko zalezy od zawodu (stolarz,murarz,elektryk itp itd sa bardzo dobrze platne) i od godzin. my nie pracujemy ani po godzinach, ani w weekendy (a to jest platne podwojnie). najwazniejsza jest znajomosc jezyka. bez jezyka bardzo ciezko. no i zalezy w jaki rejon jedzie. ja nie jestem tak wlasciwie w anglii, a w szkocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowyellow
nie napisalam pol zycia na zarobienie pieniedzy. napisalam pol zycia na dojscie do tego, co tu osiagnelismy. mialam na mysli chociazby to mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KObieta po 40 stce
A macie zamiar wracac do Pollski? Tak to dużo w rok auto ,mieszkanie Te mieszkanie na jakiej zasadzie wynajecie ,lokatorskie ? Jakie opłaty sa związane z tym mieszkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowyellow
przeprasza, ale musze konczyc. jutro odpowiem na twoje pytania. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Recluse
Niech jedzie dziewczyna tym bardziej ze niejedzie sama a z chlopakiem ktyory ma tam wujka. Chlopak moze znalesc pierwszy prace twoja corka takze jesli zna wmiare angielski. A angielski to nic trudnego tylko trzeba byc systematycznym. Mysle ze niemasz co sie obawiac. Wiadomo kazda zmiana, kazde podjecie decyzji wiaze sie z ryzykiem, jednak unikajac zmian i postepow unika sie takze czegos co mozna osiagnac, a mianowice zmian na lepsze. Niech dziewczyna jedzie nie tylko odlozy sobbie grosza ale takze pozna inny kraj, ludzi, mentalnosc ktore ksztaltuja podejscie mlodego czlowieka w niesamowity sposob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yellowyellow
oczywiscie ze Londyn drogi. to stolica, najwieksze miasto, najbardziej znane, najbogatsi ludzie sie tam kreca i organizowane sa najwieksze imprezy... to oczywiste ze jest tam drogo. dlatego tam bym nie pojechala. no przynajmniej nie w ciemno. nam przyznano dwupokojowe mieszkanko. koszty jego utrzymania sa o ponad polowe nizsze niz gdy wynajmujesz z agencji lub od kogos. z tym ze o takie mieszkanko trzeba sie starac - wypelniac aplikacje, dzwonic, jezdzic i pytac. z tego co wiem szkocja jest jedynym krajem na wyspach, ktory ma tak rozwiniety system socjalny. tzn anglia tez go ma, ale posiada o wiele mniej mieszkan do "rozdania" i czeka sie dlugimi latami. moim zdaniem taki wyjazd to wielka przygoda dla mlodego czlowieka. poznanie innej kultury - wielu kultur bo wlk.brytania jest wielonarodowosciowa, uczy tolerancji, ktorej tak bardzo w polsce brakuje. poszerza horyzonty. jezeli jej sie nie powiedzie to wroci do ciebie. jezeli sie uda, to zarobi jakies konkretne pieniadze. i najwazniejsze - nauczy sie angielskiego, prawdziwego angielskiego. bo ten, ktorego nas ucza w polsce jest inny niestety:( a wiadomo w dzisiejszych czasach znajomosc jezyka obcego otwiera ci drzwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.londynka
Zeby odlozyc 50 tys. zl rocznie musieliby oboje dostac na starcie bardzo dobrze platna prace i nie wydawac na nic poza mieszkaniem i wyzywieniem. Gdyby bylo inaczej, tysiace pracujacych tutaj Polakow mialoby juz swoje wlasne mieszkania czy domy i dobre samochody. Taka jest prawda. Moze i zarabia sie wiecej, ale utrzymanie tez kosztuje, odpowiednio wiecej. Mysle, ze przy odrobinie szczescia, pracujac normalnie i jako tako oszczedzajac mozna odlozyc 3-5 tys. funtow w ciagu roku. Oczywiscie, mozna wiecej a mozna i nic, ale wydaje mi sie ze taka jest srednia. Zakladam tylko, ze nie beda w tym czasie miec wiekszych wydatkow, typu slub czy kupno samochodu. Aha, ja mieszkam w Londynie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.. czesc ! ja mieszkam w londynie i spokojnie razem we dwojke oszczedzamy conajmiej 1000 funtow miesiecznie, ostatnio bylismy na wakacjach na wyspie greckiej, w polsce.. a za 2 tyg jedziemy do paryza :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×